W warszawskim liceum dochodzi do ataku terrorystycznego, w którym ginie wiele osób. Jednym ze sprawców jest syn bogatego biznesmena Błażej Dragiel, który na oczach swojej przyjaciółki Kai popełnia samobójstwo. Od tej chwili Kaja musi mierzyć się z okrutnym hejtem i oskarżeniami. Wszyscy wokół łącznie z internautami oskarżają ją o współorganizację zamachu. Dziewczyna na własną rękę szuka prawdy, aby oczyścić się z zarzutów. Okazuje się, że tak naprawdę nie znała swojego przyjaciela. Błażej niemal całkowicie wyłączył się życia, a całym jego światem stało się życie wirtualne i tajemnicza gra. Czy zwykła gra może mieć coś wspólnego z jego zachowaniem? Czy Kaja odkryje prawdę, a ludzie przestaną ją pogrążać?
"Wszyscy muszą zginąć" to kolejna książka autora, od której ciężko mi było się oderwać. Już od pierwszych stron sporo się dzieje i od razu wciągnęłam się w fabułę. Marcel Moss w swojej powieści tak jak i w innych porusza bardzo ważne i trudne tematy. Tym razem przeczytacie o braku zainteresowania i wsparcia ze strony najbliższych, o strachu przed wyjawieniem swojej orientacji, o homofobii, o nacjonalistycznych poglądach, o hejcie, o skrywanych tajemnicach. To wielowątkowa historia i chociaż głównym tematem jest atak terrorystyczny to jednak nie brakuje tutaj również innych ciekawych wątków. Autor świetnie przedstawia umysły wykreowanych bohaterów, ich rozterki i motywy ich postępowania. Akcja jest dynamiczna, czytelnik jest zaskakiwany pojawiającymi się nowymi faktami, a zakończenie jest najbardziej zaskakujące. Nie spodziewałam się takiego rozwiązania, nawet przez myśl mi nie przeszło, że rozwiązanie tajemnic może tak wyglądać. Bardzo lubię książki autora głównie za to, że poruszają tak dużo trudnych tematów, że opowiadają o problemach, z którymi zmaga się wiele osób. Zostają ciekawie przedstawiane, a w opisywanych historiach nie brakuje emocji i zaskoczeń. Podoba mi się, że mamy tutaj poruszony również temat gier internetowych, które nie zawsze są bezpieczne. Historia bohaterów zwraca również uwagę na to, jaki wpływ na człowieka mają ludzie, którymi się otacza i jak niewiele potrzeba, aby kogoś zranić. Wszystkie elementy fabuły tworzą spójną i intrygującą całość, która bardzo mi się spodobała.
Kolejny raz autor stworzył ciekawych bohaterów. Często im współczułam, czasem denerwowali mnie swoim zachowaniem, by na koniec mnie zaskoczyć. Okazuje się, że nie zawsze zna się bliskie nam osoby, że często można się pomylić w czyjejś ocenie. Głównymi postaciami są Błażej i Kaja. Błażej nie na łatwego życia, więc ucieka w świat wirtualny do tego stopnia, że wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Nikt nie zwraca na niego uwagi do momentu, w którym chłopak staje się zamachowcem. Co skłoniło go do zabicia uczniów i nauczycieli? Dlaczego na koniec popełnił samobójstwo? Ostatnią osobą, z którą rozmawiał była jego przyjaciółka Kaja, która zostaje uznana za jego wspólniczkę. Dziewczyna codziennie zmaga się z oskarżeniami, ludzie nie dają jej spokoju, hejt jest coraz silniejszy. Kaja próbuje temu zapobiec i oczyścić swoje dobre imię, ale czy to jest jeszcze możliwe? Poznacie tutaj również wielu innych bohaterów, którzy wzbudzają różne emocje. Niektórych jest nam żal, inni od razu wzbudzają niechęć, ale każdy z nich wnosi coś do fabuły. Bohaterowie nie raz przekonają się, że nie zawsze można liczyć na bliskie osoby, że czasem strach jest silniejszy, a skrywane tajemnice mogą zmienić wszystko.
Styl pisania autora jest mi już dobrze znany. Tak jak w poprzednich książkach tak i tutaj jest lekki, nie na zbędnych opisów i książkę czyta się błyskawicznie. Narracja jest pierwszoosobowa, narratorami są Kaja i Błażej. Akcja podzielona jest na teraźniejsze wydarzenia i te z przeszłości poprzedzające tragedię. Dzięki temu dokładniej poznajemy bohaterów i pozwala nam lepiej zrozumieć ich zachowanie.
"Wszyscy muszą zginąć" to bardzo dobra książka, która wciąga od pierwszych stron. Ciężko się od niej oderwać, bo jest się ciekawym co będzie dalej. Autor porusza wiele trudnych tematów społecznych, które mogą skłonić do przemyśleń i wzbudzają różne emocje. Czytelnik nie raz zostaje zaskoczony zwrotami akcji, a już szczególnie zakończeniem, którego kompletnie się nie spodziewałam. To kolejna książka autora, która bardzo mi się spodobała i z którą dobrze spędziłam czas. Z chęcią będę sięgać po kolejne powieści autora, a jeśli Wy jeszcze nie znacie twórczości Marcela Mossa to polecam sprawdzić czy i Wam się tak spodobają.
"Jesteśmy tak niepewni siebie, że zabiegamy o uwagę jak największej liczby osób, by poczuć się ważni."