Korona ze złoconych kości recenzja

Korona, która boli

Autor: @M_d_books ·2 minuty
2022-10-25
Skomentuj
3 Polubienia
Była Panną nie znającą świata, wykonującą posłusznie wszelkie polecenia. Teraz jest żoną, księżniczką, a może królową? Wciągnięta w wir wydarzeń, które ciężko pojąć. Nic nie jest takie jakie powinno być. Ona nie jest tym kim powinna być. Tajemnica goni tajemnicę, dzięki miłości ma o co walczyć i będzie walczyć o siebie i o niego do utraty tchu. Czy wygra to starcie?

Po tym jak drugi tom został nieco przegadany, a akcji nie było zbyt wiele, bałam się kolejnego tomu. Też jest trochę przegadany, a sceny erotyczne wplecione w nieodpowiednich momentach są zbędne. To jednak ta część jest zdecydowanie lepsza od drugiej.

Jest dużo akcji, w końcu mamy odpowiedzi na dręczące nas pytania od pierwszej części jednak akcja nie rozwija się na początku w ślimaczym tempie. Hamowana jest przez miłosne uniesienia, czy nic nie wnoszące rozmowy. Niekiedy są punkty zapalne, ale ciężko mi się było na początku wgryźć.
Uczucia, tak ta seria ma się na nich opierać. Nic tutaj nie dzieje się powoli jest albo masa uczuć, albo sztywne i taktowne wyważenie. Jestem pod wrażeniem jak od czystej słodyczy (od której aż się robi niedobrze) przechodzimy do wyrachowania i stoickich rozmów zaowalowanych groźbą i to pomiędzy najbliższymi sobie ludźmi. Pięknie zobrazowane to jak rodzina potrafi nam uprzykrzyć życie - teoretycznie wmawiając nam, że tak ma być. Co do bohaterki miota się czasami, a my razem z nią. Nie zna jeszcze do końca panujących zasad, a co dopiero swoich mocy. Rozwijają się one w zastraszającym tempie, szokujące, nie wyjaśnione do końca. Nie wiemy czego jeszcze możemy się spodziewać. Autorka zamiast powoli je ukazywać, wrzuca nas w ich wir.
Cała otoczka polityczna, zagrania, planowania wojenne niekiedy są kompletnie nielogiczne. Nie jest to złe. Dzięki temu chciałam czytać dalej, bo nagle z nielogicznych treści wychodzą całkiem logiczne. Też w niektórych momentach jest brak zastanowień, przemyśleń i brakujących odpowiedzi na dręczące pytania, jednak bohaterowie nie zaprzątają sobie nimi głowy. Mają cel, który trzeba zrealizować. Po trupach do celu. Czasami dosłownie.

Od pierwszego tomu obserwujemy przemianę bohaterów. Poppy na szczęście coraz częściej pokazuje pazur i w końcu wyklarowała swój charakter choć naznaczony przez innych to wyjątkowy. Co do Casteela nie będę się wypowiadać - jest typowym agresywnym, zaborczym samcem. Moja feministyczna strona niezbyt go lubi.

Jest to romans fantastyczny i coraz więcej w niej nierealności, magii, wojny i scenariuszy pisanych krwią. Tajemnic, które trzeba rozgryźć i historii świata. Zaczyna się ona powoli klarować dość jasno i narzuca tempo opowieści. Ostatnie dwieście stron to jest typowa akcja, na którą czekałam tak długo. Spodziewałam się niektórych rzeczy jednak nadal były one miłym zaskoczeniem i nie mogę się doczekać kolejnego tomu. W jaką stronę pójdzie ta historia, a robi się coraz mroczniej, przy okazji ciekawiej. Tej lekturze towarzyszą naprawdę niezwykłe emocje.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-25
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Korona ze złoconych kości
Korona ze złoconych kości
Jennifer L. Armentrout
7.5/10
Cykl: Z Krwi i Popiołu, tom 3

Trzecia część jednego z najpopularniejszych cykli fantasy ostatnich lat Poppy nawet nie marzyła, że odnajdzie miłość u boku księcia Casteela. Mroczny okazał się przyjacielem, bratnim sercem i wspa...

Komentarze
Korona ze złoconych kości
Korona ze złoconych kości
Jennifer L. Armentrout
7.5/10
Cykl: Z Krwi i Popiołu, tom 3
Trzecia część jednego z najpopularniejszych cykli fantasy ostatnich lat Poppy nawet nie marzyła, że odnajdzie miłość u boku księcia Casteela. Mroczny okazał się przyjacielem, bratnim sercem i wspa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bogowie, którzy już jakiś czas temu zapadli w sen, mają wielką moc. Wzbudzają podziw, jednak mimo, że mieszkańcy Atlantii i Solis ich czczą, to też wielu pamięta do czego się dopuszczali, jak potrafi...

@marta.boniecka @marta.boniecka

"Korona ze złoconych kości" to grubasek, prędzej księga niż książka. Po cóż było ją tak rozpychać? Wielu czytelników zwracało w recenzjach uwagę na powtarzalność pewnych wątków i rozwlekłość, zgadzam...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @M_d_books

Wszystko, czym jesteśmy razem
Różne oblicza miłości

Miłość to nie życie z drugą osobą. To patrzenie jak się rozwija, uśmiecha, jest szczęśliwy. To bolesny proces akceptowania siebie poprzez aspekt drugiego człowieka. Wid...

Recenzja książki Wszystko, czym jesteśmy razem
Srebro w kościach
Srebro przeplatane krwią

Legenda, która staję się prawdą. Urzeczywistnia się: spowita mgłą, krwią i mroczną magią. Przeszłość, która może doprowadzić do zguby. Sekret, który trzeba trzymać głęb...

Recenzja książki Srebro w kościach

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało