Klub pani M. recenzja

Klub pani M.

Autor: @mamazonakobieta ·1 minuta
2021-10-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Życie Mileny w ostatnim czasie bardzo się zmieniło. Zakończyła małżeństwo z Adamem, dla którego była darmową nianią, kucharką i sprzątaczką. Również jej związek z Gabrielem się skończył i to wcale nie w delikatny sposób. Teraz jest panią własnego życia, zamieszkała z mamą i pomimo że nie może do końca zapomnieć o swoim kochanku, jest w miarę szczęśliwa.
Niestety życie postanawia jej nie rozpieszczać. Kobieta traci pracę, jej mama zostaje poważnie chora i wymaga specjalistycznej opieki, która niemało kosztuje. Dlatego, kiedy do Mileny przychodzi przyjaciółka z propozycją prowadzenia klubu podobnego do tego Gabriela, nie waha się długo. To dla niej nie tylko możliwość zarobienia pieniędzy potrzebnych na zapewnienie mamie opieki, ale również możliwość stworzenia czegoś samodzielnie. Ten klub ma spełniać najskrytsze marzenia kobiet, to one mają być najważniejsze. Czy Milena odniesie sukces? Czy klub spełni jej oczekiwania?
W życiu kobiety ponownie pojawia się Gabriel, a także pewien tajemniczy pisarz. Czego będzie chciał Gabriel? Kim jest pisarz? Czy kobieta odnajdzie szczęście?

Mnie osobiście drugi tom bardziej się podobała. Znalazłam w niej więcej akcji i jej zwrotów. Tak jak tom pierwszy, tak i ten jest erotykiem i to dość mocny, dlatego na pewno nie jest to książka dla każdego. Dużo seksu, dużo przemyśleń na ten temat, szczegółowych opisów itp., a jednocześnie historia kobiety, która całkowicie zmieniła swoje życie, a z szarej myszki stała się kobietą zmysłową i odważną. Mnie książka przypadła do gustu, uważam, że była ciekawa, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje.

Milena bardzo się zmieniła już w poprzednim tomie. Stała się kobietą mającą własne zdanie, silną, odważną, znającą swoją wartość, swoje potrzeby seksualne i niewstydząca się ich. Jednocześnie jest opiekuńcza w stosunku do matki, dla której potrafi zrobić bardzo dużo. W tym tomie bardziej ją lubiłam niż w pierwszym.

„Klub Pani M” to książka, którą polecam, jednak nie dla wszystkich. Sięgając po nią, trzeba brać pod uwagę, że jest mocnym erotykiem.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/10/wydawnictwo-lipstick-books-ksiazka-pt.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klub pani M.
Klub pani M.
Maya Frost
7.3/10
Seria: Klub pana G

Kontynuacja gorącego erotyku Klub pana G. Milena nie jest już ani znudzoną, ani zahukaną nudną mężatką. Po gorących przygodach w Klubie Nieziemskich Doznań i burzliwym zakończeniu przygody z Ga...

Komentarze
Klub pani M.
Klub pani M.
Maya Frost
7.3/10
Seria: Klub pana G
Kontynuacja gorącego erotyku Klub pana G. Milena nie jest już ani znudzoną, ani zahukaną nudną mężatką. Po gorących przygodach w Klubie Nieziemskich Doznań i burzliwym zakończeniu przygody z Ga...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przygody, które zagwarantował Milenie w Klubie Nieziemskich Doznań Gabriel, całkowicie ją odmieniły. Już nie przypomina siebie z czasów małżeństwa z Adamem. Teraz jest wolną rozwódką, która postanaw...

AG
@agnieszkawa1

"Klub pani M." jest kontynuacją "Klubu pana G". Jeśli czytalilście pierwszą część to wiecie czego możecie się spodziewać. Jednakże tym razem jest jakby jeszcze bardziej erotyczne, kontrowersyjnie i p...

@iza.81 @iza.81

Pozostałe recenzje @mamazonakobieta

Pan dziennikarz
fajna

Alina ma za sobą nieudane małżeństwo, które właśnie się skończyło. Wraz z przyjaciółkami udaje się do klubu, aby tam świętować swój rozwód. Chce złapać chwilę oddechu, o...

Recenzja książki Pan dziennikarz
Heterochromia serca
świetna

Kiedyś życie Gabriela było wręcz idealne. Nie musiała się niczym przejmować, miała pieniądze, piękny dom i tak naprawdę wszystko to, co chciała, mogła snuć plany i spełn...

Recenzja książki Heterochromia serca

Nowe recenzje

Dziury w ziemi
Niebo jest tam, gdzie jesteśmy szczęśliwi
@mikakeMonika:

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się ...

Recenzja książki Dziury w ziemi
Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
''Ketman'' donosi bezpiece...
@ladymakbet33:

W zeszłym roku premierę miała książka znakomitego dotąd dziennikarza, Cezarego Łazarewicza. Mam tu na myśli reportaż Na...

Recenzja książki Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
© 2007 - 2024 nakanapie.pl