Luonto recenzja

"Luonto" - Melissa Darwood

Autor: @monreads_books ·2 minuty
2020-05-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ostatnio coraz częściej sięgam po książki polskich autorów. "Luonto" Melissy Darwood jest jedną z takich książek, którą postanowiłam przeczytać. Wiem, że w polskich powieściach również jest wielki potencjał i pragnę go odkryć.

Chloris zostaje wysłana do cioci. Nienawidzi tego miejsca, gdyż nie ma tam nawet dostępu do internetu. Woli życie w mieście, wśród znajomych i imprez. Kiedy następuje trzęsienie ziemi Chloris spaceruje po lesie. Gdy myśli, że za chwilę zginie, zostaje uratowana przez Homanila. Homanilem okazuje się dwudziestoletni Gratus, który może zmieniać się w ogromnego orła. Chłopak zabiera ją do Luonto - osady znajdującej się poza ziemią, do której nie ma wstępu żaden człowiek. W Luonto nie ma żadnych zanieczyszczeń, wszystko jest zrobione z naturalnych rzeczy i żyje w zgodzie z naturą. Pomiędzy Gratusem i Chloris rozkwita głębokie uczucie. Jednak czy będzie mogło przetrwać w tym świecie? Jaką stawkę poniesie miłość prostej dziewczyny z Homanilem? To uczucie nie będzie jedynym problemem tej dwójki. Matka Natura nie może znieść już jak ludzie niszczą świat. Nadchodzi koniec świata wywołany przez żywioły. Czy zdoła się jeszcze uratować Ziemię? Jak nie dopuścić do końca świata? Czy może być coś gorszego od tego co się dzieje? Czy wszystko okaże się wielkim kłamstwem?

Do połowy "Luonto" było genialne. Jednak dalsza część zrobiła mi mętlik w głowie. Na początku nie mogłam się połapać o co chodzi, a gdy już to zrobiłam nie spodobało mi się to co zrozumiałam. Ciągle miałam nadzieję, że to się wyjaśni, wszystko się jeszcze zmieni, a to co się dzieje to jakieś jedno wielkie nieporozumienie. Końcówka wbiła mnie w fotel. Nadal nie mogę pojąć dlaczego właśnie tak skończyła się ta książka. Do ostatniej strony wierzyłam, że może jednak wszystko ułoży się po mojej myśli. Choć w głębi duszy wiedziałam, że tak ta książka miała się skończyć i tak się zawiodłam.

Po zakończeniu spodziewałam się kompletnie czegoś innego. Pierwszą połowę książki pochłonęłam na raz. Była ciekawa i wciągająca. Zawierała to co uwielbiam - świat fantastyki i ciekawą akcje z wątkiem miłosnym. Uczucie Chloris i Gratusa które było ukazane w książce było piękne. Dawało nadzieję i pokazywało jak wiele daje człowiekowi miłość. "Chociaż ich wzajemne zauroczenie trwało zaledwie parę dni. To Laura zdążyła się już przekonać, że można kogoś znać od kilku lat i nie czuć nic; można być z kimś przez chwilę i poczuć wszystko." Autorka poruszyła ważny temat, o którym ciągle się teraz słyszy. Pisała o zanieczyszczeniach, o dbaniu o przyrodę i ogólnie o naturze. Uważam, że trzeba o tym mówić i autorka w swojej książce zrobiła to świetnie. Dzięki niej zaczęłam bardziej niż wcześniej zwracać uwagę na środowisko.

Po głębszym przemyśleniu stwierdzam, że książka była dobra. Mimo tego co działo się w drugiej połowie warto ją przeczytać. Wiele przekazuję i wciąga w swój świat.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Luonto
2 wydania
Luonto
"Melissa Darwood"
6.9/10

Podczas trzęsienia ziemi siedemnastoletnia Chloris zostaje uratowana przez monstrualne ptaszysko. Orzeł jest Homanilem - dwudziestoletnim chłopakiem o imieniu Gratus. Zabiera dziewczynę do Luonto - os...

Komentarze
Luonto
2 wydania
Luonto
"Melissa Darwood"
6.9/10
Podczas trzęsienia ziemi siedemnastoletnia Chloris zostaje uratowana przez monstrualne ptaszysko. Orzeł jest Homanilem - dwudziestoletnim chłopakiem o imieniu Gratus. Zabiera dziewczynę do Luonto - os...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pragnę zacząć od informacji, że autorka idealnie w swoich książkach potrafi połączyć rzeczywistość ze światem fantastycznym, a tak dobrze wykonany zabieg momentami sprawia, że człowiek przy czytaniu ...

@katexx91 @katexx91

Ależ ta książka mnie zaskoczyła... to druga pozycja w tym roku, dla której zarwałam noc i następnego dnia nie żałowałam tego nawet przez moment. Apokaliptyczna wizja końca świata, jaką zaserwowała...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @monreads_books

Zostawiłeś mi tylko przeszłość
"Zostawiłeś mi tylko przeszłość" - Adam Silvera

Książki z wątkiem LGBT coraz częściej znajdują się na moim stosie do przeczytania. Poruszają wiele problemów i zarazem są bardzo ciekawe. "Zostawiłeś mi tylko przeszłość...

Recenzja książki Zostawiłeś mi tylko przeszłość
Prawda o kłamstwach
"Prawda o kłamstwach" - Tracy Darnton

Zdarza się wam czasem kłamać? Chyba nie ma takiego człowieka, który by tego nie robił. "Prawda o kłamstwach" Tracy Darnton zaintrygowała mnie swoim tytułem. No bo jak mo...

Recenzja książki Prawda o kłamstwach

Nowe recenzje

Wieczne igrzysko. Imię duszy
Intrygujący początek serii
@Monika_2:

[Współpraca barterowa z Wydawnictwem @Link ] "Rycerze, kasztelani i pozbawione imion sieroty, podobnie jak Bytom i Jaw...

Recenzja książki Wieczne igrzysko. Imię duszy
Czarne dziury. Klucz do zrozumienia Wszechświata
„(…) chwila bez jutra (…)”(*)
@Carmel-by-t...:

W zasadzie nie mamy wyboru interesując się czarnymi dziurami, szczególnie jeśli szukamy najgłębszych fundamentów realno...

Recenzja książki Czarne dziury. Klucz do zrozumienia Wszechświata
Zniszcz mnie jeszcze raz
Zniszcz mnie jeszcze raz
@iza.81:

Paryż, motyw baletu, nauczyciel i uczennica, zakazane uczucie, różnica wieku, toksyczna rodzina - czyż te motywy nie za...

Recenzja książki Zniszcz mnie jeszcze raz