To tylko zimowy blues recenzja

Magiczna codzienność

Autor: @werka751 ·1 minuta
2022-03-04
Skomentuj
3 Polubienia
Czasami trafiamy na książki, które wydają się zwykłą szarą codziennością, ale równocześnie bije od nich pewna niezwykłość, która potrafi oczarować niejednego czytelnika. "To tylko zimowy blues" wydawał mi się początkowo niepozorną książką. Pojawiły się niemałe wątpliwości, czy na pewno powieść Anny Chaber mnie zaskoczy. Jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie, ponieważ książka "To tylko zimowy blues" zajęła naprawdę zasłużone miejsce wśród moich ulubionych powieści.

Karolina, niby zwykła dziewczyna, po ciężkich przeżyciach, szuka swojego wewnętrznego ja. Jak prawdopodobnie każdy, stawia sobie cele do zrealizowania na dany rok. Niestety jak to najczęściej bywa, zapał opada bardzo szybko i zapominamy o tym co obiecywaliśmy sobie osiągnąć.

Daniel to lekarz jakich mało, który całą swoją uwagę poświęca nie tylko karierze, ale przede wszystkim swoim pacjentom. Zaniedbuje przy tym rodzinę i samego siebie, co szybko daje odczuć mężczyźnie bolesne konsekwencje.

Jak historie tak bardzo różniących się od siebie ludzi mogą się połączyć?

Szczerze, z ręką na sercu przy lekturze "To tylko zimowy blues" pojawiło się u mnie pewnego rodzaju ciepło na sercu, które trzymało mnie do ostatniej strony. Anna Chaber ma tak przyjemne pióro, że nie byłam w stanie oderwać się od lektury. Polubiłam bohaterów książki i razem z nimi przeżywałam ich rozczarowania, wzloty i upadki.

Historia w żaden sposób nie jest przesłodzona. Jest za to pełna ciepła, humoru i przede wszystkim pokory i szansy na zmianę na lepsze, której tak wiele osób potrzebuje. Mówi się, że nowy rok, to nowa szansa na wszystko, ale dlaczego mamy czekać aż do symbolicznego 1 stycznia? Jeszcze lepiej jest zacząć od teraz.

Anna Chaber pokazała mi, że warto spełniać marzenia, nawet te najskrytsze, które mogą wydawać się niemożliwe do zrealizowania. Chętnie przeczytam inne książki autorki, ponieważ tę historię zapamiętam na długo.

Dwoje ludzi przypadkiem się spotkało,
W oczy spojrzeć sobie nie chciało.
Pozornie tak różni od siebie byli,
O takim spotkaniu nawet nie śnili.
I choć był to impuls do zmiany wszystkiego,
Nie dane im było poczuć podmuchu delikatnego.
"To tylko zimowy blues" powiedziało życie,
Ono wiedziało bowiem, że zakochali się skrycie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-04
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To tylko zimowy blues
To tylko zimowy blues
Anna Chaber
7.7/10

Nowy rok to naprawdę nowa szansa na… wszystko! Karolina dzieli kawalerkę tylko ze swoim psem Kąskiem i jest z tego bardzo zadowolona. Mniej zadowolona jest ze swojej pracy, kłócących się rodziców, z...

Komentarze
To tylko zimowy blues
To tylko zimowy blues
Anna Chaber
7.7/10
Nowy rok to naprawdę nowa szansa na… wszystko! Karolina dzieli kawalerkę tylko ze swoim psem Kąskiem i jest z tego bardzo zadowolona. Mniej zadowolona jest ze swojej pracy, kłócących się rodziców, z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Karolina stara się poskładać swoje życie. Ma za sobą trudne doświadczenia, dlatego wyprowadzkę od rodziców potraktowała jako pierwszy krok do nowego życia. W małej kawalerce mieszka wraz ze swoim pse...

@k.kolpacz @k.kolpacz

Karolina niefortunnie rozpoczyna Nowy Rok i wraz ze swoim psem Kąskiem niemal zostają potrąceni przez samochód. Sprawcą "wypadku" jest Daniel, który okazuje się być sąsiadem kobiety. Spodziewacie się...

@kika160295 @kika160295

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Tysiąc powodów, by zostać
Tysiąc powodów by zostać
@aga.misiak3:

Książka idealna na jeden wieczór, szczególnie jeśli macie dość niezdecydowanych bohaterów i powoli rozwijających się ro...

Recenzja książki Tysiąc powodów, by zostać
Gorath. Krawędź otchłani
"Gorath. Krawędź otchłani"
@Bibliotekar...:

Zastanawiam się, jak to się stało, że kiedyś przestałam czytać książki z fantastyki. Ogromnie się cieszę, że z powrotem...

Recenzja książki Gorath. Krawędź otchłani
Ulotny zapach czereśni
Ulotny zapach czereśni
@l.szarna:

„(…) A ty? O czym marzysz? Zaskoczył mnie tym pytaniem. Wtedy nie wiedziałam, o czym marzę. Zdawałam sobie sprawę, że k...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl