Kochanka pana Brontë recenzja

Kochanka pana Bronte

Autor: @liber.tinea ·2 minuty
2024-02-23
Skomentuj
2 Polubienia
Lubisz oglądać filmy kostiumowe o angielskiej arystokracji? Jeśli tak, to książka “Kochanka pana Brontë” z pewnością Ci się spodoba! Jej akcja rozgrywa się w połowie XIX wieku w Yorkshire, gdzie mieszka rodzina Robinsonów. Lydia ma 43 lata, niedawno zmarła jej mała córeczka, a niedługo później kobieta musiała zmierzyć ze również ze śmiercią swojej matki. Młodzieńcza miłość i zainteresowanie męża gdzieś się ulotniły przez wspólne lata życia, nastoletnie dzieci uważają, że matka ogranicza ich wolność i traktują niczym wroga.

Przez to wszystko Lydia czuje się niezwykle samotna. Niedługo później to się zmienia. Do posiadłości Thorp Green Hall przyjeżdża brat guwernantki ich córek, pan Brontë, aby nauczać syna Lydii. Mężczyzna jest również bratem początkujących pisarek, Emily i Charlotte, które swoim talentem przyćmiły pozostałą dwójkę rodzeństwa. Młodzieniec czuje się niedoceniony i chowa się gdzieś w cieniu sławnych sióstr. Powoli tych dwoje nieszczęśliwych ludzi - Lydia i Branwell - zbliża się do siebie, aby rozpocząć zakazaną grę.

Autorka książki zdecydowała się na narrację pierwszoosobową, więc wszystkie przedstawiane wydarzenia widzimy oczami i czujemy sercem Lydii. Niby banalna rzecz - samotność prowadzi do zdrady - ale czytając o przeżyciach głównej bohaterki dowiadujemy się o wiele więcej. Widzimy jak smutna była to egzystencja, gdy miłość już wygasła, dzieci prawie dorosły i przestały potrzebować tak wiele uwagi. Kobieta w tamtych czasach była sprowadzana do roli żony i matki. Jedyne co jej pozostało to haftowanie i herbatki z podobnymi sobie, nieszczęśliwymi niewiastami.

Po lekturze tej książki kolejny raz doceniam przywilej życia w świecie i czasach, gdzie kobiety mają możliwość rozwijania się na wielu różnych płaszczyznach - czy to w dziedzinach naukowych, sporcie, sztuce czy wielu innych. Lydia tylko pragnęła ekscytującego życia, podziwu mężczyzn, zainteresowania kobiet... Gdy świat zepchnął ją na dalszy plan, na pierwszy wysuwając kolejne pokolenie, ta nie chciała udać się za kulisy.

Powieść ma niespełna 400 stron i jest stylizowana na ówczesny styl. Język nie sprawia trudności w czytaniu, a lektura mija niepostrzeżenie. W jej trakcie na przemian było mi żal Lydii i budziła ona we mnie irytację. Uważam, że we współczesnych czasach to co się wydarzyło w jej życiu, nie wywołałoby aż takiego skandalu. Być może pewien niesmak - bo dalej w oczach opinii społecznej normalnym jest, że mężczyzna może ze sporo młodszą, ale ze sporo starszą to już nie…

To wtedy starszej kobiecie zarzuca się niecne zamiary wobec biednego młodzieńca. Na szczęście teraz nie zwala się tego na humory, histerię, czy inne problemy psychiczne. Jak dokładnie było z “Kochanką pana Brontë”, kto kogo skusił i omotał, kto był winny, kto był zły, czy w ogóle nie było mowy o żadnej winie - trzeba przekonać się samemu. Nie mnie osądzać moralność Pani Robinson, ale książkę polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-22
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kochanka pana Brontë
Kochanka pana Brontë
Finola Austin
8/10

Skandaliczny romans. Kobieta potępiona przez historię. Czy prawdziwa pani Robinson zostanie ostatecznie zrehabilitowana? Yorkshire, rok 1843. Lydia Robinson, pani Thorp Green Hall, niedawno stracił...

Komentarze
Kochanka pana Brontë
Kochanka pana Brontë
Finola Austin
8/10
Skandaliczny romans. Kobieta potępiona przez historię. Czy prawdziwa pani Robinson zostanie ostatecznie zrehabilitowana? Yorkshire, rok 1843. Lydia Robinson, pani Thorp Green Hall, niedawno stracił...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakiś czas temu natrafiłam w sieci na historię pewnej artystki. Dziewczyny pięknej i zdolnej, a przy tym „łamaczki serc”. Zaprzyjaźniła się ona z pewną parą. Tak bardzo zazdrościła im tego, co mają (...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Jeśli szukacie w powieści "Kochanka pana Brontë atmosfery i nastroju znanych z twórczości sióstr Brontë czy chociażby z ich biografii, to muszę rozczarować każdego, kto sięgnie po tę pozycję - tego k...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Żółć
Najnowsza część “Kolorów zła” - “Żółć” M. O. Sobczak [recenzja]

Paleta barw serii “Kolory zła” autorstwa Małgorzaty Oliwii Sobczak coraz bardziej się rozrasta. Do trzech poprzednich części dołączyła “Żółć”. Jakie wrażenia niesie ze s...

Recenzja książki Żółć
Wieczorne gody
Zamknięcie trylogii “Saga o ludziach ziemi” - “Wieczorne gody” A. Fryczkowskiej

Ostatnia część sagi o “prostym” życiu chłopów z kujawskiego Sokołowa. Zachwycające zakończenie historii “o ludziach, którzy cenili ziemię i rodzinę ponad wszystko” “Wie...

Recenzja książki Wieczorne gody

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem