Wiedźma recenzja

Ma to wszystko sens? Chyba nie...

TYLKO U NAS
Autor: @mira_krantz ·2 minuty
2021-07-16
Skomentuj
1 Polubienie
Wyobraźcie sobie, że żyjecie sobie spokojnie w XVI wieku. I nagle bach, budzicie się w wieku XXI. Co byście czuli? Przerażenie? Smutek? Niepewność? Bo wiecie, Jasnej, naszej bohaterce przydarzyła się dokładnie taka historia. Bo jakiś tam czarodziej i coś tam i tak dalej. I co zrobiła nasza bohaterka? Dziarsko poszła przed siebie, weszła do jakiegoś przypadkowego domu, bez problemu dogadała się z gospodynią. Nawet dostała ubranie, w które odziała się bez głębszej refleksji. A potem wybrała się do Wrocławia i spotkała parę bohaterów z innego wątku tego wspaniałego dzieła. I oni nauczyli ją o współczesnym świecie, znaczy dali jej laptopa i kazali wyszukiwać informacje.
Równolegle toczy się wątek Olgi, która umarła, ale wcale nie chciała, więc co za problem, wróciła sobie na ziemię i Dawida, który snuje się po karta opowieści zupełnie bez celu i sensu. I jeszcze anioła z syndromem wypalenia zawodowego, albo coś tam. No, nie są to najlepiej wykreowane postaci. Takie raczej bezmyślne i bezrefleksyjne.
A kiedy wesoła gromadka spotka się i Jasna zostanie przez imperatyw narracyjny dostosowana do życia we współczesnym świecie, to przypląta się jakieś kuriozalne alter ego Dawida Kwiatkowskiego (albo Dawida Podsiadły, nie jestem pewna) i wszystko już zupełnie straci sens. A z kiepskiego pseudo urban fantasy zrobi się niestawny romans nastolatki z idolem rodem z wattpada.
Ma to wszystko sens? No nie. Podobnie jak tak książka. Sensu nie ma w niej absolutnie żadnego. Za to jest tyle opisów strojów, że na początku byłam przekonana, że Lira poszła w wydawanie vanity i jakaś nastolatka namówiła rodziców żeby zapłacili za wydanie dzieła jej życia. Zdziwiłam się, ze napisała to dorosła kobieta, w dodatku posiadająca wykształcenie, które powinno spowodować, że pewne bzdury, związane choćby z legalnym zatrudnieniem nieposiadającej dowodu, aktu urodzenia czy PESELU Jasnej, nie przejdą przez klawiaturę.
W XVI wieku wiejskie dziewczyny nie odsłaniały nóg dalej, niż do pół łydki, więc Jasna nie założyłaby leginsów i tuniki i nie poszłaby w nich w świat. W XVI wieku wiejskie dziewczyny nie mówiły polszczyzną, która byłaby dla nas zrozumiała. W XVI wieku wiejskie dziewczyny nie umiały czytać, a co dopiero pisać (a nawet gdyby umiały, to kroje pisma były takie, że raczej nie poradziłyby sobie ze współczesną klawiaturą).
W gruncie rzeczy najbardziej interesowało mnie co się stało z pieniędzmi z pierwszej sceny, ale tego oczywiście się nie dowiedziałam. Chyba że pojawił się w kolejnych tomach, ale nie widziałam sensu czytać ich tylko z tego powodu. Najpierw myślałam, że jestem za stara na takie książki, ale potem wgryzłam się nieco w temat młodzieżowej fantasy i wyszło mi, że to nie kwestia wieku. 20 lat temu też bym nie zdzierżyła.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiedźma
Wiedźma
Anna Sokalska
6.2/10
Cykl: Opowieści z Wieloświata, tom 1

Nadszedł czas „Wiedźmy”! Sięgnij po pierwszy tom cyklu urban-fantasy „Opowieści z Wieloświata”. Obłożona klątwą wiedźma Jasna budzi się z długiego snu. Wyrwana ze swoich czasów, samotna i pozbawiona ...

Komentarze
Wiedźma
Wiedźma
Anna Sokalska
6.2/10
Cykl: Opowieści z Wieloświata, tom 1
Nadszedł czas „Wiedźmy”! Sięgnij po pierwszy tom cyklu urban-fantasy „Opowieści z Wieloświata”. Obłożona klątwą wiedźma Jasna budzi się z długiego snu. Wyrwana ze swoich czasów, samotna i pozbawiona ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Współczesny Wrocław, a w nim postaci ze słowiańskich legend. Anioły śmierci, wiedźmy, zmory, a także demony. Moc, która praktycznie rozlewa się na każdej ulicy wrocławskiego miasta. Przejście między ...

@lunka.bookstagram @lunka.bookstagram

Mitologia i wierzenia słowiańskie to ostatnio bardzo rozchwytywany temat. Sięgając po "Wiedźmę" miałam wiele oczekiwań właśnie z tym związanych. Pytanie tyko czy się zawiodłam, czy też dostałam coś, ...

@klasykiemjestem @klasykiemjestem

Pozostałe recenzje @mira_krantz

Wojna cukierkowa
Nie bierzcie cukierków od nieznajomych

To była bardzo przyjemna lektura. Czytałam ją z siedmiolatkiem i niech miarą jakości tej książki będzie to, że za każdym razem negocjował ze mną "jeszcze jedną stronę, o...

Recenzja książki Wojna cukierkowa
Mój książę
Nowa Austen to raczej nie jest

Na wstępie trzeba wyjaśnić, że to nie jest książka historyczna. To romans w empirowym kostiumie, nieprzejmujący się zbytnio okolicznościami historycznymi. Choćby taki wą...

Recenzja książki Mój książę

Nowe recenzje

Sierociniec
Sierociniec.
@nowika1:

"Sierociniec" to trzecia powieść Przemysława Kowalewskiego, który swoim znakomitym debiutem "Kozioł" wprowadził mnie w ...

Recenzja książki Sierociniec
Dolina szpiegów
As wywiadu
@Mirka:

@Obrazek „Człowiek, nawet jeśli ma cel obiektywnie pozytywny, to zawsze będąc szpiegiem, dopuszcza się zdrady: ojc...

Recenzja książki Dolina szpiegów
Na psa urok, ości śledzia
"Na psa urok, ości śledzia" Olga Rudnicka
@S.anna:

Chcąc nie chcąc – a zdecydowanie bardziej nie chcąc – Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, d...

Recenzja książki Na psa urok, ości śledzia