Korona ze złoconych kości recenzja

Pomalutku do przodu

Autor: @mysilicielka ·1 minuta
2022-11-16
Skomentuj
1 Polubienie
"Korona ze złoconych kości" to grubasek, prędzej księga niż książka. Po cóż było ją tak rozpychać? Wielu czytelników zwracało w recenzjach uwagę na powtarzalność pewnych wątków i rozwlekłość, zgadzam się w zupełności. Nieraz miałam wrażenie, że autorka przygotowała sobie dwie a nawet trzy wersje pewnej sceny, a potem zamiast wybrać wśród nich najlepszą, to wsadziła do powieści wszystkie. Bo czemu by nie wrócić do kwestii, która kilka stron wcześniej ponoć została już rozwiązana? Czemu nie powtórzyć kolejny raz starego żartu? Gdyby to był film, to moglibyśmy pójść do kuchni, zrobić obiad, a po powrocie i tak byśmy się zastanawiali, czy przypadkiem to już nie leciało. Tak to się kręci, posuwamy się do przodu, chociaż w ślimaczym tempie.

Wyłożyłam moje żale, powyższe uważam za największy minus "Korony...". A że powieść coraz silniej przypomina erotyczną telenowelę niż fantastyczną przygodę? Co poradzę, że mi się to podoba, no nic :D Armentrout od początku bazuje na emocjach, ekscytacji i podniecających zbliżeniach. Przy takiej ilości romansu elementy fantastyczne coraz bardziej schodzą na dalszy plan i wydają się być tylko ciekawym dodatkiem do uczuć absolutnych. Relacji głównych bohaterów miłością już bym nie nazwała, to jest totalna obsesja, ale dzięki temu powieść czyta się z wypiekami na twarzy. Rozum wie, że dużo tutaj głupotek, ale serce przewraca stronę za stroną w szalonym tempie - guilty pleasure pełną gębą.

Moim zdaniem w tym tomie autorka trochę przedobrzyła z rozmowami i analizowaniem uczuć, czyli wszystkim tym, co spowalnia akcję. Stworzony przez nią świat wydaje się bardzo ciekawy sam w sobie, mając takie tło nie chce się już zwalniać! Wystarczyłoby poskracać co poniektóre sceny i wyszłoby świetnie, wygodniej by się też tego grubaska czytało.

Polecam fanom poprzednich części. Jeżeli wciągnął was już wcześniej ten huragan uczuć, to kontynuacja również nie zawiedzie. Tym czytelnikom, którzy cenią sobie bardziej akcję, również polecam, tylko uzbrójcie się w cierpliwość, aby dotrzeć do trzymającego w napięciu zakończenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-16
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Korona ze złoconych kości
Korona ze złoconych kości
Jennifer L. Armentrout
7.5/10
Cykl: Z Krwi i Popiołu, tom 3

Trzecia część jednego z najpopularniejszych cykli fantasy ostatnich lat Poppy nawet nie marzyła, że odnajdzie miłość u boku księcia Casteela. Mroczny okazał się przyjacielem, bratnim sercem i wspa...

Komentarze
Korona ze złoconych kości
Korona ze złoconych kości
Jennifer L. Armentrout
7.5/10
Cykl: Z Krwi i Popiołu, tom 3
Trzecia część jednego z najpopularniejszych cykli fantasy ostatnich lat Poppy nawet nie marzyła, że odnajdzie miłość u boku księcia Casteela. Mroczny okazał się przyjacielem, bratnim sercem i wspa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bogowie, którzy już jakiś czas temu zapadli w sen, mają wielką moc. Wzbudzają podziw, jednak mimo, że mieszkańcy Atlantii i Solis ich czczą, to też wielu pamięta do czego się dopuszczali, jak potrafi...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Historię Poppy i Casteela pokochałam od pierwszego tomu. Oczywiście są sceny, które podobają mi się mniej i uważam, że mogłoby ich w ogóle nie być lub mogłyby być ograniczone do absolutnego minimum. ...

@Banshee22 @Banshee22

Pozostałe recenzje @mysilicielka

W tych szacownych murach
W tych szacownych murach

Ta antologia to dla mnie duże pozytywne zaskoczenie! Chyba jeszcze nie spotkałam się z tyloma dobrymi tekstami w jednym miejscu. Pomimo wspólnego akademickiego motywu ka...

Recenzja książki W tych szacownych murach
Epidemie. Krótka historia
Służby "powietrzne" w akcji

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Ospa, cholera, franca, dżuma, trąd, tyfus, grypa i jeszcze kilka innych - oto najświetniejszy arsenał jednego z jeźd...

Recenzja książki Epidemie. Krótka historia

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy mordercami
Wszyscy jesteśmy mordercami
@Logana:

"Cza­sem wy­god­niej jest my­śleć o sobie tak, jak byśmy chcie­li, a nie tak, jak po­win­ni­śmy. Nie je­ste­śmy szcze­r...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy mordercami
Zadyma w dzikim sadzie
Wszystkiemu winne pijane małpy.
@jatymyoni:

Pomimo że książka została napisana w latach siedemdziesiątych, jest zaliczana przez hindusów i nie tylko do klasyki pow...

Recenzja książki Zadyma w dzikim sadzie
Agentka
Niby opowiadania, a jednak nie do końca
@maitiri_boo...:

Nie przekonuje mnie koncepcja opowiadań, zazwyczaj. Trochę inaczej jest, gdy chodzi o antologie i chcę poznać nowych au...

Recenzja książki Agentka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl