Krucha wieczność recenzja

Krucha wieczność

Autor: @Lena173 ·3 minuty
2010-11-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od dłuższego już czasu miałam ochotę na nieco lżejszą literaturę, która sprawiłaby, że chociaż na kilka godzin zapomnę o otaczającej mnie rzeczywistości. Korzystając z okazji postanowiłam bliższej zapoznać się z twórczością amerykańskiej pisarki Melissy Marr, o której w ostatnim czasie słyszałam dużo dobrego.

Muszę przyznać, że po przeczytaniu dwóch pierwszych tomów cyklu pt.: "Wróżki" moje oczekiwania w stosunku do lektury zostały zaspokojone w dużej mierze. Co prawda znalazły się w nich również momenty, które pozostawiały - potencjalnemu czytelnikowi - wiele do życzenia, jednak z drugiej strony nie było ich wcale tak wiele. Zarówno "Królową lata", jak i "Króla mroku" czytało się lekko i przyjemnie, więc nie widziałam powodu, dla którego miałabym nie sięgnąć po kolejną część sagi. Swoją drogą nienawidzę czegoś zaczynać, a potem tego nie kończyć.

Nie da się ukryć, że sięgając po "Kruchą wieczność" miałam już wyrobioną opinię na temat poprzednich pozycji. Mimo to za wszelką cenę starałam się nie snuć wobec niej jakichkolwiek oczekiwań. Ostatecznie stanęło na tym, że pewnego dnia - po skończeniu zajęć na uczelni - przysiadłam do lektury mając nadzieję, iż tym razem Melissa Marr zaskoczy mnie jeszcze bardziej.

Tym razem mamy okazję poznać całą historię z perspektywy Setha, który - w moim odczuciu - przebywał do tej pory w cieniu innych postaci. Autorka kładzie duży nacisk na uczucia i emocje tego też bohatera, dzięki czemu czytelnik ma okazję zapoznać się z jego poglądami na temat zaistniałych w całości lektury zdarzeń. Odkąd Aislinn objęła rządy nad Letnim Dworem wróżek widać, iż chłopak stał się zazdrosny o ukochaną. Biorąc pod uwagę swoje starzeje się oraz fakt, iż Król i Królowa lata z każdą chwilą stają się sobie coraz bliżsi Seth postanawia działać. Czy uda mu się osiągnąć swój cel?

Po przeczytaniu całości upewniłam się w przekonaniu, iż Melissa Marr stworzyła dla swoich czytelników niebezpieczny świat magii, który diametralnie różni się od tych, które są nam już doskonale znane z powieści innych autorów. Podczas czytania lektury poznajemy wiele - nie pozwalających nam się nudzić - postaci mitologicznych i baśniowych, które wnoszą do całości wiele znaczących informacji, a także - towarzyszących czytelnikowi - uczuć. Niektórych z nich wręcz nie da się nie lubić - do tej grupy mogę z całą pewnością zaliczyć wspomnianego już wcześniej Setha. W "Kruchej wieczności" znajdziemy również postacie, które dla wielu z nas będą totalnie obojętne, a także te, które wywołają w nas antypatię. Mamy więc pełen zestaw charakterystyczny dla tego typu literatury ale i nie tylko.

Duże wrażenie podczas czytanie książki zrobiło na mnie ogromne uczucie, które nieustannie towarzyszyło Sethowi. Szczerze powiedziawszy jestem pełna podziwu w stosunku do jego tolerancji, w stosunku do zachowań Keenana. Nie jestem pewna, czy na jego miejscu potrafiłabym postąpić tak samo. Swoją drogą miłość podobno potrafi znieść wiele rzeczy, więc na wszelki wypadek nie będę się zapierać.

Trzecia część cyklu "Wróżki" trzyma swoich czytelników w napięciu już od pierwszych kilkunastu stron. Stopniowanie wzbudzanych w odbiorcach emocji było mistrzowskim posunięciem, którego Melissie Marr mogą pozazdrościć inni pisarze tworzący powieści dla młodzieży. "Krucha wieczność" jest także lekturą pełną magii, dramatyzmu, a także przyjaźni, która - w dzisiejszych czasach - jest niezwykle ważna.

Myślę, że powieść tą mogę spokojnie polecić każdemu bez względu na wiek. Każdy znajdzie w niej bowiem coś dla siebie - dla młodszych czytelników być może stanie się pozycją, która zachęci ich do dalszych książkowych poszukiwań. Dla osób wymagających od pozycji literackich większego zaangażowania seria "Wróżki" może stać się znakomitym przerywnikiem i chwilą zapomnienia - tak, jak to było w moim przypadku.

Dodatkowo chciałabym zwrócić również uwagę na okładkę, która moim zdaniem ma w sobie to coś, co przyciąga do siebie czytelników. Być może na zdjęciu nie wygląda ona tak atrakcyjnie, jak w rzeczywistości ale mimo wszystko oddaje nastrój lektury. Z lekkim zniecierpliwieniem będę oczekiwać na kolejnym tom cyklu, który w Polsce ukaże się w bliżej nie określonym czasie dzięki staraniom wydawnictwa Nasza Księgarnia.


Wydawnictwo Nasza Księgarnia, wrzesień 2010
ISBN: 978-83-10-11800-4
Liczba stron: 424
Ocena: 7/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krucha wieczność
2 wydania
Krucha wieczność
Melissa Marr
7.6/10
Cykl: Królowa lata, tom 3

Seth ma wrażenie, że odkąd Aislinn objęła rządy nad Letnim Dworem wróżek, coś w ich związku szwankuje. Aislinn musi wypełniać liczne obowiązki i spędzać z Keenanem, Królem Lata, o wiele więcej czasu, ...

Komentarze
Krucha wieczność
2 wydania
Krucha wieczność
Melissa Marr
7.6/10
Cykl: Królowa lata, tom 3
Seth ma wrażenie, że odkąd Aislinn objęła rządy nad Letnim Dworem wróżek, coś w ich związku szwankuje. Aislinn musi wypełniać liczne obowiązki i spędzać z Keenanem, Królem Lata, o wiele więcej czasu, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwaga! Mogą pojawić się spoilery do poprzednich części. Aislinn zaczyna rozumieć swoją rolę królowej wróżek i powoli przyzwyczaja się do ich świata. Keenan stara się wzmocnić z nią więź dla dobra pod...

@oksiazkami @oksiazkami

„Krucha wieczność” to już trzeci tom cyklu o wróżkach, który zrodził się pod piórem znanej mi autorki, Melissy Marr. Powiem szczerze, że podchodziłam do tej książki z mieszanką ciekawości i lęku. Pier...

@BlairAngel @BlairAngel

Pozostałe recenzje @Lena173

Wszystkie moje mamy
Holocaust w wersji dla najmłodszych

Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów na opisanie uczuć, które towarzyszyły mi podczas czytania tej niepozornej książeczki. Nie ukrywam, że sama mocno zdziwiłam się jej ...

Recenzja książki Wszystkie moje mamy
Rywalki
Rywalki

Literatura młodzieżowa. Dla wielu dorosłych czytelników jest czymś nieosiągalnym i bynajmniej nie ma to związku z tym, że ktokolwiek zabrania im zapoznawania się z tego t...

Recenzja książki Rywalki

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka