Mala M. recenzja

Mala M.

Autor: @historie_budzace_namietno ·2 minuty
2021-04-12
Skomentuj
1 Polubienie
🔥 RECENZJA PRZEDPREMIEROWA 🔥

„Mala M.” Paulina Świst i Lilka Płonka cóż mam powiedzieć, napisać… Może po prostu szczerze, tylko nie wiem czy mi się uda nie przeklinać ale spróbować warto…😜 No kurna tej książki się nie czyta ją się dosłownie pochłania i to w kilka godzin! No cholera kobietki pozamiatałyście po całości😍 A te dialogi nie mówiąc już o monologach doprowadziły mnie nie raz do łez ze śmiechu. Nie mogłam i nie chciałam się oderwać od tej książki, całkowicie zostałam wciągnięta przez nią.

„Wyglądasz na kawał wrednego skurwysyna”.

Mala M. a tak dokładniej Malwina Mączka, projektantka okładek książek, lubiąca imprezy i alkohol w dużych ilościach, będąc na imprezie u przyjaciół Zuzki i Zenona. Pod wpływem alkoholu i szukając odskoczni po kilkunastu nieudanych związkach trafia w ramiona seksownego, przystojnego, tajemniczego, władczego niebieskookiego „Boga seksu” który zapewnia jej niesamowite, niezapomniane i nieokiełznane ruchanko jakiego nigdy nie przeżyła.

„Orgazm przez duże O. Już wiedziałam, że to, co wcześniej nazywałam przyjemnością, to był jakiś totalnie ponury żart. Dopiero kiedy zobaczyłam różnicę, wiedziałam już, dlaczego z powodu seksu upadały monarchie i dlaczego ludzie toczyli krwawe wojny. KU*WA MAĆ!!! Chcę tego więcej!”

Ponurym żartem było to, że nie pamiętała zbyt wiele, ale czuła że wpadła po uszy bo nie mogła przestać o nim myśleć, a nawet go nie zna. A żeby nie było zbyt prosto to naprzeciwko niej wprowadza się przystojny sąsiad Paweł.

„W mojej głowie do hejnału dołączył czerwony ostrzegawczy neon. Pulsujący, świecący, migający: IDEAŁ, UCIEKAJ!!!”

Gdy Mala dowie się, że jej „Bóg seksu” jest gangsterem. I odkryje pewną tajemnicę. Postanawia zapomnieć o nim i wchodzi w relację z Pawłem. Nie może być zbyt pięknie, bo jakie będzie jej zdziwienie, gdy się okaże, że tych dwóch zna się bardzo dobrze. A ona stała się pionkiem w ich gierkach, ale nie tylko ona jej przyjaciółka również. I akcja nabiera tępa, robi się gorąco i ciekawie😈

„Piotr i Paweł. Delikatesy pie*rzone, ku*wa mać.”

Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem Pauliny Świst i nie wiem kiedy i jak ale muszę jak najszybciej nadrobić zaległości w jej książkach. Bo przepadłam bez reszty, uwielbiam taki styl pisania i takie fabuły. Gorący, namiętny seks, prawdziwa i bezwarunkowa przyjaźń do grobowej deski, cięte riposty, humor, seksowni, niebezpieczni mężczyźni. No i się cholera zakochałam! Czekam na kolejną część bo coś czuje, że Mala i Zuza zrobią taką imprezę, że tym facetom wyjdzie ona bokiem i zapamiętają ją do końca życia. Więc jeśli szukacie książki która poprawi wam humor, wywoła śmiech i miło spędzicie czas to polecam. Ta książka jest mega, a ja chcę więcej.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Grzeszne książki, Paulina Świst, Wydawnictwo muza, Wydawnictwo akurat

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-10
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mala M.
Mala M.
"Paulina Świst", "Lilka Płonka"
7/10

Świat Mali staje na głowie, kiedy dziewczyna zawiera bardzo bliską znajomość z niebieskookim bogiem seksu. Zadurzona, oszołomiona i zdezorientowana postanawia za wszelką cenę odszukać mężczyznę, kt...

Komentarze
Mala M.
Mala M.
"Paulina Świst", "Lilka Płonka"
7/10
Świat Mali staje na głowie, kiedy dziewczyna zawiera bardzo bliską znajomość z niebieskookim bogiem seksu. Zadurzona, oszołomiona i zdezorientowana postanawia za wszelką cenę odszukać mężczyznę, kt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka jak każda inna książka Pauliny Świst jest intrygująca i już po pierwszych stronach zachęca do czytania dalej. Tak jak i tym razem nie mogło być inaczej. Totalnie spodobał mi się styl Ramz...

ZA
@zanurzonawmarzeniach6

Twórczość Pauliny Świt poznałam już jakiś czas temu i bardzo mi się spodobał jej styl pisania, więc to zaważyło na tym, że zdecydowałam się na tę książkę, bo książek Lilki Płonki jeszcze nie miałam o...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Pozostałe recenzje @historie_budzace...

Carter Williams
Carter Williams wciągnie was do swojego mrocznego świata

„Wyglądała jak anioł zesłany z nieba, żeby kusić diabła.” Przed przeznaczeniem nie da się uciec, bo prędzej czy później trzeba będzie się z nim zmierzyć. Tak jak z miło...

Recenzja książki Carter Williams
Debiut
Brutalna intryga i zagadka kryminalna a do tego dowcipni i sarkastyczni bohaterowie

„Niektórzy mężczyźni są potworami. I to w taki sposób, jakiego nawet sobie pani nie potrafi wyobrazić. I takiego potwora ma pani bliżej siebie, niż pani sądzi.” Dowcipn...

Recenzja książki Debiut

Nowe recenzje

Miał być spokój, są kłopoty
"Miał być spokój są kłopoty"
@agnieszkamts:

„Znając moją skłonność do pakowania się w kłopoty, wiejska sielskość wydaje się mało prawdopodobną perspektywą. – Więc ...

Recenzja książki Miał być spokój, są kłopoty
Wojna
"Wojna"
@agnieszkamts:

"Stra­ta to rana, która nigdy się nie goi. Prze­nig­dy. Strup­ki od­pa­da­ją izcza­sem za­po­mi­na się oura­zie, ale po...

Recenzja książki Wojna
Jesień w kolorze syropu klonowego
"Jesień w kolorze syropu klonowego"
@agnieszkamts:

"— Słuchaj... Tak, wiem, że większość z nas egzystuje sobie w wygodnej banieczce. Ale życie nie jest słodkie jak syrop ...

Recenzja książki Jesień w kolorze syropu klonowego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl