Kochanice króla recenzja

Kochanice króla

Autor: @FiolkaK ·3 minuty
2015-10-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Henryk VIII to dziś chyba jeden z najbardziej znanych władców Anglii. Panował w latach 1509 – 1547. Pochodził z dynastii Tudorów, podobnie popularnej jak on sam. Władca tak samo znany jak i kontrowersyjny. Pamiętamy go głównie z tego, że mianował się głową kościoła anglikańskiego. Przyczyną była chęć poślubienia Anny Boleyn. Istotna, prawda ? To właśnie poznamy z „Kochanic króla”. Wielką bitwę z kościołem dla chwilowej uciechy starego króla. A jak sami wiecie, tych uciech w postaci kolejnych żon było aż 6. Niektóre dosłownie traciły dla (przez) niego głowę...


Philippa Gregory zaczęła cykl Tudorowski książką „Wieczna księżniczka”. Tytułową księżniczką była Katarzyna Aragońska. Autorka zakończyła książkę w bardzo interesującym momencie i pozostawiła czytelnika nieświadomego i zaintrygowanego. Dopowiedzenie pojawia się w tomie drugim.

Na początku Maria. Młodsza Boleyn'ówna trafiła na dwór i szybko spodobała się Henrykowi. Dla jej rodziny była to ogromna szansa, dziewczyna stała się kartą przetargową do władzy. Ojciec i wuj zrobili z dziewczyny politycznego pionka. Odsunięta od męża, zamieszkała w komnatach blisko królewskich, by nocą być na każde wezwanie Najjaśniejszego Pana. Dziewczyna niespełna trzynastoletnia dała mu dwoje dzieci, w tym syna. Rodzina natychmiast obrosła w przywileje i poważanie na dworze. Henryk VIII szybko stracił zainteresowanie Marią. Cierpiał niezmiernie z powodu braku potomka, rosła jego nienawiść wobec swej żony. Sytuację wykorzystała Anna Boleyn, starsza siostra Marii. Wykorzystała gasnącą namiętność między siostrą a królem i sama stała się obiektem jego westchnień.

Jej wybuchowy charakter przyciągał władcę Anglii. Dla niej odsunął od tronu królową, dla niej zmienił prawa boskie. Jest pewno ale...Ale, które zagroziło związkowi.I ta kobieta nie potrafiła dać mu dziedzica. Co więcej, krążyły o niej plotki, jakoby miała sypiać z własnym bratem. Niszczyła wiele poważanych ludzi.Mianowała się na markiza, co było nie do pomyślenia. Rodziła potwory, a zniekształcone płody kazała zakopywać pod osłoną nocy. Irytacja króla rosła, aż miarka się przebrała. Szepty Joanny Seymour jeszcze bardziej go podburzały. I tak Anna wpadła we własną pułapkę. Stała się królową podobną do Katarzyny Aragońskiej. Niechcianą, podejrzaną, niekochaną. Wiedźma, czarownica przeznaczona na stracenie.

Książka pisana była w oparciu o anglojęzyczne książki o Tudorach, Boleynach, Anglii. Nie wiem ile jest faktów w prozie autorki, a ile wymysłów i scenariuszy. Jednak cenię tę książkę, jak wszystkie, które wyszły spod pióra Philippy Gregory. Doskonale pokazała ona dwór angielski. Pełen intryg i flirtu, pod władzą króla, a tak naprawdę rządzony przez polityczne machlojki możnych rodów. Z oddaniem opisała, jak młoda dziewczyna i jej niewinne namiętności stały się bronią w ręku jej rodu. Wczuła się w sytuację biednej Katarzyny, pierwszej żony Henryka. Infantka hiszpańska odważnie walczyła o męża, nie poddała się, lecz nie mogła pokonać doradców męża w postaci Boleynów. Anna, żądna władzy, po trupach do celu dążyła do przejęcia tronu. Walczyła dzień i noc, każdy jej ruch był przemyślany. Precyzyjnie planowała czas z królem, usuwała zbędnych jej zdaniem ludzi z dworu, by nic nie zakłóciło jej idealnego planu. Sięgała po rozmaite sposoby, nawet te zakazane przez prawo boskie i ludzkie, by tylko zadowolić króla. Nie chodziło tu o miłość, a tron i koronę. Niespodziewanie stała się bezsilna, tak jak kiedyś jej poprzedniczka Katarzyna. Nie mogła walczyć z królem, gdy jego faworytami nie byli już Boleynowie. W najważniejszych chwilach opuszczona przez rodzinę, z pięknej, władczej kobiety zmieniła się w umęczoną, rozhisteryzowaną staruszkę, mimo niewielu lat.

Za co polubi się książkę?
Za doskonały opis dworu, gdzie pod przykrywką flirtu i zabaw, każdy gest jest zaplanowany. Istotne było nazwisko i władza, poświęcić można wszystko. Po drugie, psychologia Anny i Marii. Wniknięcie w ich umysły i precyzyjne, szczegółowe oddanie ich zachowań w dworskim życiu. Plusem jest też ukazanie prawdziwej postaci Henryka. Nie jest to pełen mądrości król, ale dziecko zamknięte w postaci mężczyzny. Rozkapryszony, pełen chęci do zabaw, flirtu i młodych kobiet. Bycie na tronie to dla niego możliwość robienia tego, na co ma się ochotę.

„Kochanice króla” to doskonała kontynuacja historii żon Henryka VIII. Czyta się z zapartym tchem. Smutna i prawdziwa jednocześnie, książka daje nam możliwość poznania klimatu XVI wieku na angielskim dworze. Choć akcja obejmuje kilka lat, wszystko dzieje się tak szybko, że ani się nie obejrzymy, Anna będzie kroczyć na ścięcie. W czerwonej sukni....

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kochanice króla
3 wydania
Kochanice króla
Philippa Gregory
8.7/10

Kochanice króla są już na 1 miejscu New York Times Trade Fiction Bestseller List! Nakład przekroczył już MILION egzemplarzy i rośnie - przedstawiciele handlowi ciągle wracają po więcej, a wydawca druk...

Komentarze
Kochanice króla
3 wydania
Kochanice króla
Philippa Gregory
8.7/10
Kochanice króla są już na 1 miejscu New York Times Trade Fiction Bestseller List! Nakład przekroczył już MILION egzemplarzy i rośnie - przedstawiciele handlowi ciągle wracają po więcej, a wydawca druk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O czasach Henryka VIII napisano wiele. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę jak złożone i znamienne dla dalszej historii Anglii były to czasy. Sam Henryk dał się poznać jako doskonały polityk, ale równie s...

@Eufrozyna @Eufrozyna

"Kochanice Króla" to pierwsza napisana powieść z cyklu opowieści tudorowskie. Jednak autorka zaleca czytanie wg chronologii - wtedy "Kochanice…" czyta się jako drugi tom, zaraz po "Wiecznej księżniczc...

@mxf @mxf

Pozostałe recenzje @FiolkaK

Mała księżniczka
Dzieciństwo.

Dzieciństwo to wspaniały okres w życiu. Pewnie często w głowie pojawia się myśl, że miło byłoby wrócić do tych beztroskich czasów, kiedy zabawa była jedynym zajęciem, a z...

Recenzja książki Mała księżniczka
Żniwa zła
Żniwa zła

Jak to dobrze, że są na świecie jeszcze wspaniałomyślni, troskliwi ludzie! No sami zobaczcie – Cormoran Strike stracił nogę, gdy służył w wojsku. Musiał męczyć się z prot...

Recenzja książki Żniwa zła

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem