Lightlark recenzja

Lightlark

Autor: @lunka.bookstagram ·3 minuty
2022-10-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Tylko złączeni odczynią klątwy, tylko gdy zwycięży jedno z sześciorga, gdy powtórzy pierwotne wykroczenie, a jeden z rodów zgonie, dopiero wtedy historia się odmieni.”

„Lightlark” to książka autorstwa Alex Aster, wydana przez Wydawnictwo Jaguar.

Lightlark to wyspa, która raz na sto lat wyłania się z wody. To tam odbywa się Centennial, „mordercza gra”, w której udział biorą władcy sześciu krain. Wszystko to, aby przełamać klątwę, rzuconą pięćset lat temu.

W tym roku na Centennial zawitali: Isla – władczyni Dzikich, Celeste – przedstawicielka Gwiezdnych, Grimshaw – władca Mrocznych, Cleo – przedstawicielka Księżycowych, a także Azul – władca Niebiańskich. Pieczę nad „wydarzeniem” sprawuje Oro – władca Słonecznych, Król Lightlarku.

Historię poznajemy z perspektywy Isli, „Pożeraczki Serc”, która pojawia się na „wydarzeniu” z własną misją. Dziewczyna chce odnaleźć łamacz więzów i wyzwolić krainy, mimo, że sama skrywa tajemnice, które mogą zrujnować cały, misternie ułożony plan. Tutaj będą istotne przyjaźnie, sojusze, uszy i oczy szeroko otwarte. Czy pozbawiona mocy dziewczyna będzie w stanie uratować swoje i resztę królestw?

Moim zdaniem, autorka w sposób ciekawy wykreowała krainy, ich władców i ciążące na nich klątwy. Dzicy, którzy zabijają ukochanych i żywią się ludzkimi sercami… Gwiezdni, którzy umierają przez dwudziestym piątym rokiem życia… Krainy pogrążone w mroku, niespokojne.

Nie bez znaczenia były również postaci drugoplanowe – wpływały na fabułę, były rozpoznawalne i oryginalne. W tym przypadku moim faworytem była postać Junipera, który był handlarzem sekretów. Od początku intrygował mnie Grim, a także Oro. Również Celeste była postacią, której losy śledziłam z zaciekawieniem. Pomysł na Cleo był dość oklepany i jej postać mogłaby mieć głębsze motywy, ale i tak jej osobowość wpisywała się w całokształt.

Podobało mi się to, że autorka rzucała w czytelnika wydarzeniami, nie dodając do tego większego patosu. Czyjaś śmierć? No dobra, radź sobie z tym. Czyjaś zdrada? Radź sobie z tym. Coś bardzo pozytywnego? Radź sobie z tym. Autorka kilkukrotnie pozostawiała nas z „ale jak to?” w głowie, wywołując skrajne emocje.

Książka ma vibe „Igrzysk Śmierci”, w szczególności powiedziałabym, że części „W pierścieni ognia”. Jednak, w moim odczuciu, tych pokazów, walk, pojedynków, czy prób, było zdecydowanie za mało. Gdyby pojawiło się ich więcej, podkręciłoby to dodatkowo akcję. Tutaj w zasadzie nie sam Centennial był główną atrakcją, a relacje Isli, historia Lightlarku i każdej krainy z osobna. Skupiamy się na rozwiązywaniu zagadek, które mają szersze znaczenie, choć sprawności i moce, pokazywane podczas „morderczej gry” sprawiają, że puzzle zaczynają tworzyć ciekawą układankę. Autorka wciąga nas w historię przepełnioną zwrotami akcji, które potrafią namieszać w głowie. Myślimy, że jesteśmy już blisko jakiegokolwiek rozwiązania, a tu jednak nic nie jest tak oczywiste, na jakie mogłoby wyglądać. Bardzo podobał mi się ten chaos (jako fabuła, nie styl – książkę czyta się bardzo dobrze i płynnie).

Co prawda nie przypadło mi do gustu zbyt częste powtarzanie banalnych i łatwych do zapamiętania kwestii, ale może z jakimś celem było to podkreślane. Chodzi mi tutaj głównie o informację, która pojawiała się naprawdę często – „Zgodnie z przepowiednią wyroczni, jedno z sześciorga władców musiało zginąć, by przełamać klątwę”.

Mimo tego i mimo opinii, które wcześniej przeczytałam o książce, „Lightlark” naprawdę mnie wciągnął do swojego świata. Podobał mi się pomysł, nieciężkie wykonanie, relacje między bohaterami (które mogłyby być w niektórych przypadkach troszeczkę bardziej pogłębione), fakt, iż każdy miał swoje ukryte motywacje, a także postaci same w sobie.

Jeśli macie ochotę na lekką, wciągającą, zaskakującą fantastykę, to sięgnijcie po „Lightlark”.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lightlark
Lightlark
Alex Aster
7.7/10
Cykl: Lightlark, tom 1

Pełna tajemnic i urzekającej magii. Zapierająca dech w piersiach walka o złamanie klątwy. Witajcie na Centennialu… Co sto lat z wody wyłania się wyspa Lightlark, by stać się miejscem rozgrywek na ...

Komentarze
Lightlark
Lightlark
Alex Aster
7.7/10
Cykl: Lightlark, tom 1
Pełna tajemnic i urzekającej magii. Zapierająca dech w piersiach walka o złamanie klątwy. Witajcie na Centennialu… Co sto lat z wody wyłania się wyspa Lightlark, by stać się miejscem rozgrywek na ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sześciu władców fantastycznych krain, jedna klątwa i jeden turniej, aby ją przełamać - witamy na Lighlarku! Ta książka od początku wzbudziła we mnie ogromne zainteresowanie, ponieważ zawiera w so...

@wybrednabooktok @wybrednabooktok

Alex Aster szturmem podbiła wszelkie media książkowe. Wszystko za sprawą jej debiutanckiej powieści Lightlark, którą chwaliło mnóstwo czytelników. Przyznaję, sama dałam porwać się temu szaleństwu i p...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @lunka.bookstagram

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for joy

„Stowarzyszenie srok: Two for joy” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to drugi tom dylogii [współpraca]. Ocena: 8/10 ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
One for sorrow

„Stowarzyszenie srok: One for sorrow” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to pierwszy tom dylogii. [współpraca]. Ocena...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

One shot
One shot
@zia.libri:

“One shot” jest historią, którą miałam przyjemność poznać już na platformie Wattpad. A kiedy zostało ogłoszone jej wyda...

Recenzja książki One shot
Miłość wbrew regułom
"Miłość wbrew regułom"
@tatiaszaale...:

“Serce ma to do siebie, że nie słucha rozumu”. Kinga i Sabina przyjaźnią się od lat, różną się od siebie prawie wszyst...

Recenzja książki Miłość wbrew regułom
Bestseller
Zatęsknić za Zadubiem
@meryluczyte...:

To nie jest ambitna powieść, ale to nie znaczy, że płytka i głupia. "Bestseller" Kasi Keller to książka wprost idealna ...

Recenzja książki Bestseller
© 2007 - 2024 nakanapie.pl