Sinobrody recenzja

Krytycznym okiem Vonneguta

Autor: @Zaneta ·2 minuty
2020-11-08
Skomentuj
4 Polubienia
Gdy biorę do rąk książkę Kurta Vonneguta wiem, że się nie zawiodę. Ironia, sarkazm i mnóstwo specyficznego humoru, który odwołuje się do intelektu.

Kolejny tom Kurta Vonneguta opublikowany przez wydawnictwo ZYSK opowiada historię tajemniczego malarza, który stracił chęć do życia. Właściwie nawet nie wiadomo, czy Rabo Karabekian potrafi rysować. Wiemy jednak z pewnością, że coś ukrywa. W swoim spichrzu na kartofle skrywa wielką zagadkę. Zupełnie jak legendarny Sinobrody.

Rabo Karabekian to malarz, który sam uważa, iż nie ma wielkiego talentu. Wprawdzie potrafi krytycznie wypowiadać się o sztuce współczesnej, ale doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jakie niedostatki sam posiada. W pewnym momencie w jego życiu pojawia się ona. Kobieta, autorka książek, pisząca pod pseudonimem. Postanawia wywrócić jego świat do góry nogami. Gdy wysyła go na wycieczkę, zmienia wystrój wnętrz. Po powrocie malarz widzi obrzydliwą tapetę i jeszcze gorzej pomalowane listwy przypodłogowe… w najgorszym kolorze, jaki tylko można sobie wyobrazić. Dlaczego jej na to pozwala? A może wreszcie ją wyrzuci? Czego ona od niego oczekuje? Przede wszystkim, by napisał biografię. Obiecała mu, że gdy dojdzie do 150 strony, przestanie go kontrolować. Ale nie może przeżyć, że posiada tajemnicę w spichlerzu. Kobieta bardzo chce tam zajrzeć. Czy oprze się pokusie? Vonnegut nawiązuje tutaj do znanej historii Sinobrodego, który zabijał swoje kolejne żony, gdy zajrzały do jego tajemniczej komnaty. Robi się zatem dość tajemniczo i mrocznie.

W swojej okraszonej humorem opowieści, Kurt Vonnegut jak zawsze wcielił się w rolę krytyka współczesności. Główny bohater na wojnie stracił oko, chociaż przyznaje, że sam nikogo nie zabił. Nie da się jednak ukryć, że widmo wojny wywołało dużą traumę. Po powrocie do kraju zrobił to, co należało – ożenił się, spłodził dzieci, ale nic z tego nie wyszło. Owładnięty manią sztuki, nie mógł nagle zamienić się w statecznego ojca i męża. Wspomina także o samobójstwach artystów, przyjaciół. Narracja prowadzona w pierwszej osobie sprawia, że mamy do czynienia z bardzo osobistymi wyznaniami, chociaż utrzymany jest dystans i ironia. Bohater już dawno pogodził się z danym porządkiem w swoim życiu i wie, że nic nadzwyczajnego już go nie czeka. A jednak okazuje się, że wraz z przybyciem kobiety, jeszcze coś może się zmienić. W końcu opisuje swoją historię. Jest pełna skrajności i sprzeczności. Jako artysta ciągle coś tworzy, ale po to, by potem to zniszczyć.

Uwielbiam wydawnictwo ZYSK za to, że wydaje książki Vonneguta. „Sinobrody” to powieść, do której mam szczególny sentyment, ponieważ została napisana w roku mojego urodzenia. Vonnegut, w fikcyjnej biografii malarza Rabo Karabekiana, zastanawia się, czy jest coś, co jest w stanie pomóc ludziom w starciu z traumą. Czy rodzina jest w stanie nas wyleczyć? A może jednak będzie to sztuka? Niestety odpowiedź nie jest jednoznaczna i jak zawsze u Kurta – diagnoza ludzkości nie jest zbyt optymistyczna. Mogę Was jednak zapewnić, że jest to proza najwyższych lotów. Literatura, która skłania do refleksji i serwuje mądry, intelektualny humor.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-07
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sinobrody
5 wydań
Sinobrody
Kurt Vonnegut
7.8/10
Seria: Vonnegut

Prosta i poruszająca historia o lekkomyślności człowieka w tworzeniu i niszczeniu tego, co kocha. Fikcyjna autobiografia amerykańskiego malarza, który w pewnym momencie swojego życia postanawia ze...

Komentarze
Sinobrody
5 wydań
Sinobrody
Kurt Vonnegut
7.8/10
Seria: Vonnegut
Prosta i poruszająca historia o lekkomyślności człowieka w tworzeniu i niszczeniu tego, co kocha. Fikcyjna autobiografia amerykańskiego malarza, który w pewnym momencie swojego życia postanawia ze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przypomnijmy sobie o czym była baśń o Sinobrodym. Wielki Pan przywozi na zamek swoją świeżo poślubioną małżonkę i tak do niej mówi: - Słuchaj Marzena, to jest twój dom. Możesz korzystać ze wszystkich...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl". Myślę że osoby, ktore jak ja nigdy nie słyszały o autorze nawet słowa czytając opinie zdziwiły się liczebnością stwierdzeń typu: "Wiedzi...

@Marta_Sztuka_3 @Marta_Sztuka_3

Pozostałe recenzje @Zaneta

Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Miłosne przyciąganie

PRZYCIĄGANIE MIŁOŚCI Obchodź się z tym ostrożnie. Wielu z nas lubi sobie poczytać czasami horoskopy. Ja je uwielbiam. Moje życie w horoskopach często bywa znacznie b...

Recenzja książki Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Kucharka Fridy
Miłość i porażka idą w parze

MIŁOŚĆ I PORAŻKA IDĄ W PARZE Historia Fridy, ale Nayeli trochę bardziej. Sięgnęłam po tę książkę oczywiście z wielkiej miłości do Fridy. Ale bardzo szybko zaintereso...

Recenzja książki Kucharka Fridy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka