Kto zabił mamusię? recenzja

Kryminalne zagadki Małgorzaty Starosty

Autor: @dominika.nawidelcu ·2 minuty
2022-07-05
Skomentuj
19 Polubień

Co się stanie, jeśli autorka kryminałów… sama zostanie obsadzona w roli uczestniczki intrygi? Czy potraktuje to jako wyzwanie, nieomal, zawodowe? A może literackie wyobrażenia nijak mają się do prawdziwych śledztw?


„Kto zabił mamusię” to powieść nieszablonowa, która zapewni czytelnikowi wiele fantastycznej zabawy. Oto bowiem do Małgorzaty Starosty (ni mniej nie więcej, autorki omawianej książki) przychodzi policja i informuje o śmierci teściowej (byłej, ale jednak). Co więcej, tytułowa mamusia zostawiła Małgorzacie enigmatyczny (chociaż również nieco rozwlekły) list. Wynika z niego tyle, co nic, a jednak wszyscy spodziewają się, że na jego podstawie bohaterka ustali przyczynę śmierci denatki. Naszą autorem czeka wiele wycieczek, trochę tych sentymentalnych, a trochę tych zupełnie fizycznych. Jednak w przeciwieństwie do opisywania zbrodni, ta intryga faktycznie może jej zagrozić. Czy Małgorzata podoła wyzwaniu?

Mało jest książek, które tak bardzo mnie bawią, jak twórczość Pani Starosty. Jednak tym tytułem autorka przepiła wszystko, co napisała do tej pory. Powieść jest niesamowicie zabawna, pełna dowcipów słownych, przytyków i sarkazmu. Co więcej, jakby było mało, to bohaterka ma nie tylko martwą teściową, ale też zupełnie żywą i całkiem złośliwą. Ich wymiany „uprzejmości” sprawiały, że nie raz nie mogłam powstrzymać śmiechu. Również rozmowy z córką, a nawet same jej opisy, wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Co jakiś czas pojawiał się też mąż i za każdym razem te „występy gościnne” były ciekawe oraz, zazwyczaj, zabawne. Szkoda, że pojawiały się tak rzadko!

W kryminałach najważniejsza jest jednak zagadka. Ta również spisuje się na medal. Intryga jest naprawdę pomysłowa, a to, jak ciekawie przeplata się przeszłość z teraźniejszością, jedynie nadają całości charakteru. Podobało mi się śledzenie rozwoju wydarzeń, zwłaszcza pierwsza połowa i zakończenie. A co z tym pomiędzy? Gdzieś tam poczułam się, jakbym ugrzęzła. Budowanie w ten sposób fabuły jest dość charakterystyczne dla autorki. Na początku sporo się dzieje, potem domysły „idą” jak chcą, każdy w swoją stronę, aż tu nagle, gdzieś pod koniec, dzieje się coś, co doprowadza do wyjaśnienia. Jestem tego świadoma, dlatego i tym razem nie zrażałam się, czekałam na wydarzenie, które popchnie fabułę do przodu, niemniej nie obraziłabym się za skrócenie etapu oczekiwania.

Wspomniany w pierwszym akapicie humor idzie w parze z licznymi nawiązaniami do naszej rzeczywistości. Autorka nie tylko znacząco mruga do miłośników jej twórczości, ona cały czas się do nich uśmiecha. W powieści znajdziecie mnóstwo odwołań do jej książek czy życiorysu. Oczywiście bez ich znajomości dalej będziecie się świetnie bawić, jednak mając taką wiedzę możecie mieć wrażenie, że nie czytacie fikcyjnej historii, a prawdziwą opowieść. To naprawdę ciekawe uczucie!

Serdecznie polecam „Kto zabił mamusię” każdemu, kto lubi się przy książkach pośmiać, odprężyć, a przy okazji odkryć ciekawą intrygę.


Za możliwość recenzowania książki dziękuje portalowi www.nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kto zabił mamusię?
Kto zabił mamusię?
Małgorzata Starosta
7.8/10

Podobno dobra teściowa to była teściowa. Ale czy na pewno? Kto zabił mamusię to klasyczna komedia kryminalna nawiązująca w formie do książek Joanny Chmielewskiej. Główna bohaterka zostaje wplątan...

Komentarze
Kto zabił mamusię?
Kto zabił mamusię?
Małgorzata Starosta
7.8/10
Podobno dobra teściowa to była teściowa. Ale czy na pewno? Kto zabił mamusię to klasyczna komedia kryminalna nawiązująca w formie do książek Joanny Chmielewskiej. Główna bohaterka zostaje wplątan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Małgorzata Starosta to kolejna autorka, z której powieściami chciałam się bliżej zaznajomić, ale jak dotąd jakoś nie było okazji. Niejednokrotnie czytałam w recenzjach o lekkim piórze, dość specyficz...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Komedia kryminalna to bardzo wymagający gatunek. Żeby spełniła swoją funkcję, musi oprócz dobrego humoru zawierać też ciekawą intrygę i oczywiście musi być dobrze napisana. Takie rzeczy, a nawet więc...

@anettaros.74 @anettaros.74

Pozostałe recenzje @dominika.nawidelcu

Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąbane! A może to wszystko spisek? Może ktoś nas wrabi...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
Księżyce Jowisza
Miłość silniejsza niż śmierć

#reklama #Joanna Bober @Obrazek Miłość i cierpienie, anioły i demony, szczęście i smutek – to właśnie te skrajności najlepiej oddają powieść „Księżyce Jowisza”. To pr...

Recenzja książki Księżyce Jowisza

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało