Krew Aniołów recenzja

Krew Aniołów

Autor: @Rebellish ·2 minuty
2010-11-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Krew aniołów” czytałam już jakiś rok temu, jednak był to tylko ebook i w dodatku nieoficjalne tłumaczenie. Do przeczytania tej książki skusił mnie opis, pamiętam dobrze, jak pomyślałam: „Kurczę, jak fajnie, że wreszcie ktoś zabija te wampiry, a nie się w nich zakochuje”. Była to miła odmiana wśród tych wszystkich książek, gdzie to wampiry są obiektem pożądania niemalże każdej książkowej bohaterki. Książka ta wówczas bardzo mi się spodobała i nie dziwię się, że teraz jest tak samo, choć czytam tę historię drugi raz.

Elena Deveraux jest łowczynią specjalizującą się w polowaniu na wampiry. Tropi je i wysyła do swych panów, aby ci konsekwentnie ukarali zbuntowane sługi. Z dużym zainteresowaniem przyjęłam fakt, że to archaniołowie są panami wampirów, ale sprawują oni nie tylko władzę nad tymi stworzeniami oraz aniołami, ale również nad wybranym terytorium, którym się opiekują i rządzą zarazem. Tutaj właśnie Rafael, archanioł, który budzi powszechny postrach oraz szacunek, zleca Elenie polowanie, jednak nie na wampira, a na coś znacznie gorszego. Ta sytuacja niesie za sobą tragiczne skutki, może zakończyć się śmiercią nie tylko dwójki głównych bohaterów, ale i całej ludzkości.

Nalini Singh snuje nam pełną fantazji opowieść, gdzie jest miejsce na łzy, radość, pożądanie, śmierć i miłość. Jest to z pewnością książka, przy której nie można się nudzić, ponieważ nawet jeżeli główny wątek ucieka gdzieś w bok, autorka wplata kolejny, który nadaje tempa akcji i wzbudza w czytelniku wielkie zainteresowanie tym, co akurat się dzieje. Nalini przede wszystkim skonstruowała nam bardzo interesującą postać, jaką jest Elena. Kobieta ta twardo trzyma się swoich zasad i jest osobą, która z pewnością nie da sobie „w kaszę dmuchać”, jednak w głębi serca jest to wrażliwa postać, dla której największą wartość mają przyjaciele. Elena jest osobą, na której zawsze można polegać, w każdej chwili można też zwrócić się o pomoc, bo wbrew pozorom jest to postać, która za swoimi przyjaciółmi byłaby w stanie skoczyć w ogień. Sprawy się trochę komplikują, gdy na scenę wkracza potężny i seksowny archanioł, który nie miałby nic przeciwko, gdyby zobaczył Elenę w swoim łóżku.

Polecam tę książkę tym, którzy oczekują na dobrze spędzone chwile przy naprawdę ciekawej lekturze. To interesująca historia, w której praktycznie każdy może znaleźć coś, co go zainteresuje. Osobiście uważam, że jest to kawał dobrej książki, przy której można miło spędzić czas. Być może nie jest to ambitna lektura, jednak na przyjemne spędzenie czasu jest doskonała.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-11-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krew Aniołów
2 wydania
Krew Aniołów
Nalini Singh
7.8/10

Komentarze
Krew Aniołów
2 wydania
Krew Aniołów
Nalini Singh
7.8/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Krew Aniołów" chciałam kupić od dnia jej premiery, jednak ciągle coś innego wracało ze mną do domu zamiast niej. Teraz cieszę się, że nie zmarnowałam pieniędzy na tą pozycję, ale wszystko wyjaśnię w ...

@Gosiarella @Gosiarella

Krew aniołów” jest to pierwsza część cyklu pisanego przez Nalini Singh. Została ona wydana już jakiś czas temu i dosłownie zatonęła w ilości pozycji podobnego typu. Jednak przyszedł i jej czas. Nie mo...

@charlotte12 @charlotte12

Pozostałe recenzje @Rebellish

Szepty lasu
Szepty lasu

Niektóre wydarzenia zmieniają człowieka na zawsze i szczęśliwcami mogą nazwać się tylko ci, których wydarzenia te zmieniły na lepsze z tego względu, iż były to momenty po...

Recenzja książki Szepty lasu
Czas motyli
¡Vivan las Mariposas!

Kilka dni temu, na ćwiczeniach z prawa konstytucyjnego podczas rozmowy na temat związany z jednym z artykułów naszej konstytucji, przed moją grupą zostało postawione z po...

Recenzja książki Czas motyli

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie