Lis recenzja

Lis czy Lisica?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2020-06-22
2 komentarze
6 Polubień
Literatura cały czas mnie zaskakuje nowymi odkryciami pisarzy, których zaczynam darzyć wielkim uwielbieniem, dostarczających mi czasem wrażeń estetycznych, a czasami solidnej pożywki intelektualnej. Zdarzają się jednak także takie dzieła, które łączą w sobie zalety dobrego, gawędziarskiego pisarstwa i otwierające szerokie perspektywy intelektualne. Takie właśnie wrażenie zrobił na mnie ”Lis” Dubravki Ugrešić, który udało mi się zdobyć dzięki współpracy ze Sztukaterem.

Co do samej treści tej książki, to w zasadzie niewiele mogę dodać ponad to, co wydawca przedstawił na tylnej okładce. Jest to zbiór sześciu esejów, w których autorka opowiada o znamienitym, choć niedocenianym pisarzu rosyjskim, Borisie Pilniaku, swoim spotkaniu z Wdową po Lewinie, krótkim powrocie do kraju, gdzie nawiązała intensywną relację z saperem rozbrajającym miny w okolicy, Dowberze Lewinie, pewnej mało znanej kobiecie, która odegrała wielką rolę w życiu Vladimra Nabokova oraz swojej relacji z dwunastoletnią bratanicą. I choć wydaje się, że wątki tych esejów są od siebie zupełnie niezależne, to jednak spaja je pytanie o to, skąd się biorą opowieści oraz symbolika lisa, któremu przypisywane są chciwość, spryt, oszustwo, samotność, a jednocześnie jest postrzegany jako totem ludzi tworzących literaturę.

Książka jasno pokazuje, jakie są zainteresowania literackie autorki, bo wiele uwagi poświęca pisarzom rosyjskim, a opowiada o nich z wielkim znawstwem i wnikliwością. Skupia się przy tym na postaciach nieoczywistych, nie należących do kanonu, co akurat dla mnie, czytelniczki uwiedzionej rosyjską wrażliwością, było okazją do dokonania nowych odkryć.

Znajdziemy tu również wiele wątków autobiograficznych, tych bardziej związanych z literaturą, jak i osobistych. Historia o otrzymanym od obcego człowieka domu w spadku, razem z nielegalnym lokatorem, który jednak staje się autorce bliski, porwała mnie jak najlepsze kino. W miejscu nieprzyjaznym, z którego została wyklęta, znalazła prawdziwe domowe ognisko, z własnym ogródkiem, oswojonym kotem i szukającą pomocy lisicą, jednak wszystko to nie na długo. Więcej tu jednak relacji z wyjazdów czy to służbowych, czy prywatnych, podczas których autorka poznawała nietuzinkowych ludzi, wyrażała swoje przygnębienie stanem współczesnej literatury i zmianami, jakie w niej zachodzą w dobie wszechobecnego Internetu i bylejakości.

Jugosławia, kwestie jej rozpadu, wojny, nacjonalizmu, rzucenia się sobie do gardeł przez sąsiadów też odgrywa w tej książce swoją rolę. To za sprzeciw wobec wojny Ugrešić została w kraju pozbawiona możliwości publikowania swoich utworów, co skłoniło ją do wyjazdu i szukania swojego miejsca w Amsterdamie. W „Lisie” często powraca do tego tematu, analizuje na nowo, mówi o tragicznych skutkach, jakie przyniosła wojna.

Udało mi się wyróżnić kilka tematów, których dotyczą eseje autorki, jednak tak naprawdę książka jest o wiele bogatsza, niż to mi się udało pokazać w swojej rekomendacji. Jej wielką zaletą jest to, że wbrew pozorom czyta się łatwo, choć zawiera wiele wątków, wiele tematów, przemyśleń, mądrości, wtrąceń i odniesień. Jest spójna, choć wydaje się chaotyczna. Mądra, a zarazem przystępna – takie połączenie udaje się tylko mistrzom. Stąd też moja opinia, że miałam do czynienia z jednym z najlepszych kawałków literatury, jakie istnieją, która rozpaliła moją ciekawość i chęć dalszego poznawania twórczości wielu pisarzy, na których wcześniej nie zwróciłam uwagi, łącznie z sama autorką. Serdecznie polecam czytelnikom, którzy chętnie poznają nowe spojrzenie na twórczość literacką, na życie emigranta, a jednocześnie dowiedzą czegoś nowego o literaturze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-20
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lis
Lis
Dubravka Ugrešić
8.5/10

Powrót Dubravki Ugrešić – jednej z najciekawszych europejskich eseistek i komentatorek współczesnego świata. Zbiór sześciu esejów połączonych figurą lisa – traktowaną dosłownie lub metaforycznie. Au...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Zaciekawiona zostałam tą książką, pięknie wydaną. Tym bardziej, że sama lubię literaturę rosyjską a Pilniaka czytałam i polecam https://nakanapie.pl/ksiazka/czarny-ksiaze-800328.

× 1
@ziellona
@ziellona · ponad 4 lata temu
Chociaż nie przepadam za Ugrešić (jest dla mnie za bardzo literacka) to jednak z przyjemnością wielką przeczytałam Twoją recenzję. I jak zwykle polecam: :)
Polecam Kulturę Kłamstwa - genialne wprost eseje antypolityczne o czasach przedwojennych, w trakcie wojny i powojennych (i mowa tu o wojnie serbsko-chorwackiej). Nie jest to miła książka, ale otwiera oczy na podejście zwykłych ludzi do tych czasów. A różni się od "naszego" drastycznie - my, na szczęście, nie przeżyliśmy czasów wojny.
Pamiętam, kiedy rozmawiałam z moim kolegą muzykiem - Serbem (mieszka od lat w Polsce) i w ramach normalnej rozmowy (nie na temat wojny), powiedziałam:
- Chłopie, mógłbyś po zapałki skoczyć. Starsza jestem (o rok, ale to mało ważne).
A Darko na to
- Aha, tylko że ja bylem na wojnie. - i wtedy uzmysłowiłam sobie jak bardzo ta wojna dotknęła zwykłych młodych ludzi, którzy nagle musieli dorosnąć, wziąć broń (choć byli pacyfistami) - to było to jedno zdanie, tak sobie rzucone, ale uzmysłowiło mi, jak duzy wplyw miały te wydarzenia na wszystkich. I w poniższej książce Ugresic, jest to bardzo ładnie, literacko pokazane.
https://nakanapie.pl/ksiazka/kultura-klamstwa
@LiterAnka
@LiterAnka · ponad 4 lata temu
Dziękuję 😊
Lis
Lis
Dubravka Ugrešić
8.5/10
Powrót Dubravki Ugrešić – jednej z najciekawszych europejskich eseistek i komentatorek współczesnego świata. Zbiór sześciu esejów połączonych figurą lisa – traktowaną dosłownie lub metaforycznie. Au...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem