Męczennicy na płótnie recenzja

Kryminalne obrazy

Autor: @u2003 ·1 minuta
2024-07-16
Skomentuj
1 Polubienie
„Męczennicy na płótnie” to już drugi tom z cyklu o komisarzu Bondysie. Tym razem musi on rozwiązać sprawę morderstwa starszej kobiety – znaleziono ją martwą w rzece ze związanymi rękami i raną kłutą brzucha. W niedługim czasie od tego wydarzenia zostaje znaleziona kolejna ofiara (kilkuletni chłopiec) w podobnym stanie, co sugeruje policjantom ataki seryjnego mordercy. Kto będzie kolejną ofiarą?

Myślę, że mimo, iż jest to tom drugi serii można czytać go niezależnie od pierwszego. Autorka wplata w tekst nawet historie bohaterów drugo- czy trzecioplanowych z tomu pierwszego i sprawa kryminalna jest inna niż w tomie pierwszym. Zaczynanie od tego tomu nie powinno więc stanowić najmniejszego problemu. Nie było także zbyt wielu nawiązań do zagadki kryminalnej z tomu pierwszego.

Zachowanie Beaty w dalszym ciągu mnie irytowało. Czy młoda kobieta musi myśleć wyłącznie o znalezieniu faceta? I zachowywać się tak absurdalnie? Kto całuje kogoś bez ostrzeżenia?

W powieści możemy znaleźć ciekawe porównania oraz dość obszerne analizy prawdziwych obrazów Wojciecha Weissa (które bardzo polecam sobie oglądać w Internecie podczas czytania), co bywało interesujące.

Niestety w tej książce „kuleje” research na tematy medyczne. Na jednej ze stron w dwóch różnych miejscach było napisane raz, że dziewczyna studiuje ratownictwo (powinno być ratownictwo medyczne, ale to szczegół), a kawałek dalej, że pielęgniarstwo. Są to dwa różne kierunki studiów a nie było napisane, że studiuje oba. W innym miejscu książki był także mylony optyk (robi/naprawia okulary) z optometrystą (osoba po studiach, która najprościej ujmując bada wzrok i może dobierać szkła korekcyjne). Rozbawiło mnie także stwierdzenie, że są na właściwym oddziale, bo na ścianach są dziecięce rysunki. Byli w szpitalu DZIECIĘCYM.

Bardzo ciekawym zabiegiem było pokazanie perspektywy zarówno świadków, policji, ofiar, jak i samego mordercy.

„Męczennicy na płótnie” to dobry, wciągający kryminał, w którym mimo, że w jakimś stopniu znamy sprawcę morderstw, to nadal chcemy śledzić tok sprawy i podążać za komisarzem Bondysem w jej rozwiązaniu. Podobała mi się bardziej niż tom 1.

Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-15
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Męczennicy na płótnie
Męczennicy na płótnie
Hanna Szczukowska-Białys
7.1/10
Cykl: Komisarz Bondys, tom 2

Dzieło ma być doskonałe, więc „dobre” obrazy należy niszczyć. Bydgoszcz dochodzi do siebie po ostatnich makabrycznych wydarzeniach, a komisarz Bondys próbuje ułożyć swoje życie prywatne, ale przed...

Komentarze
Męczennicy na płótnie
Męczennicy na płótnie
Hanna Szczukowska-Białys
7.1/10
Cykl: Komisarz Bondys, tom 2
Dzieło ma być doskonałe, więc „dobre” obrazy należy niszczyć. Bydgoszcz dochodzi do siebie po ostatnich makabrycznych wydarzeniach, a komisarz Bondys próbuje ułożyć swoje życie prywatne, ale przed...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Seria z komisarzem Bondysem jest wydawana dość szybko. Pierwszy tom pojawił się w marcu 2024 roku, kolejny w czerwcu, a następny we wrześniu. To dość ekstremalne tempo, ale zapewne to nie jest tempo ...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

„Męczennicy na płótnie” to drugi tom serii kryminalnej z komisarzem Markiem Bondysem. Akcja rozgrywa się w Bydgoszczy w latach 90. i skupia się na śledztwie dotyczącym brutalnych morderstw. Fabuła ro...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @u2003

Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
Winnie z cmentarza

Nie jestem pewna, czy lubię tę książkę. Jest dziwaczna, nietypowa i - zgodnie z jej opisem - paranormalna. Opowiada o Winnifred, nastoletniej dziewczynie, która od dziec...

Recenzja książki Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
Róże i fiołki
Róże i fiołki

„Róże i fiołki” to pierwszy tom trylogii Rosenholm. Tytułowe Rosenholm to szkoła magii, w której naukę rozpoczynają cztery główne bohaterki, które zostają przydzielone d...

Recenzja książki Róże i fiołki

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało