Kukułka recenzja

Kukułka

Autor: @blackcurrant ·2 minuty
2011-01-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Kukułka” to moje drugie spotkanie z autorką. Nad wyraz udane. Antoniną Kozłowską zainteresowałam się po przeczytaniu książki „Czerwony rower”. Kolejna powieść tylko umocniła moje odczucia. Autorka pisze rewelacyjne, mądre książki. O życiu. O miłości. Nadziei i strachu.
„Kukułka” idealnie grała na moich uczuciach. Momentami przegryzałam wargi ze zdenerwowania, miejscami w kąciku oka pojawiała się łza.

Książka opisuje losy dwóch kobiet. Dwa różne światy, inny poziom życia, inna miara szczęścia.
Iwona - zdradzona i porzucona matka dwójki dzieci. Pracuje w ciągu dnia jako woźna w szkole, popołudniami jako sprzedawczyni w osiedlowym sklepie. Żyje skromnie, starając się zapewnić dzieciom jak najlepszy byt.
Marta i Filip – ludzie sukcesu. Mają wszystko – mieszkanie na nowoczesnym osiedlu, dobrze płatną pracę, pieniądze. No prawie wszystko. Nie mają jednego – dziecka. Organizm Marty jest bezlitosny. Każda ciąża kończyła się poronieniem. Ich życie zmienia się w koszmar, ciągłą walkę, strach a później rozpacz i ból.

To właśnie dziecko jest spoiwem łączącym losy tych dwóch kobiet. Marta nie może mieć dziecka, ma jednak pieniądze, by go „kupić”.
Iwona, która nie miała problemów z zajściem i donoszeniem ciąży potrzebuje tych pieniędzy. Postanawia zostać matką zastępczą – surogatką, „wynajmując” swoje ciało jako swoisty inkubator dla zapłodnionej komórki Marty. Rola Iwony sprowadzała się do donoszenia ciąży, urodzenia dziecka i oddania go Marcie i Filipowi. Miała nie pokochać dziecka rozwijającego się w jej łonie. Tak się jednak nie stało…
Przez większość stron „Kukułki” targały mną sprzeczne emocje. Próbowałam się wczuć zarówno w sytuację Marty jak Iwony i napiszę szczerze, nie wiem po której stronie powinnam stanąć.
To niezwykle trudny i kruchy temat. A decyzja, jaka by nie była, nie uszczęśliwi dwóch kobiet. Jedna z nich odejdzie szczęśliwa tuląc do swej piersi ukochane dziecko. A druga? Pogrąży się w rozpaczy, którą trudno będzie ukoić.

I na koniec mądry cytat, który daje dużo do myślenia:
„Jest, jak jest, nie będzie lepiej, nie będzie gorzej. Oto twoje życie, takie dostałaś, innego nie będzie. Nie będzie lepsze i tylko od ciebie samej zależy, czy nie będzie gorsze”.

Ja ze swojej strony obliguję się do przeczytania wszystkich książek Antoniny Kozłowskiej. Przede mną tylko jedna książka, o bardzo wymownym tytule – „Trzy polówki jabłka”. A później? Pozostaje mi jedynie trzymać kciuki za autorkę i życzyć jej kolejnych, równie dobrych powieści.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-12-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kukułka
2 wydania
Kukułka
Antonina Kozłowska
7.9/10

Marta ma wszystko, czego może pragnąć kobieta - kochającego męża, dobrze płatną pracę, mieszkanie na ekskluzywnym osiedlu. Ma to wszystko, czego pragnie Iwona, samotna matka dwójki dzieci pracująca ja...

Komentarze
Kukułka
2 wydania
Kukułka
Antonina Kozłowska
7.9/10
Marta ma wszystko, czego może pragnąć kobieta - kochającego męża, dobrze płatną pracę, mieszkanie na ekskluzywnym osiedlu. Ma to wszystko, czego pragnie Iwona, samotna matka dwójki dzieci pracująca ja...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kukułka to opowieść o dwóch kobietach z dwóch zupełnie różniących się światów. Marta jest drugą żoną Filipa i macochą dla jego nastoletniego syna. Ma dobrą pracę, super samochód, wprowadzają się do no...

@jasmin79 @jasmin79

Tak łatwo zazdrościć komuś życia. Patrzeć z boku i oceniać po pozorach. Marzyć o większym mieszkaniu, lepszym samochodzie, zakupach w drogich sklepach. Ale czy ci, których na to stać naprawdę są szczę...

@diunam @diunam

Pozostałe recenzje @blackcurrant

Jutra może nie być
Jutra naprawdę może nie być...

Do napisania tej opinii zabieram się jak pies do jeża, ostrożnie i nieporadnie od kilku dni próbuję przelać wrażenia na papier. Ciężko pisać o książkach, w których człowi...

Recenzja książki Jutra może nie być
Dworek pod Lipami
Tu i teraz na przemian z tym, co było

Kiedy w ubiegłym roku szykowałam się do prywatnego tour de France, wrzuciłam do walizki dwie książki z francuskim klimatem w tle. Jedną z nich było „Zamówienie z Francji”...

Recenzja książki Dworek pod Lipami

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka