„Kiedy myśli o innym tacie, czuje się jakoś tak dziwnie. Bo to chyba źle chcieć innego tatę, niż się ma.''
Lubię powieści, w których przeplatają się tematy trudne z tymi sielankowymi. Tak jest właśnie w nowej książce Joanny M. Chmielewskiej, od której oczekiwałam świetnego powrotu do Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem. Z twórczością autorki zapoznałam się po raz pierwszy będąc w podstawówce - Historia srebrnego talizmanu pokazała mi nieznany świat, w którym zawarte były ważne wartości. Drugie spotkanie odbyło się rok temu, tym razem z opowieścią dla dorosłych, a trzecie kilka dni temu. Muszę przyznać, że każde z nich było bez wątpienia udane i jestem pewna, że po pozycje tej pisarki mogę sięgać w ciemno bo i tak będzie się je świetnie czytać.
Trzy kobiety, wspólna przeszłość i jeden cel. Marta, Maria i Magda przyjaźniły się w dzieciństwie, ale później ich drogi się rozeszły. Co ich połączyło po tylu latach? Tajemnica, którą każda z nich skrywała i w pewien sposób wpłynęła na ich życie... Tym razem postanawiają zakończyć to co prześladowało ich myśli i zamknąć pewien dział ich historii. Omawiać swoje plany i dzielić się swoimi przeżyciami i doświadczeniami będą w znanej wszystkim Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem.
Kiedy zobaczyłam zapowiedź tej książki, wiedziałam że prędzej czy później ją przeczytam ze względu na powrót do starych bohaterów i ten niecodzienny klimat, który potrafi stworzyć jedynie Joanna M. Chmielewska. Muszę się jednak przyznać, że na początku nie wiedziałam dokładnie o co w tej historii chodzi i jak się rozwinie - jednak po dwudziestu stronach wszystko zaczęło się wyjaśniać, a ja strona za stroną coraz bardziej wgłębiałam się w losy głównych postaci i odnajdywałam osoby z Sukienki z mgieł! Świetnie było dowiedzieć się, co u nich słychać i jak potoczyło się to wszystko. Kreacja kobiet, wokół których tak naprawdę wszystko się kręci wypadła całkiem interesująco, ponieważ nie były zwykłymi i zapłakanymi duszyczkami, ale pomimo wielu przeżyć miały w sobie to coś, co nie pozwalało o nich zapomnieć. Cieszę się, że pisarka postawiła jednocześnie na wyrazistość i subtelność.
Czytelnicy, którzy czytali pozycje Chmielewskiej wydane przez wydawnictwo MG, będą wiedzieć że są zawarte w nich tematy trudne jak i te codzienne, zabawne, refleksyjne - dzięki takiej różnorodności powieści nabierają charakteru i nie nudzą. Tak jest w przypadku Karminowego szala, który mnie rozbawiał, zaskakiwał, smucił i skłaniał do rozmyślań.
Ja osobiście tę pozycję uważam za świetną i poleciłabym ją Wam niezależnie od tego, czy znacie Sukienkę z mgieł, czy też nie. Jest to odmienna opowieść, w której został zawarty zupełnie inny problem i jestem przekonana, że sprawdzi się idealnie na wszelkie wyjazdy wakacyjne. Spotkanie z Martą, Marią i Magdą zaliczam jako jedno z udanych i wyczekuję kolejnych takich spod pióra tej pisarki. Polecam!