Blady świt recenzja

KAŻDEMU BĘDZIE DANE TO, W CO WIERZY

Autor: @Rudolfina ·2 minuty
2024-10-17
4 komentarze
28 Polubień
Bardzo żałuję, że Grzegorzowi Dziedzicowi się nie udało. Skąd ten śmiały wniosek? „Blady świt” miał premierę cztery tygodnie temu, a na największym portalu czytelniczym tylko trzy recenzje sponsorowane (czytaj: oceniające książkę na 9-10 gwiazdek). Prawdziwi czytelnicy są bardziej powściągliwi w ocenach. Wydawnictwo Agora widać założyło, że nie ma co rozsyłać darmowych egzemplarzy, bo książka i tak się nie sprzeda.

Żałuję również, że autor, któremu tak bardzo kibicowałam po przeczytaniu pierwszego tomu trylogii chicagowskiej („Żadnych bogów, żadnych panów”) nie spełnił moich oczekiwań.

No nie, panie autorze, tak się nie pisze powieści sensacyjnych. Po słabej drugiej części („Gangway”) miałam nadzieję, że znajdzie się w wydawnictwie ktoś, kto zatroszczy się o część trzecią, zasugeruje poprawki. A gdzie tam!

W pierwszym rozdziale dowiadujemy się, co główny bohater uczyni trzy miesiące później. I prask! – nie ma żadnej tajemnicy. Sprawa jest mocna, kryminalna, o wiele ciekawiej by było, gdyby pojawiła się we właściwym czasie. A tak, gdy już przyjdzie co do czego – nie ma żadnej kulminacji, jest za to giga spoiler.

Drobne spojlery autor wrzuca regularnie, uprzedzając fakty. I po co informować, że będzie tajne spotkanie? Nie lepiej zacząć od spotkania i wyjaśnić, dlaczego jest tajne? Niestety, Grzegorz Dziedzic nie opanował zasad budowania napięcia.

Akcja się wlecze, nie ma punktów zwrotnych, brak dramaturgii. Opis spotkania gangsterów w Hot Springs równie pasjonujący, jak sprawozdanie korporacyjnego stażysty z konferencji sprzedawców nawozów sztucznych. Opisy Chicago na zasadzie: to było fajne miejsce, więc wrzucę, kiedy nie mam o czym pisać, i co z tego, że nie ma związku z fabułą.

Główni bohaterowie, którzy już w drugiej części zmienili się na gorsze, teraz są własnymi karykaturami. Roman, jako asystent swojej żony - hochsztaplerki przewidującej przyszłość, z przekonaniem głosi, że jesteśmy potomkami Atlantydów, którzy będą mogli wrócić na Ziemię i ocalić ludzkość przed zderzeniem z planetą Nibiru (!). Opis tego żenującego spektaklu zajmuje cały rozdział i oczywiście nie ma żadnego wpływu na akcję. Nie wiem, czy Roman jest totalnym idiotą czy jedynie żałosnym naciągaczem. Teo jest już tylko maszynką do zabijania, zastrzelenie człowieka to dla niego jak splunąć. A swoje kobiety traktuje tak: „Kim ty kurwa, jesteś, co? Powiem ci! Kurwą, zwykłą czarną szmatą.” Nie tylko nie da się lubić takich bohaterów, budzą pusty śmiech a nawet odrazę.

Postaci drugoplanowych jest zbyt wiele i wszystkie bezbarwne, nie do odróżnienia. Nawet Al Capone – zupełnie bez jaj.

Zakończenie… Wolałabym, żeby było zgodne z regułami gatunku, ale cóż, licentia poetica. Właściwie to nawet dobrze, że tak to się skończyło. Słyszałam gdzieś, że każdemu będzie dane to, w co wierzy. A jeśli ktoś nie wierzy w nic?

No trudno, nie jest to pierwszy autor, z którym trzeba się będzie pożegnać. Szkoda, bo po „Żadnych bogów, żadnych panów” miałam nadzieję, że zaprzyjaźnię się z pisarzem na dłużej.

Podobno każdy nosi w sobie pomysł na jedną książkę. Grzegorz Dziedzic napisał trzy, o dwie za dużo.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-17
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Blady świt
Blady świt
Grzegorz Dziedzic
4.3/10
Cykl: Trylogia chicagowska, tom 3

Miłość i nienawiść, przyjaźń i zemsta, triumf i upadek Pod płaszczykiem powieści kryminalnej osadzonej w Chicago lat 20. kryje się znacznie więcej: opowieść o nieodkrytej historii amerykańskiej Po...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · około miesiąca temu
Wielka szkoda, pierwszy tom był bardzo obiecujący.
× 6
@Rudolfina
@Rudolfina · około miesiąca temu
No był. Ech….
× 1
@Asamitt
@Asamitt · 25 dni temu
Dobrze,że choć jeden był dobry, a dalej - to jak widać - strata papieru:/
× 1
@Airain
@Airain · około miesiąca temu
Szanowna Pani,
w imieniu związku zawodowego sprzedawców nawozów sztucznych niniejszym informuję, że nasze konferencje są pasjonującymi wydarzeniami, na które wszyscy członkowie naszej społeczności oczekują z niecierpliwością. Bardzo prosimy nie szargać naszego dobrego imienia.
Z poważaniem
Anatol Fosfat
Sekretarz Związku Zawodowego Sprzedawców Nawozów Sztucznych
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · około miesiąca temu


× 1
@meryluczytelniczka
@meryluczytelniczka · około miesiąca temu
Przykro się czyta takie recenzje, ale i tak bywa, że niemal wszystko zawiedzie w procesie wydawniczym. Gdzie beta-czytelnicy, gdzie redaktor?
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · około miesiąca temu
Już przed drugą częścią ktoś powinien zareagować. Ale poprawki wydłużyłyby proces wydawniczy, a teraz wszystkim się spieszy. Lepiej wydawać byle co. Tylko, że jak już autor ma rzesze swoich fanów, to się nie musi wysilać, byle co mu łykną. Nowy musi sobie na fanów zapracować.
× 3
@Betsy59
@Betsy59 · 30 dni temu
Dzięki za ostrzeżenie. Umieszczam Grzegorza Dziedzica w moim folderze "Nie czytać".
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · 30 dni temu
A pierwsza część naprawdę była dobra…
× 2
Blady świt
Blady świt
Grzegorz Dziedzic
4.3/10
Cykl: Trylogia chicagowska, tom 3
Miłość i nienawiść, przyjaźń i zemsta, triumf i upadek Pod płaszczykiem powieści kryminalnej osadzonej w Chicago lat 20. kryje się znacznie więcej: opowieść o nieodkrytej historii amerykańskiej Po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chicago. Międzywojenne. Polskie. Gangsterskie. Tak bardzo autentyczne. Tak prawdziwe. Wyraziste. I mięsiste. Udekorowane realiami życia tamtego okresu. Piękny klimat. Mocny. Gęsty. Czasami mroczny i ...

@Olga_Majerska @Olga_Majerska

Pozostałe recenzje @Rudolfina

Łyżeczka
„PRZECZYTAJ, ZANIM ZABIJESZ SWOJĄ MATKĘ” *

Długo broniłam się przed tą książką. Izabela Szylko ani razu nie zawiodła mojego zaufania, więc nie miałam obaw, że powieść będzie słaba. Obawiałam się tematu. Nie lubię...

Recenzja książki Łyżeczka
Je2bnik
WYBRAKOWANE

Odkrywanie nowych polskich autorów kryminałów, to zawsze jest ruletka. Tym razem zaczęło się przeciętnie. Długi wstęp wprowadzający krótki wątek, który szybko się kończ...

Recenzja książki Je2bnik

Nowe recenzje

Z diabłem pod ramię
Jeśli nie boicie się zanurzyć w tym mroku, któr...
@historie_bu...:

„Byłam rozbita psychicznie, bo doszło do czegoś naprawdę brutalnego, i niemal pewna, że już nigdy nie spojrzę na niego ...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię
Maski
Gdy zrzucimy maski
@iszmolda:

Czasami nie wszystko idzie po naszej myśli. Problemy w pracy czy w życiu osobistym sprawiają, że czujemy się źle, niepo...

Recenzja książki Maski
Boże Narodzenie w pieśni i obrazie
Bóg się rodzi...
@aniabruchal89:

„Jutro, Panie Boże, jest Boże Narodzenie. Nigdy nie kojarzyłem, że to są Twoje urodziny. [...] Teraz, kiedy już jeste...

Recenzja książki Boże Narodzenie w pieśni i obrazie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl