Luonto recenzja

Luonto

Autor: @ewelina.czyta ·1 minuta
2021-01-29
Skomentuj
1 Polubienie
Ależ ta książka mnie zaskoczyła... to druga pozycja w tym roku, dla której zarwałam noc i następnego dnia nie żałowałam tego nawet przez moment.
Apokaliptyczna wizja końca świata, jaką zaserwowała nam pani Melissa wbija w fotel i nie pozwala o sobie zapomnieć przez długi czas.

Chloris- młoda, zbuntowana nastolatka zostaje wysłana do ciotki, która mieszka z dala od wielkiego miasta. Nie potrafi pogodzić się z sytuacją, brak dostępu do nowinek technologicznych wyzwala w niej olbrzymie pokłady frustracji. Podczas spaceru w lesie zaskakuje ją trzęsienie ziemi. Z pomocą przychodzi jej nieznajomy, który potrafi... zmieniać się w orła. Chloris zostaje zabrana przez niego do Luonto - magicznej wioski, gdzie wszyscy mieszkańcy żyją zgodnie z naturą, i ratują zagrożone wyginięciem na Ziemi gatunki zwierząt.
Dziewczyna odkrywa, że wszystkie choroby cywilizacyjne, na które cierpiała, zniknęły. Jak by tego było mało- ma zadanie do wykonania... Rodzące się uczucie między młodymi może wpłynąć na jej obecność w tym pięknym miejscu? Czy Chloris i lud Luonto będą w stanie uratować Ziemię przed zagładą?
Tego Wam nie napiszę, ale zdradzę tylko, że nic w tej powieści nie jest tak oczywiste jak na pierwszy rzut oka się wydaje.

Autorka otwiera nam oczy na ekologię i życie w zgodzie z naturą. Wędrując przez powieść, możemy zaobserwować, jak świat wyglądał dawniej, jak się ma współcześnie i jeśli ludzie się nie opamiętają, jak może wyglądać w przyszłości (Czy tylko ja myślę w tym momencie o "Opowieści Wigilijnej"?), a podkreślam, nie jest to kolorowy i sympatyczny obrazek...

Pani Melissa doskonale buduje napięcie, a poczucie grozy i nadchodzącej katastrofy, nie odpuszczały mnie do końca. Fabuła jest całkowicie fikcyjna, jednak autorka nie szczędziła opisów prawdziwych wydarzeń takich jak: wybuch w Czarnobylu czy Fukushimie, trzęsienia ziemi czy tsunami.
Akcja nie dzieje się jakoś szczególnie szybko, ale potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie, niezwykle wzrusza i zmusza do refleksji. W moim odczuciu każdy powinien przeczytać tę książkę i zastanowić się co sam może zrobić dla Ziemi.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Melissy jednak jestem zachwycona stylem i barwnym językiem. Z wielką przyjemnością sięgnę po inne powieści tej pisarki.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Myślę, że śmiało mogą po nią również sięgnąć nastolatkowie.

POLECAM...


Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Luonto
2 wydania
Luonto
"Melissa Darwood"
6.9/10

Można kogoś znać od kilku lat i nie czuć nic. Można być z kimś przez chwilę i poczuć wszystko. Kiedy rzeczywistość miesza się z fikcją. Kiedy miłość to za mało, by pokonać prawa natury. Nie daj się z...

Komentarze
Luonto
2 wydania
Luonto
"Melissa Darwood"
6.9/10
Można kogoś znać od kilku lat i nie czuć nic. Można być z kimś przez chwilę i poczuć wszystko. Kiedy rzeczywistość miesza się z fikcją. Kiedy miłość to za mało, by pokonać prawa natury. Nie daj się z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pragnę zacząć od informacji, że autorka idealnie w swoich książkach potrafi połączyć rzeczywistość ze światem fantastycznym, a tak dobrze wykonany zabieg momentami sprawia, że człowiek przy czytaniu ...

@katexx91 @katexx91

Krystalicznie czyste powietrze i woda? Brak chorób cywilizacyjnych? Zero współczesnych wynalazków? Życie w zgodzie z Matką Naturą i pod jej ochroną? Chcielibyście? Wiem, że zdecydowana większość powi...

@Nina @Nina

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

A gdybyś musiał zabić?
A gdybyś musiał?

Monika i Piotr Łuczak to młode małżeństwo, które cieszy się malutkim synem Wojtusiem. Krytycznego dnia cała rodzina zostaje uprowadzona spod centrum handlowego, a kilka ...

Recenzja książki A gdybyś musiał zabić?
Bez wyboru
Bez wyboru...

Gorący i zakazany romans, mafijne porachunki, tajemnice, intrygi skrajne emocje i miłość, która przetrwała wbrew wszystkiemu. Czy trzeba czegoś więcej by przepaść w ksią...

Recenzja książki Bez wyboru

Nowe recenzje

Porwani
Porwani
@Marcela:

Marcel Moss to pseudonim tajemniczego autora facebookowego profilu ZWIERZENIE. Jego książki podbiły listy bestsellerów ...

Recenzja książki Porwani
Gorący lód
Gorący lód
@Gosia:

„Gorący lód” to kolejna książka Nory Roberts, po którą sięgnęłam i ponownie muszę przyznać, że autorka znowu zachwyciła...

Recenzja książki Gorący lód
Upiór w moherze
Kryminał pełen humoru
@kontakt_23:

Ostatnio zdarza mi się przeglądać książki Pani Iwony Banach częściej niż Facebooka po jego awarii. Uwielbiam jej poczuc...

Recenzja książki Upiór w moherze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl