"Zagubiona" recenzja

Long story short: dobre dialogi, zbyt łzawo ;)

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Maruuuda ·2 minuty
2019-09-24
Skomentuj
2 Polubienia
„Zagubiona” Katarzyny Michalak stanowi kontynuację innej powieści tej samej autorki- „Pisarki”. Główną bohaterkę zastajemy w momencie, w którym wątek urwał się w pierwszej z książek tej serii. Po raz kolejny autorka zaprasza nas w pełną dramatycznych decyzji i buzujących emocji podróż do świata nastoletniej już Weroniki. Przychodzi jej stawić czoła trudnościom związanym z  samodzielnym wkroczeniem w dorosłość. Obok codziennych problemów, takich jak matura, utrzymanie się czy rozwijanie pasji toczy się także wątek emocjonalnego dojrzewania głównej bohaterki, walki z samotnością, poszukiwania miłości i poczucia bezpieczeństwa, których brakowało jej przez całe dotychczasowe życie. 
 W „Zagubionej”, podobnie jak w „Pisarce” fabuła skonstruowana jest dwupoziomowo. Poza wątkiem Weroniki czytelnik poznaje także drugą płaszczyznę- historię i emocje Ewy, pisarki snującej w swojej nie-autobiografii opowieść o zmaganiach dziewczyny. Po raz kolejny, jak w poprzedniej części tej historii, ten zamysł fabularny jest naprawdę mocną stroną książki. Ewa w swojej narracji sama zdradza nam, że niektóre wątki, które przedstawia w pseudo-autobiograficznej historii Niki są celowo zmienione, przesunięte w czasie i przestrzeni, po to właśnie, by zachować anonimowość. Tym sposobem, mimo wstępu (który w moim odczuciu również to właśnie paradoksalnie ma na celu), zza kart opowieści wyłania się sama autorka i pytania o to, ile w tej książce o pisarce snującej historię swojego życia, podmieniającej jednak aktorów i miejsca zdarzeń, samej Katarzyny Michalak. 

Trudno jest mi napisać coś dobrego o samej konstrukcji psychologicznej głównych bohaterów. Ich naiwność i życiowa niezaradność, chociaż tłumaczona przez samą narratorkę „niedojrzałością i młodym wiekiem” wraz z biegiem wydarzeń irytują co raz bardziej. Uważam jednocześnie, że ciekawy jest tutaj wątek prawie wcale nie rozwinięty- dynamika relacji głównej bohaterki i jej matki. Wnikliwy czytelnik dostrzeże w komedii (choć tutaj raczej tragedii) pomyłek i błędnych decyzji Weroniki brak matczynej ręki oraz niepełne wychowanie – w tym kontekście nieudolne próby utrzymania się na powierzchni Niki mogą być nawet usprawiedliwione. Odnoszę wrażenie, że autorka znacznie lepiej i ciekawiej skonstruowała  postaci męskie niż samą główną bohaterkę. Szkoda jednak, że pozwoliła sobie na tak jasny podział na „dobrych” i „złych”. Więcej odcieni szarości z pewnością uczyniłoby książkę ciekawszą i bardziej autentyczną. Najgorsza z postaci pozostaje jednak główny antagonista Niki i Helerta, Zadra, którego postępowanie i motywacje są absolutnie niezrozumiałe, nieuzasadnione i absurdalne. Chyba, że ktoś naprawdę chce uwierzyć w energię i starania wkładane przez dojrzałego mężczyznę tylko po to, by utrzymać dwoje nastolatków zakochanych szczenięcą miłością w rozłące.

Sama książka jest przyzwoita. Trudno wypowiadać się o poziomie językowym, ponieważ odpowiada innym pozycjom przypisywanym do kategorii „obyczajowe”. Dialogi zbudowane są bardzo poprawnie i przyjemnie podąża się za głównym wątkiem rozmowy. Nie przytłaczają nas przydługie opisy, niewiele w tekście niepotrzebnych dygresji. Autorka sprawnie popycha fabułę ku kolejnym dramatycznym wydarzeniom. I te wydarzenia właśnie, ta ciągle utrzymywana dramaturgia, sprawiają chyba, że książka do mnie nie przemawia. Odbieram ją jako sztucznie rozemocjonowaną, skrojoną pod gusta tych czytelników, którzy to przy lekkiej powieści lubią pocieszyć się, że ich życie nie jest jeszcze aż tak złe, oraz łzawych nastolatek poszukujących nieustannych wzruszeń wśród linijek tekstu. Nie uważam, że to źle, jestem jednak odbiorcą o zupełnie innych wymaganiach. Niemniej sama opowieść, choć może mnie nie porwała, to wciągnęła jednak na tyle, bym mogła założyć, że z chęcią dowiem się, jak dalej potoczyły się losy Weroniki i Ewy. Choćby tylko po to, by nie zostawić tej historii niedopowiedzianej. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-14
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
"Zagubiona"
"Zagubiona"
Katarzyna Michalak
8.6/10
Cykl: Trylogia autorska, tom 2

Pierwsza miłość, pierwszy pocałunek, pierwszy mężczyzna... Nie tak łatwo zapomnieć, trudno wyleczyć złamane serce, szczególnie jeśli kochałaś pierwszy raz. Weronika - zdradzona, opuszczona, załama...

Komentarze
"Zagubiona"
"Zagubiona"
Katarzyna Michalak
8.6/10
Cykl: Trylogia autorska, tom 2
Pierwsza miłość, pierwszy pocałunek, pierwszy mężczyzna... Nie tak łatwo zapomnieć, trudno wyleczyć złamane serce, szczególnie jeśli kochałaś pierwszy raz. Weronika - zdradzona, opuszczona, załama...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Druga część trylogii „nie-autobiografii” wciągnęła mnie tak jak pierwsza książka. Przedstawione są w niej dalsze losy Weroniki i Wiktora. Poznajemy w tej lekturze nieszczęście jakie spotyka bohaterów...

@Izzi.79 @Izzi.79

Ksiażka " Zagubiona" to kontynuacja "Pisarki". Weronika , nadal samotna, zdradzona przez najbliższych (przynajmniej jej sie tak wydaje) popada w depresję. Musi zajac się matką, kóra jest po udarze. W...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Pozostałe recenzje @Maruuuda

Lekarze w górach
Czy miarą sukcesu jest zdobycie szczytu, czy przeżycie wszystkich członków wyprawy?

Trudno jest napisać uczciwą recenzję, kiedy całym sercem jest się z bohaterami opowieści. Książkę czytałam z wypiekami na twarzy, jako początkująca lekarka przerywając c...

Recenzja książki Lekarze w górach
Sekrety roślin i zwierząt w miejskiej dżungli
Książka zwyczajna jak...mrówka. A może nie?

Okładka książki i jej opis sugerują czytelnikowi zanurzenie się w świat codziennych tajemnic, które mijamy niezauważone podczas spaceru do pracy. Kto nie chciałby zgłębi...

Recenzja książki Sekrety roślin i zwierząt w miejskiej dżungli

Nowe recenzje

Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
Mistrz i Małgorzata
"Jam jest tej siły cząstką drobną, co zawsze zł...
@natala.char...:

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa to powieść, która za każdym razem odkrywa przed czytelnikiem coś nowego. To pona...

Recenzja książki Mistrz i Małgorzata