Całopalenie recenzja

Klasyka broni się zawsze

Autor: @the.bookking ·1 minuta
2020-05-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po ogromnym niedosycie, jaki zostawiła „Chata na krańcu świata”, chwyciłem za klasykę pełen nadziei. I… nie zawiodłem się. Kilkudziesięcioletnia opowieść obroniła się doskonale, co po raz kolejny udowadnia, że dobre historie są odporne na trendy i zmieniające się realia.

Marian i Ben Rolfe mają dosyć życia w mieście, które ich przytłacza, grzebie nadzieje, a małe, ciasne mieszkanie na Brooklynie dusi jak klatka w gigantycznym zoo. Nic dziwnego, że decydują się wynająć dom na wsi, nawet mimo podejrzanie niskiej ceny i dość dziwacznego, dodatkowego zobowiązania. Zachowanie ekscentrycznych właścicieli posiadłości od początku wzbudza pewien niepokój, jednak zapatrzona w spełniające się marzenie Marian, nie dostrzega zagrożenia.

Marasco snuje historię powoli, delikatnie popycha akcję i wyraźnie sugeruje, że nie będzie tutaj trupów wyskakujących z szafy. W zamian pozwala nam coraz głębiej wejść w umysły bohaterów, bo to właśnie tam rozgrywa się prawdziwy horror. Czujemy na własnej skórze, jak pobyt w ogromnej rezydencji powoli, metodycznie - niczym jak w Lśnieniu - kieruje rodzinę ku upadkowi. Przez cały czas jesteśmy oplatani siecią wydarzeń, mieszczących się w spektrum pomiędzy urojeniami, a ingerencją nadnaturalnych sił. Tymczasem, pięknie zdobione drzwi w saloniku na piętrze pozostają zamknięte. I nie wiadomo, kto lub co się za nimi znajduje. Ten zabieg autora to majstersztyk.

Czy powieść jest typowym horrorem, przyprawiającym o nagłe skoki ciśnienia? Z pewnością nie. Książka nie przeraża, ona chwyta za gardło i delikatnie naciska, aż zsiniejesz. Wprowadza dyskomfort i niepokój w nasze myśli, które krążą od jednego bohatera do drugiego. Ci zaś oddalają się od siebie coraz bardziej, zarówno w przepastnym domu, jak i metaforycznie, bo rodzina rozpada się na kawałki.

Myślę, że „Całopalenie” i „Chata…” mają ze sobą wiele wspólnego. Budynek, który staje się więzieniem. Rodzina wystawiona na ciężką próbę. Skupienie na tym, co dzieje się w głowach bohaterów. Powolne konstruowanie akcji i niedopowiedzenia. O dziwo jednak, to co w Chacie stęka i kuleje, w Całopaleniu śpiewa i tańczy twista.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Całopalenie
2 wydania
Całopalenie
Robert Marasco
7.5/10
Seria: Klasyka grozy

Ben i Marian Rolfe mają już serdecznie dość swojego ciasnego, dusznego mieszkania na Brooklynie, które podczas upalnego lata staje się nie do wytrzymania. Kiedy więc trafia im się okazja na wynajęcie ...

Komentarze
Całopalenie
2 wydania
Całopalenie
Robert Marasco
7.5/10
Seria: Klasyka grozy
Ben i Marian Rolfe mają już serdecznie dość swojego ciasnego, dusznego mieszkania na Brooklynie, które podczas upalnego lata staje się nie do wytrzymania. Kiedy więc trafia im się okazja na wynajęcie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dom próbował się umościć w najgłębszych zakamarkach jestestwa Marian, przejmował nad nią kontrolę” Nawiedzone domy to chyba jeden z najbardziej popularnych motywów w popkulturze. Chyba nie zliczę, ...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Wszystko nie tak! Nie tak, jak zakładałem podchodząc do tej historii. Oczami wyobraźni widziałem to młode małżeństwo z kilkuletnim synkiem, które pragnie odetchnąć od zatłoczonego Brooklynu i decyduj...

@MichalL @MichalL

Pozostałe recenzje @the.bookking

Chata na krańcu świata
A miało być tak pięknie

Były szumne zapowiedzi, tajemnicze cytaty, atmosfera rozgrzana do czerwoności. I co? I dorzucam kamyk do stosu, z jakiego powinno się je podnosić i rzucać w Paula Trembl...

Recenzja książki Chata na krańcu świata
Upiór Opery
Upiór też człowiek

„Upiór Opery” Gastona Leroux. Klasyczna powieść gotycka, zainspirowana doświadczeniami z arcyciekawego życia jej autora (koniecznie przeczytajcie notę biograficzną). Ot...

Recenzja książki Upiór Opery

Nowe recenzje

Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało
In your arms
In your arms
@iza.81:

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, w...

Recenzja książki In your arms