Debeściara recenzja

Komedia pomyłek.

Autor: @karolcik ·1 minuta
2020-07-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
To książka, do której musiałam nabrać olbrzymiego dystansu, bo na początku wydawała mi się tak głupkowata i niemożliwa, że nie mogłam jej zdzierżyć. Później jednak zmieniłam zdanie, musiałam tylko zagłębić się w lekturę i odrobinę pomyśleć nad nią.

Monika nie ma szczęścia w życiu… Kot złośliwie wchodzi jej pod nogi, prysznic zacięcie atakuje zimną lub gorącą wodą, praca nie chce jej znaleźć, a wredne współlokatorki tylko dolewają oliwy do ognia. Niech je szlag! Albo lepiej: niech im tipsy odpadną!

Główna bohaterka, Monika Cipucha, wydała mi się tak niemożliwą osobą, że ciężko mi było uwierzyć, że ktokolwiek może być tak infantylną i pechową osobą. Przez pierwszą połowę książki miałam wrażenie, że odłożę ją i już więcej do tych przygód Moniki już wcale nie wrócę. Nie odłożyłam jednak i w sumie nie żałuję.

„Debeściara” to stosunkowo krótka książka, nieco ponad 200 stron, jest napisana bardzo lekko i bardzo komediową prozą, dzięki czemu czytało się szybko i właśnie dlatego nie rzuciłam książki już po pierwszej połowie, bo miałam nadzieję, że dalej będzie w porządku i szybko skończę.

Sama główna bohaterka bardzo przypominała mi inną, uwielbianą z resztą przeze mnie, bohaterkę serialu - Franię Maj z serialu „Niania”. Życie obu to pasmo nieszczęśliwych wypadków, obie są nieco infantylne, więc dlatego przekonałam się do Moniki - jest moim książkowym odpowiednikiem Frani.

Moim jedynym zarzutem wobec tej książki może być to, że przez to, że jest taka krótka - akcja jest zbyt dynamiczna i często miałam wrażenie, że wydarzenia następują po sobie zbyt szybko i myślę, że mogłaby spokojnie być o 100 stron dłuższa.

Podsumowując - szczerze, nie nazwałabym tej książki arcydziełem, ale też nie nazwałabym jej straszną beznadzieją. Jest po prostu w porządku, da się przy niej uśmiechnąć i zaśmiać, nie jest szałowa, ale czyta się szybko i dość przyjemnie. A o to chyba chodzi w każdej książce, żeby czytało się dobrze i nie męczyła, a tak właśnie jest z „Debeściarą”. Ode mnie takie mocne 7/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Debeściara
Debeściara
Ewa Pirce
7.7/10

Monika nie ma szczęścia w życiu Kot złośliwie wchodzi jej pod nogi, prysznic zacięcie atakuje zimną lub gorącą wodą, praca nie chce jej znaleźć, a wredne współlokatorki tylko dolewają oliwy do ognia....

Komentarze
Debeściara
Debeściara
Ewa Pirce
7.7/10
Monika nie ma szczęścia w życiu Kot złośliwie wchodzi jej pod nogi, prysznic zacięcie atakuje zimną lub gorącą wodą, praca nie chce jej znaleźć, a wredne współlokatorki tylko dolewają oliwy do ognia....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mówi się, że śmiech to zdrowie, a czytanie książek dobrze działa na mózg. Wynika z tego, że przeczytanie komedii, będzie miało cudowne właściwości dla naszego samopoczucia i rozwoju. Zostanę królikie...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Ta książka to must-have i must-read dla każdego fana i fanki komedii! Zanim ją przeczytałam, zapoznałam się z wieloma recenzjami, które ukazały ją w dobrym świetle, więc sama nie mogłam się doczekać ...

@julcias01 @julcias01

Pozostałe recenzje @karolcik

Dziunia, ale dama
Fantastyczna bohaterka z fantastyczną biografią.

Mam ostatnio niezwykłe szczęście do czytania nie tylko biografii, ale również powieści biograficznych. Nie mogłam przejść obojętnie obok "Dziuni, ale damy" o Hance Biel...

Recenzja książki Dziunia, ale dama
Sekret czarownicy
Przyjemność, ale ulubieńca z tego nie będzie.

Kiedy pisałam o pierwszej części serii o Czarownicy, nie byłam aż tak bardzo zachwycona pierwszą częścią. Akcja działa się za szybko, główny bohater mnie nieco irytował ...

Recenzja książki Sekret czarownicy

Nowe recenzje

Dziennik śmierci
Żołnierz śmierci
@Malwi:

Chris Carter w swojej książce "Dziennik śmierci" udowadnia, że gatunek thrillera psychologicznego wciąż ma do zaoferowa...

Recenzja książki Dziennik śmierci
Zbędni
Zbędni
@katexx91:

Tym razem Wojciech Chmielarz zabiera nas do malowniczych Karkonoszy. Jan to niegroźny lokalny pijaczek, który jest doz...

Recenzja książki Zbędni
Rodzina Monet. Perełka
Rodzina Monet
@wiktoria.bu...:

Większość ludzi odrzucała chęć przeczytania tej serii. Ja w Rodzinie Monet po prostu się zakochałam. Tą książkę trzeba ...

Recenzja książki Rodzina Monet. Perełka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl