Żyj, Łucjo recenzja

kluczem jest terapia

Autor: @vaneskania07 ·1 minuta
2024-03-19
1 komentarz
1 Polubienie
Poznajemy Łucję, której życie nie było usłane różami, a wręcz przeciwnie. Można byłoby pomyśleć, że to koszmar, którego nie życzylibyśmy najgorszemu wrogowi. Całe jej życie kompletnie się zmienia, po tym jak dowiaduje się o swoim nowotworze. Ona oraz jej bliscy są przerażeni. Nic tak bardzo nie boli jak myśl o stracie osoby, którą kochamy. Książka jest wręcz przesiąknięta bólem, strachem i beznadzieją. Okazuje się, że rak zabija bardziej bliskich niż samą osobę, którą zaatakował. Choroba nie jest jedynym zmartwieniem Łucji. Kobieta trafia na swojej drodze na wielu samolubnych i kłamliwych mężczyzn, którzy są w jej życiu tylko na chwilę, a zaraz później pojawia się następny. Czy wina leży tylko po jednej stronie? Oczywiście, że nie.

Kobieta od początku swojego życia popełniła jeden błąd, który polega na tym, że nie poszła na terapię już po pierwszym traumatycznym przeżyciu. Najważniejszą zasadą jest wyleczenie się przed wejście w poważniejszą relację. Inaczej trauma zżera nas od środka i nie jesteśmy w stanie utrzymać relacji i poczuć się w nich wystarczająco komfortowo. Do tego wręcz lgniemy do każdego kto poświęci odrobinę uwagi i da trochę ciepła, a czasem nawet nie myślimy już nawet o sobie. Łucja uniknęłaby przynajmniej połowy z jej miłosnych katastrof i może udałoby jej się dostrzec od razu kto faktycznie jest jej przeznaczony.

Pierwszy raz spotykam się, żeby książka była napisana krótkimi zdaniami - układ jak wersety w wierszu, ale nie rymowane. Bardzo dobrze mi się to czytało i tylko pogłębiało moje zainteresowanie książką. Taki układ sprawiał też, że bardzo przyjemnie i szybko się chłonęło tę historię. Kilka razy byłam w wielkim szoku po nagłym zwrocie akcji, a mnie naprawdę nie jest łatwo zdziwić.

Główna bohaterka jest bardzo silną kobietą, bo mimo tylu przeciwności losu dalej walczyła o lepsze jutro. Czasem wolała uciec w alkohol, co nie było zbyt mądrym wyjściem. Co chwilę wyprowadzała się tylko po to, aby znaleźć swój kawałek ziemi, na którym będzie mogła się rozwinąć i żyć z ukochanym mężczyzną. Jej wola walki jest nieoceniona. Przeżyć tyle tragedii i dalej chcieć żyć to nie lada sztuka.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żyj, Łucjo
Żyj, Łucjo
Martyna Kielańska
8.3/10

Opowieść o walce i woli przetrwania – mimo wszystko. Ile nieszczęść może spaść na głowę zwyczajnej, dziewiętnastoletniej dziewczyny? Wcześniej Łucja miała wszystko. Szczęśliwe życie, pełną rodzinę ...

Komentarze
@czytampolecam
@czytampolecam · około miesiąca temu
Też myślałam o przeczytaniu tej książki, szczególnie ze autorka pochodzi z mojego rodzinnego miasta.
× 1
Żyj, Łucjo
Żyj, Łucjo
Martyna Kielańska
8.3/10
Opowieść o walce i woli przetrwania – mimo wszystko. Ile nieszczęść może spaść na głowę zwyczajnej, dziewiętnastoletniej dziewczyny? Wcześniej Łucja miała wszystko. Szczęśliwe życie, pełną rodzinę ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ja naprawdę rzadko się wzruszam przy czytaniu, a płaczę jeszcze rzadziej. Widziałam już kilka opinii na instagramie zanim książka do mnie przyszła. Moją zasadą jest by nie czytać nigdy wcześniej tego...

@przyrodazksiazka @przyrodazksiazka

Na początku historii poznaję dziewczynkę ośmioletnią, która przedstawia nam tylko siostrę i mamę. Daje się poznać już od początku , że mama dla bohaterki jest bardzo ważną istotą. Po kilku wspisach d...

@na_ksiazke_skazana @na_ksiazke_skazana

Pozostałe recenzje @vaneskania07

Oko słonia
Największe zagrożenie to człowiek

Ostatnio wciągnęłam się w powieści, gdzie ktoś zwiedza inny kraj, opisuje kultury i zwyczaje. Sięgnęłam po "Oko słonia", by poznać Afrykę z innej strony - tej dzikiej, g...

Recenzja książki Oko słonia
Cymelia Smoków
Polskie fantasy hit czy kit?

Często słyszę, że polskie fantasy nie może być dobre. Wiadomo, że na rynku jest naprawdę ogrom złych książek, ale mamy tez te kilka perełek. Ta, o której dzisiaj napisze...

Recenzja książki Cymelia Smoków

Nowe recenzje

A lasy wiecznie śpiewają
Norweska saga, która zapada w serce i duszę.
@gosiaprive:

Wydana w 1994r dwutomowa norweska saga Trygve Gulbranssena "A lasy wiecznie śpiewają" (drugi tom umieszczony w tym wyda...

Recenzja książki A lasy wiecznie śpiewają
Szepty przeszłości
Rewelacyjny debiut
@violetowykwiat:

Każda rodzina skrywa swoje mroczne sekrety. Ani wykształcenie, ani status majątkowy, ani nawet miejsce zamieszkania nie...

Recenzja książki Szepty przeszłości
Kelner w Paryżu
Nieznane oblicze Paryża- Kelner w Paryżu
@gabi_feliksik:

Z czym Wam się kojarzy Paryż? Z wyrafinowaną stolicą mody? Z miastem miłości? Kolebką artystyczną? Miejscem pełnym muze...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl