Ja Cię kocham, a Ty miau... recenzja

Koci detektyw w akcji.

Autor: @Nastka_diy_book ·2 minuty
2020-11-07
Skomentuj
2 Polubienia
Jestem wielką miłośniczką kotów, dlatego nie mogłam przejść obojętnie koło książki, w której narratorem jest kot. Katarzynę Berenikę Miszczuk poznałam czytając serię o diablicy Wiktorii, przede mną jeszcze cykl Kwiat Paproci, dlatego z wielką przyjemnością sięgnęłam po „Ja cię kocham, a ty Miau”. Okładka sugeruje nam, z jakim gatunkiem możemy się spotkać czytając tę książkę, głowa kota w kapeluszu i okularach daje nam podpowiedź, że narrator jest kocim detektywem. Kryminały nie są moimi ulubionymi książkami, za to komedie uwielbiam, książka zainteresowała mnie owym połączeniem kryminału i komedii. Po lekturze tej kociej książki uważam, że to połączenie było udane, lecz nie idealne.

„Mieszka ze mną już tyle lat i jeszcze się nie nauczyła, że najzdrowiej jest przytulić się do kogoś, kogo się kocha (znaczy do mnie) i po prostu przestać myśleć o czymkolwiek.”

Główną bohaterką jest ilustratorka Ala, która ma kota, kota Lorda, który prowadzi nas przez tę historię. Alę poznajemy w momencie, gdy rozstaje się z chłopakiem i otrzymuje tajemniczy list. Lord zasługuje na swoje imię, lecz nie zasługuje na życie, które prowadzi Ala, uważa, że list, który otrzymała jego „ ukochana” to przepustka do bogactwa i wyższego statusu życiowego. Ala Nawrocka zakwalifikowała się do kolejnego etapu prestiżowego konkursu artystycznego. Jej dzieła spodobały się Stefanowi Śmietańskiemu, który jest kolekcjonerem sztuki i osobą, która zorganizowała ten konkurs. Główną nagrodą jest zostanie spadkobiercą Śmietańskiego, trzeba tylko wypełnić zadania postawione przez kolekcjonera. Lord podczas zwiedzania jego przyszłej posiadłości odkrywa bardzo interesujące fakty, które tłumaczą nieoczekiwane odejścia kolejnych uczestników konkursu.

„Najbardziej się zaniepokoiłem, gdy dostrzegłem, że miał na bokach auta napisane: „Weterynarz Robert”. Jak nic jakiś zboczeniec. Albo, co gorsza, prawdziwy weterynarz.”

Czytając twórczość Katarzyny Bereniki Miszczuk nie możemy narzekać na humor, który jest w książce. Autorka jest mistrzynią wplatania humorystycznych akcentów w powieść, do tego połączenie kryminału i komedii jest tak ciekawym zabiegiem, przez który nie potrafiłam się oderwać od książki. Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny, dzięki czemu książkę czyta się bardzo płynnie, przewracałam stronę za stroną, co chwilę uśmiechałam się pod nosem. Zagadka kryminalna była ciekawa, ponieważ nie była oczywista, w końcu świat poznajemy z perspektywy kota, dla niego ciało leżące w kałuży krwi, było niczym, czym mógł się zainteresować. Czytelnik sam musiał doszukiwać się wskazówek, które pomogłyby w rozwikłaniu tajemnicy. Mimo, że zakończenie było wielce zaskakujące, to mnie nie porwało. Brakowało mi w tej historii, choć odrobiny akcji, napięcia, które cechowałoby dobry kryminał. Przeczytałam ją z sentymentu wobec autorki i z miłości do kotów, mimo, że nie była to wymagająca lektura, bawiłam się na tyle dobrze by polecić ją osobom, które kochają koty na tyle, by zagłębić się w książkę pisaną z perspektywy kota.

„Wiem, że większość artystów ma pewne… jakby to subtelnie ująć… hm… chyba się nie da. A więc większość artystów ma poprzewracane we łbach.”

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-27
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ja Cię kocham, a Ty miau...
2 wydania
Ja Cię kocham, a Ty miau...
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.0/10

„Ja Cię kocham, a Ty miau...” to zwariowana komedia kryminalna. Ilustratorka Ala ma kota brytyjskiego o imieniu Lord. Znudzony życiem na zbyt niskim w jego mniemaniu poziomie Lord postanawia przegna...

Komentarze
Ja Cię kocham, a Ty miau...
2 wydania
Ja Cię kocham, a Ty miau...
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.0/10
„Ja Cię kocham, a Ty miau...” to zwariowana komedia kryminalna. Ilustratorka Ala ma kota brytyjskiego o imieniu Lord. Znudzony życiem na zbyt niskim w jego mniemaniu poziomie Lord postanawia przegna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Pierwsza książka w 2024 roku za mną – zaczęłam całkiem przyjemnie, bo komedią kryminalną autorstwa Katarzyny Bereniku Miszczuk „Ja cię kocham, a ty miau”. I trochę naciągając, książka wpa...

@biblioteczka.agi @biblioteczka.agi

Mam taki zwyczaj, że kończę wszystkie książki, które zaczęłam. Uważam, że każda zasługuje na swoją szansę, a czasami dopiero po przeczytaniu całości możemy stwierdzić, że książka była całkiem dobra, ...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

The Paper Dolls
Kto tu jest papierową laleczką?

@Obrazek Motyw akademii, internatu i szkoły bardzo mi przypadł do gustu. Ostatnio sięgałam często po książki z motywem dark Academia, jednak brakowało mi obyczajówki ...

Recenzja książki The Paper Dolls
Fallen Princess
Banshee

@Obrazek Znacie Monę Kasten, autorkę świetnego cyklu Begin Again, Maxton Hall czy dylogii Scarlet Luck? Moje pierwsze kroki w powrocie do mojej największej pasji, jak...

Recenzja książki Fallen Princess

Nowe recenzje

Snajperka
recenzja
@maniek.em:

Od jakiegoś czasu zdarza mi się trafić na dobre powieści z wątkami historycznymi, choć jeszcze kilka lat temu stroniłem...

Recenzja książki Snajperka
Dawno temu w Warszawie
Niedawno temu w Warszawie
@emol:

Pisarstwo Żulczyka jest pisarstwem specyficznym. Obnaża ciemne strony funkcjonowania społeczeństwa, pokazuje środowiska...

Recenzja książki Dawno temu w Warszawie
Thanks to You
Thanks to you
@booksbyalci...:

Pierwsza część tej dylogii sprawiła, że od razu sięgnęłam po kolejną. Po prostu musiałam dowiedzieć się, co u moich now...

Recenzja książki Thanks to You
© 2007 - 2024 nakanapie.pl