Co się stało w Jonestown? recenzja

Krok po kroku tragedii

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @opisujeksiazki ·1 minuta
2020-08-23
Skomentuj
6 Polubień
Jim Jones był wspaniałym człowiekiem - walczył o zniesienie segregacji rasowej, jako kaznodzieja porywał tłumy, pomagał tym, którzy tego najbardziej potrzebowali, tworzył domy opieki i placówki odwykowe. Uzdrawiał i przywracał do życia zmarłych. Był reinkarnacją Buddy i Lenina. Był Bogiem, a wszyscy, którzy wierzyli w niego i stworzoną z jego inicjatywy Świątynię Ludu, mieli zostać zbawieni.
Tylko część z tego jest prawdą.

Jim Jones faktycznie wiele zrobił dla swoich wiernych, nie był jednak wspaniałym człowiekiem, tylko doskonałym manipulatorem, który potrafił wykorzystać każdą nadarzającą się okazję. A tych w latach jego działalności było dużo - konflikty na tle rasowym, groźba wojny jądrowej, wojna w Wietnamie. Zastraszeni, dyskryminowani i zmęczeni obywatele potrzebowali wsparcia, kogoś, kto ich zrozumie, kto pomoże w trudnych chwilach. Wielu uwierzyło w boskość Jima Jones'a, a on odebrał im wszystko, łącznie z życiem.

Doskonale napisany reportaż Jeffa Guinn'a pokazuje, jak niewiele potrzeba, żeby zostać zmanipulowanym - czasem wystarczy obietnica ciepłego obiadu i zatrudnienia, poczucie przynależności do grupy ludzi z podobnym nastawieniem do świata i podobnymi problemami.

Na podstawie informacji zawartych w książce można także zobaczyć, jak dochodzi do umocnienia się pozycji sekty. Początkowe wsparcie i obietnice zmieniają się z czasem w groźby, zakazy, ograniczenia, wymuszanie pieniędzy i deklaracje bezwarunkowego posłuszeństwa względem ,,Ojca", choć zachowanie tego ostatniego jest często sprzeczne z głoszonymi przez niego naukami.
Wierni omamieni często przytaczaną podczas kazań wizją utowrzenia na terenie Stanów Zjednoczonych obozów koncentracyjnych uciekli do Jonestown, gdzie ,,prywatność właściwie nie istniała. Chaty były przepełnione (...)w wychodkach panował tłok (...). Prawdziwy papier toaletowy był ekstrawagancją". O cenzurze listów i kontroli niemal każdego aspektu życia nie wspominając. Wszystkie ograniczenia dotyczyły jednak szeregowych wiernych, Jim Jones i jego doradcy żyli we względnym luksusie, niczym w orwellowskim ,,Folwarku zwierzecym" gdzie wszyscy są równi, ale niektórzy równiejsi".

,,Co się stało w Jonestwon" jest jedną z najlepszych książek, jakie przeczytałam w swoim życiu. Tragiczna historia ludzi, którzy dali się porwać psychopatycznemu krasomówcy, ale także ich bliskich, którzy próbowali wyrwać zniewolonych członków Światyni Ludu z sideł Jones'a, napisana lepiej niż niejeden kryminał. Zmusza do myślenia i na długo pozostaje w pamięci. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-23
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Co się stało w Jonestown?
2 wydania
Co się stało w Jonestown?
Jeff Guinn
8.4/10

Kim był Jim Jones? Genialnym manipulatorem, szalonym guru, fałszywym prorokiem. Diabłem w ludzkiej skórze, który pociągnął ludzi za sobą wprost do piekła. W listopadzie 1978 roku w Jonestown – wio...

Komentarze
Co się stało w Jonestown?
2 wydania
Co się stało w Jonestown?
Jeff Guinn
8.4/10
Kim był Jim Jones? Genialnym manipulatorem, szalonym guru, fałszywym prorokiem. Diabłem w ludzkiej skórze, który pociągnął ludzi za sobą wprost do piekła. W listopadzie 1978 roku w Jonestown – wio...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Noc listopadowa 1978 roku była dziwna, nastroje minorowe. Czyżby wyznawcy Jonesa, przeczuwali nadciągający kataklizm? Wydarzenie to przeszło do historii pod nazwą ''białej nocy". Wówczas to śmierć po...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

1978 rok w Georgetown, gdy ma małym lotnisku wylądował samolot, grupa uzbrojonych ludzi otworzyła ogień do zgromadzonych tam ludzi. Trojgu ludzi udało się uciec cessną, skąd nadali komunikat o ofiara...

@ReniBook @ReniBook

Pozostałe recenzje @opisujeksiazki

Związek grzebie swoich zmarłych
Australijska klasyka

,,Związek grzebie swoich zmarłych” to zbiór 13 opowiadań stworzonych przez jednego z, jak można przeczytać na okładce książki, ,,najpopularniejszych australijskich pisar...

Recenzja książki Związek grzebie swoich zmarłych
Suka
Matka bez dziecka

W pewnym popularnym amerykańskim serialu, w jednym z końcowych sezonów, pewien bohater wypowiada bardzo prawdziwie i niesamowicie smutne jak na sitcom słowa - ,,She's a ...

Recenzja książki Suka

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie