Krucha wieczność recenzja

Krucha wieczność - Melissa Marr

Autor: @oksiazkami ·2 minuty
2014-03-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Uwaga! Mogą pojawić się spoilery do poprzednich części.

Aislinn zaczyna rozumieć swoją rolę królowej wróżek i powoli przyzwyczaja się do ich świata. Keenan stara się wzmocnić z nią więź dla dobra podwładnych, jednak nie potrafi zapomnieć o Doni. Gdyby mieli mało własnych problemów, Bananach robi wszystko, aby skłócić wszystkich władców wróżek. Pomiędzy dworami rośnie napięcie. Seth nie może pogodzić się z tym, że Keenan z dnia na dzień coraz bardziej zbliża się do Ash, a do tego jako człowiek nie może bronić jej przed wrogo nastawionymi wróżkami. Postanawia zostać wróżem, nie jest to jednak proste, a żaden z jego przyjaciół nie chce się na to zgodzić. Chłopak decyduje zgłosić się do Sorchy – jedynej osoby, która może mu pomóc…

Na początku muszę przyznać, że zawiodłam się na tej części. O ile wątek Setha prowadzony był w interesujący sposób, o tyle wszystko poza tym wydawało mi się pisane na siłę. Brakowało mi tu tej magii i specyficznego klimatu, które znalazłam w tomie pierwszym, a nawet drugim. „Krucha wieczność” w dużej części skupiała się na nic nie wnoszących rozmowach, a akcja została moim zdaniem ograniczona do minimum. Czytanie o miotającej się i użalającej nad sobą Aislinn, która sama nie wie czego chce, po kilkunastu stronach stało się nużące. Zresztą Keenan nie był dużo lepszy z jego wahaniami nastrojów i ciągłymi zmianami decyzji. Na szczęście kilkorgu innym bohaterom udało się przynajmniej w pewnym stopniu uratować książkę.

O ile w pierwszym tomie mogliśmy przyjrzeć się jak wygląda Letni Dwór, a w drugim – Mroczny Dwór, to w „Kruchej wieczności” autorka skupiła się na Wysokim Dworze. Muszę przyznać, że spodobała mi się wizja tego zamkniętego światka, pełnego sztuki i pasji. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie postać panującej w nim Sorchy, która tak wiele ukrywa za maską, którą prezentuje na co dzień. Świat wróżek stworzony przez Melissę Marr jest naprawdę intrygujący i z chęcią chłonęłam każdą informację o nim.

Chociaż „Krucha wieczność” okazała się jak do tej pory najsłabszą z całej serii, to dla kontrastu okładka podobała mi się najbardziej. Moim zdaniem ta tajemnicza dziewczyna trzymająca na dłoni motyla i tytuł doskonale oddają klimat panujący w powieści.

Pomysł na książkę był bardzo ciekawy, gorzej niestety wygląda jego realizacja. O wiele lepiej czytałoby się tę historię, gdyby było w niej mniej zbędnych dialogów, a więcej akcji. Brakowało mi tutaj napięcia, jakiegoś elementu zaskoczenia, które występowały w poprzednich tomach. Z chęcią kiedyś sięgnę po kolejną część, ponieważ zapowiada się, że będzie się w niej więcej działo (a przynajmniej mam taką nadzieję). Szkoda, że autorka nie wykorzystała do końca potencjału historii, tylko skupiła się na uczuciach głównej bohaterki. Zważywszy, że głównym bohaterem „Kruchej wieczności” miał być Seth...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-02-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krucha wieczność
2 wydania
Krucha wieczność
Melissa Marr
7.6/10
Cykl: Królowa lata, tom 3

Seth ma wrażenie, że odkąd Aislinn objęła rządy nad Letnim Dworem wróżek, coś w ich związku szwankuje. Aislinn musi wypełniać liczne obowiązki i spędzać z Keenanem, Królem Lata, o wiele więcej czasu, ...

Komentarze
Krucha wieczność
2 wydania
Krucha wieczność
Melissa Marr
7.6/10
Cykl: Królowa lata, tom 3
Seth ma wrażenie, że odkąd Aislinn objęła rządy nad Letnim Dworem wróżek, coś w ich związku szwankuje. Aislinn musi wypełniać liczne obowiązki i spędzać z Keenanem, Królem Lata, o wiele więcej czasu, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Krucha wieczność” to już trzeci tom cyklu o wróżkach, który zrodził się pod piórem znanej mi autorki, Melissy Marr. Powiem szczerze, że podchodziłam do tej książki z mieszanką ciekawości i lęku. Pier...

@BlairAngel @BlairAngel

Pod wpływem impulsu(a także ceny) kliknęłam na magiczny przycisk ,,Dodaj do koszyka” przy ,,Kruchej Wieczności” autorstwa Melissy Marr. Seria o wróżkach jest mi dobrze znana, ale byłam w posiadaniu ty...

@Sihhinne @Sihhinne

Pozostałe recenzje @oksiazkami

Małe kobietki
W rodzinie siła

„Małe kobietki” to jedna z tych książek, po które nie udało mi się sięgnąć na odpowiednim etapie życia, a przy tym należąca do tej grupy powieści, które postanowiłam kon...

Recenzja książki Małe kobietki
Zdradziecka królowa
Zdradziecka czy prawdziwa, oto jest pytanie...

Uwaga! Mogą pojawić się spoilery do poprzedniej części! Aren pozostaje uwięziony w siedzibie władcy Maridriny. Młody mężczyzna już sam nie wie, jak prawidłowo powinien...

Recenzja książki Zdradziecka królowa

Nowe recenzje

Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
''Ketman'' donosi bezpiece...
@ladymakbet33:

W zeszłym roku premierę miała książka znakomitego dotąd dziennikarza, Cezarego Łazarewicza. Mam tu na myśli reportaż Na...

Recenzja książki Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
Sprawa lorda Rosewortha
"Kto by pomyślał, że kłamstwo może doprowadzić ...
@ksiazkirabe:

"Sprawa lorda Rosewortha" śledzi losy Jonathana Harpera, prywatnego detektywa, który na prośbę znajomej podejmuje się r...

Recenzja książki Sprawa lorda Rosewortha
© 2007 - 2024 nakanapie.pl