Layla recenzja

„To ciekawe, jak bardzo wszystko, w co wierzymy, może się zmienić pod wpływem niewyjaśnionych wydarzeń.

„W ciszy rodzą się wszystkie błędy”

Colleen Hoover jest jedną z moich ulubionych autorek. Właściwie, nie licząc jednej, z ostatnio wydanych książek, każdą pozostałą przeczytałam. Nic więc dziwnego w tym, że gdy tylko ukazała się zapowiedź powieści „Layla”, wiedziałam, że muszą ją poznać.

Jako że od premiery minęło już jakiś czas, dzięki opiniom koleżanek wiedziałam mniej więcej, z czym się mierze – poza tym, już na początku zdawałam sobie sprawę o wątku paranormal, jaki został wplątany w tę historię – jednak nie miałam pojęcia, w jaki sposób będzie przedstawiony.

„Layla” to historia tytułowej młodej kobiety, przedstawiona oczami Leeds’a. Pozdajemy ich w dniu, w którym się po raz pierwszy spotykają. Od pierwszej chwili coś ich do siebie ciągnęło, a wspólnie spędzona noc przerodziła się w głębszą relację. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie straszne zdarzenie, jakie spotkało Layle.

Po tym, jak prawie zginęła od postrzału, kobieta całkowicie się zmienia. Leeds, by ratować ich związek, zabiera Layle do pensjonatu, w którym poznali. Tam jednak nic nie jest takie, jak miał na to nadzieje. Młoda kobieta zaczyna czuć się coraz gorzej, a w pensjonacie zaczynają się dziać dziwne rzeczy..

Co dokładnie dzieje się w pensjonacie? Jak z tym wszystkim poradzą sobie bohaterowie? Przed Leeds trudne decyzje, które może zmienić życie nie jednej osoby..

***

„O mamusiu, cóż to za historia” - te słowa idealnie oddają moje odczucia po tym, jak skończyłam ją czytać. Książka wciągnęła mnie niesamowicie, jak już zaczęłam czytać, nie mogłam przestać, więc ostatnią skończyłam ją o drugiej w nocy. To było tak inne, tak dobre i niesamowite. Historia nie do uwierzenia, która wbiła mnie w fotel.

Momentami miałam wrażenie, że serce wyskoczy mi z piersi, bo to, co działo się z bohaterami, ich tajemnice, decyzje i postępowanie były przeze mnie odbierane bardzo skrajnie. Już dawno, aż tak się nie przeżywałam tego, jak decyzje danych postaci mogą wpłynąć na przebieg historii. Ja czułam się oszołomiona, momentami zraniona i zdradzona, a wyjaśnienie tego wszystkiego? Wow! Totalne zaskoczenie, nawet mi przez myśl nie przeszło, że to zakończy się w taki sposób.

Mnie ta historia całkowicie kupiła i zdecydowanie długo jej nie zapomnę. To była niesamowita przygoda, więc bardzo wam ją polecam! Opowieść pełna emocji i zaskakujących wydarzeń gwarantowana!