Łączniczki z Paryża recenzja

Czujecie przesyt literaturą o tematyce wojennej? Obserwując nowości na rynku książki można odnieść wrażenie, że książek tego typu jest sporo. Powieść Pam Jenoff „Łączniczki z Paryża” choć wpisuje się w ten nurt dotyka trochę innej sfery wojennych czasów.

„Łączniczki z Paryża” to przede wszystkim historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Bohaterkami są kobiety należące do drużyny Eleanor Trigg, która kierowała siatką tajnych agentek. Młode dziewczyny były wysyłane z Londynu podczas wojny, dwanaście z nich trafiło do okupowanej Europy, pełniąc rolę łączniczek i radiotelegrafistek. Ich rolą było wspomaganie ruchu oporu. Nigdy nie wróciły do domów…, a ich losy pozostały tajemnicą.

Powieść czyta się naprawdę dobrze – duży wpływ na to ma lekki styl autorki. Jest to historia z potencjałem, niestety nie do końca wykorzystanym. Poznajemy historię kilku dziewczyn, żadna z nich nie jest jednak na tyle rozwinięta by utkwić na dłużej. Akcja koncentruje się na działalności brytyjskiej agencji SOE (Special Operations Executive, brytyjska tajna agencja rządowa, której zadaniem było m.in. prowadzenie wojny nieregularnej) i swoistej grze prowadzonej w eterze z Niemcami. Łączniczki i bojowniczki, każda z nich miała inną motywację czy inny cel, aby podjąć się ryzykownego zadania, często narażając swoje życie.

Powieść to całkowicie fikcja literacka, jednak nawiązanie do prawdziwych wydarzeń i osób sprawia, że przekaz książki wydaje się jeszcze mocniejszy. To opowieść o bohaterstwie, odwadze, determinacji, zdradzie, przyjaźni i miłości mocniejszej niż śmierć. Może i zabrakło dreszczyku emocji, może zabrakło pełniejszej kreacji bohaterek, ale jako całość „Łączniki z Paryża” się bronią. Gdyby uzupełnić fragmenty o szkoleniu agentek, wpleść w treść elementy ich pracy, różne tajne akcje i komplikacje to historia wiele by zyskała. Trochę niezrozumiałe jest zaliczanie pozycji do literatury historycznej, w mojej ocenie to literatura obyczajowa, która wykorzystuje wątek agentek SOE.

Książkowa propozycja od Pam Jenoff jest idealna dla osób lubiących nutkę tematyki wojennej w literaturze obyczajowej. Nie ma fajerwerków, ale nie zawsze w czytaniu o nie chodzi. W szkolnej skali 4+.