Bądź jak ona recenzja

Kto tu jest psychopatą?

Autor: @liber.tinea ·2 minuty
2023-02-22
Skomentuj
2 Polubienia
Kiedy Lidia miała 10 lat, jej rodzice się rozwiedli. Jedno pozostało w Krakowie, drugie przeprowadziło się na drugi koniec Polski. Lidia została z ojcem, który po jakimś czasie związał się z miłą kobietą, razem stworzyli na nowo rodzinę, a dziewczyna tylko okazjonalnie jeździła w odwiedziny do swojej rodzicielki. Matka nie miała tyle szczęścia w miłości co jej były małżonek - była w kilku przelotnych związkach, ale nie ułożyła sobie z nikim życia. Do czasu. Rok temu, czyli już prawie dekadę od rozstania, poznała Jana. Bardzo szybko zamieszkali ze sobą. Teraz, już dziewiętnastoletnia córka kobiety, po ukończeniu liceum, przyjeżdża do matki i jej narzeczonego na kilka miesięcy nad morze, aby pobyć w jej towarzystwie. Szybko jednak nabiera uprzedzeń do partnera Anieli. Zachowanie mężczyzny wydaje się jej dziwne, tajemnicze, niezrozumiałe. Dodatkowo to, że matka zdaje się być całkiem inną osobą niż dawniej - kiedyś nie dającą się podporządkować, a dziś uległą - sprawia, że nastolatka odczuwa silny niepokój. Czy Jan naprawdę gra jakąś rolę i nie ma dobrych zamiarów, czy to tylko błędna interpretacja jego osoby przez Lidię?

Główna bohaterka od pierwszych stron wydała mi się antypatyczna. Jak każda nastolatka uważa, że pozjadała wszystkie rozumy, a cała reszta się myli. Próbuje ciągle ustawiać otoczenie pod siebie, brak jej jakiejkolwiek pokory, co niebywale mnie irytowało.
Dziewczyna nie ma żadnych skrupułów przed wytykaniem swojej matce tego, co jej się nie podoba w matczynych wyborach i chce układać jej życie po swojemu. Nieustannie wtrąca się w nie swoje sprawy, zarzuca matce uległość i chodzenie z Janem na kompromisy, tak naprawdę nie będąc nigdy wcześniej w żadnym związku partnerskim. Nieustannie w moich myślach pojawiały się słowa, że nie ma ona do tego prawa. Gdyby odwrócić sytuację i gdyby to matka była tą kontrolującą osobą, to Lidka z pewnością nie byłaby z tego zadowolona i już malują mi się przed oczami słowa większości zbuntowanych nastolatek: "jestem już dorosła, nie wtrącaj się, to moje życie, chcę je przeżyć po swojemu, a nie pod twoje dyktando." Jednak podczas lektury ciągle z tyłu głowy miałam też myśl, że może jednak gdzieś w tym zaborczym zachowaniu córki pojawia się prawdziwa troska o drugą osobę. Być może w wykoślawiony sposób okazywana, ale jednak mająca w tej podejrzliwości jakąś rację? Kolejne wyskoki Jana podkręcały z każdą stroną poziom mojej ciekawości i poddawały w wątpliwość moje obiekcje co do zachowań dziewczyny. Może to jednak nie są fanaberie zazdrosnego podrostka..?

Fabuła nieustannie trzyma Czytelnika w szponach niesamowitego napięcia. Pani Weronika Kromołowska zwinnie manipuluje jego odczuciami, lawirując między wyobrażeniami i argumentacją Lidii, a knowaniami i tłumaczeniami Jana. Autorka raz po raz pokazuje mu dziwne zachowania zarówno jednej jak i drugiej postaci, by za moment racjonalnie je uzasadnić. Nieustannie nie wiedziałam komu mogę wierzyć, czy Jan naprawdę ma coś do ukrycia, czy są to tylko wymysły, fanaberie nastolatki, której matka związała się z innym mężczyzną niż jej ojciec. Dokładając do świetnej treści wyśmienitą jakość wykonania - spójność wydarzeń, barwne słownictwo, dobry warsztat językowy, doskonale dobraną ilość słów do przekazania sedna tej opowieści - otrzymujemy naprawdę niezły thriller.
Pomimo tego, że z główną bohaterką za nic w świecie nie potrafiłam się polubić, to rewelacyjnie poprowadzona akcja sprawiła, że bardzo dobrze spędziłam czas z tą książką.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-18
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bądź jak ona
Bądź jak ona
Weronika Kromołowska
6/10

Dziewiętnastoletnia Lidia przyjeżdża na dłuższe wakacje do swojej mamy, Anieli, oraz jej narzeczonego, Jana. Mężczyzna od początku wzbudza w dziewczynie niepokój oraz nieufność. Im dłużej Lidia przeb...

Komentarze
Bądź jak ona
Bądź jak ona
Weronika Kromołowska
6/10
Dziewiętnastoletnia Lidia przyjeżdża na dłuższe wakacje do swojej mamy, Anieli, oraz jej narzeczonego, Jana. Mężczyzna od początku wzbudza w dziewczynie niepokój oraz nieufność. Im dłużej Lidia przeb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Skradzione dni
Skradzione dni

“Skradzione dni” to powieść na wskroś obyczajowa, która moim zdaniem powinna zadowolić fanów tego gatunku. Dwie bohaterki i dwie trudne życiowe historie. Kira Dawidow to...

Recenzja książki Skradzione dni
Popłynę przed siebie jak rzeka
Książka, która porusza nawet serca z kamienia

Powieść “Popłynę przed siebie jak rzeka” jest zaliczona do gatunku literatury pięknej i nie sposób mi się z tym nie zgodzić. Ta historia skradła moje serce, nie tylko pi...

Recenzja książki Popłynę przed siebie jak rzeka

Nowe recenzje

Goodbye, Rosie
Pierwsza miłość nie rdzewieje
@olilovesbooks2:

Jaka to była piękna i emocjonująca ksiażka. Romans w gatunku young adult, wątek pierwszej miłości i spotkania po latach...

Recenzja książki Goodbye, Rosie
Jeremiada
Kontrwywiadzie nasz wojskowy…
@matren:

Przeczytałem ostatnio dwie książki o SKW, czyli Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. Pierwszą z nich była „Firma” Lecha K...

Recenzja książki Jeremiada
Chłopak, który okradał domy. I dziewczyna, która skradła jego serce
Talizman z kluczy.
@maciejek7:

"Nie może dać się złapać. Już od roku włamuje się do domów. Nie może dać się złapać." Lubię czytać książki, które potr...

Recenzja książki Chłopak, który okradał domy. I dziewczyna, która skradła jego serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl