zBLOKowane umysły recenzja

kto komu i dlaczego

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2020-07-30
1 komentarz
11 Polubień
Tą książkę trudno zakwalifikować, czy wsunąć do jednej tylko szafki z działem typowo literackim. Wymyka się dramatowi, nie pasuje do komedii, nijak ma się do obyczajowości. To hybryda wszystkiego. Jest tu piękno i brzydota, jest ból i śmiech, choć czasem przez słone łzy. Jest sielanka, ale i bitka i przelew krwi. A to wszystko podlane przekleństwami, które aż odrzucają od czytania. Niestety. Przekleństwa, które zrażają potencjalnych czytelników, a co najgorsze, wszyscy oni już do stron tej książki nie wrócą. Nie musimy się w tej kwestii oszukiwać. Wystarczy pierwszy rozdział, by selekcja czytających dokonała się samoczynnie. „zBLOKOWANE umysły”, to opowieść o nijakich młodych ludziach, których światem jest blokowisko w mieście i zero pomysłów na siebie. Ludzie przez przyszłości,za to z alkoholem w ręku.
Blokowisko, zlepek ludzi o różnych charakterach i aspiracjach.
Blokowisko.
Wszędzie zaraźliwa beznadzieja. Chłopaki nie widzą nic dobrego, według swojego mniemania, nie patrzą w przód, ich wzrok nie ogarnia jutra, a już tym bardziej przyszłości. Jest tu i teraz i nic więcej nie ma znaczenia. Wystarczy papieros w ustach, alkohol krążący w żyłach i dobrzy, niezawodni kumple. I wieczna, nieodłączna ławka. Wtedy wszystko spowalnia, obojętnieje, a czas zatrzymuje świat w rozpadzie.
Lecz kim oni są?
Kim jest Oko, Biro, Syfer, Suwak, czy Gruber? Kim są ci młodzi chłopcy, kumple z ławki osiedlowej? Nikim. Nie oszukujmy się. Grupa chłopaków, których życie kręci się wokół kaców, nudy i bylejakości. Grupa młodych bez ambicji, bez planu na siebie. Zlepek patologicznych odpadów o pijanych mózgach. Bawi ich starość i niedołężność, wypływa pogarda do starszych. Tkwią w marazmie, ale czy to zauważają? Czy którykolwiek z nich porównuje się do kogoś, kogo zna, a kto w życiu coś osiągnął? Nie, bo i po co. Takie porównanie zawsze wychodzi na ich niekorzyść, więc czy nie lepiej zostać na starych śmieciach ze znanym „Leszkiem” w dłoni? Bo, jak wynika z treści powieści, często sami są sobie winni takiego trwania w niczym. Nie dotrzymują słowa, nie kontrolują pochłanianych używek ani rzucanych do ludzi przekleństw. I taka jest cała, podkreślam, cała książka Misiury. Jest pełna bluzgów, slangu i rzygowin. Jest dla nikogo o niczym. Mówiąc delikatnie – jest beznadziejna. Misiura pokusił się o coś, co jest karkołomne. Napisał książkę „dla elity”. Czyli dla małego grona odbiorców. Nie będę kluczyć ani owijać w bawełnę, nie będę łagodzić negatywnych stron tej książki, w której – absurdalnie – znajduję tylko wady. Po pierwsze przekleństwa, od których aż kupi. Treść, nijaka. Konkluzja, do jakiej dążą owe opowiadania – raczej nieznana. Bo zlepek słów w tym konglomeracie historyjek do niczego nie prowadzi. Ot luźno sklejone treści posegregowane w rozdziały, które nie każdy przeczyta. Bo szkoda marnować czas na książkę o niczym, na ksiązkę o bełtach, smrodzie i stagnacji. Niektóre osoby będą „zBLOKowanymi umysłami” nie tyle zniesmaczone, ile wręcz zbulwersowane, czego wolałabym nie życzyć autorowi, ale w tym przypadku staje się niemalże nieuchronne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-29
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
zBLOKowane umysły
zBLOKowane umysły
Łukasz Misiura
4.5/10

Życie w bloku – to nie bajka. Prawdziwe do bólu, bezkompromisowe historie kumpli z blokowiska, których codzienne życie toczy się w rytm obowiązujących zasad młodego pokolenia, wrzuconego w paszczę...

Komentarze
@Mirka
@Mirka · ponad 4 lata temu
W takim razie nie będę marnowała czasu na jej czytanie. Nie lubię wulgaryzmów, które aż dominują w fabule .
× 1
@aga.kusi_poczta.fm
@aga.kusi_poczta.fm · ponad 4 lata temu
szkoda - dosłownie - czasu. Przykro tak mówić o książce, ale nie ma się co czarować. Bluzki, picie, papierosy i nic kreatywnego - taka jest ta książka
zBLOKowane umysły
zBLOKowane umysły
Łukasz Misiura
4.5/10
Życie w bloku – to nie bajka. Prawdziwe do bólu, bezkompromisowe historie kumpli z blokowiska, których codzienne życie toczy się w rytm obowiązujących zasad młodego pokolenia, wrzuconego w paszczę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„zBLOKowane umysły” autorstwa Łukasz Misiura Oko, Biro, Syfer, Suwak, i Gruber pięciu ziomali. W tle osiedle, typowe blokowisko, Oni i Ona. Ławka, która dla nich w pewien sposób stała się spójnikiem....

@podrugiejstroniematki @podrugiejstroniematki

Kiedy byłam małą dziewczynką wychowywałam się pierwsze lata w Nowej Hucie. Pamiętam dość dobrze nie wielką piaskownicę między szarymi blokami, pochylnię pod mostem, którą ochrzciliśmy razem z innymi ...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i ta powieść, to konglomerat różnych ludzi, ich mar...

Recenzja książki Kawa i papieros
Niepowinność
wszędzie i nigdzie jednocześnie

Czas zwalnia, jakby niewidzialna przestrzeń napierała na wskazówki zegara i blokowała im drogę po cyferblacie. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia bycia człowiekie...

Recenzja książki Niepowinność

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka