Małe Licho i krok w nieznane recenzja

Małe Licho i krok w nieznane.

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2022-12-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bożydar Antoni Jakiełłko nie lubi zmian. Chłopiec jest przygnębiony, a nawet czuje złość, kiedy dostrzega, że nic już nie jest takie, jak kiedyś. Jego przyjaciele zmienili się, mają „swoje sprawy” i nic, tylko siedzą z nosami przytkniętymi do tych przeklętych smartfonów. A gdyby chłopiec miał jeszcze za mało zmartwień, czeka go pewne ważne i niezwykle trudne zadanie.
Trzynastolatek będzie musiał ratować swój świat przed czymś, czego sam do końca nie rozumie. W tym celu Bożek zmuszony jest wrócić tam, gdzie się wszystko zaczęło, do Lichotki…

Odbiorcą docelowym książek z cyklu „Małe Licho” są dzieci. Przyznaję, że po „Małe Licho i krok w nieznane” sięgnęłam z czystej ciekawości. Do tej pory czytałam powieści autorki skierowane do starszych czytelników i choć zdaję sobie sprawę, że jest to piąta część serii to chciałam sprawdzić jak ja, osoba dorosła, odnajdę się w książce dla dzieci.
I wiecie co? Przeżyłam szok, ponieważ podczas czytania absolutnie nie czułam ani krzty infantylności, którą niestety często charakteryzują się książki dziecięce, jednocześnie myślę, że styl i język, którym pisze Marta Kisiel będzie całkowicie zrozumiały dla młodszego odbiorcy.

Kto czytał i tak jak ja pokochał cykl „Dożywocie” przeżyje podczas czytania „Małego Licha” podróż w czasie. Wraz z Bożkiem wróciłam do Lichotki i z radością przywitałam jej mieszkańców. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak ja za nimi tęskniłam, wszystkimi razem i każdym z osobna.
To właśnie za tych bohaterów, którzy niepostrzeżenie wkradają się w serca czytelnika lubię książki autorki najbardziej.

Do tej pory moim ulubieńcem był wiecznie zasmarkany anioł w bamboszkach, ale po lekturze tej książki dziarskim krokiem dołącza do niego pewien krasnal. Herszt jest jedyny w swoim rodzaju. Kupił mnie swoimi tekstami, humorem i energią, którą emanuje. Musicie skubańca poznać, jest świetny.

Gwarantuję, że od tej książki nie będziecie w stanie się oderwać. Znajdziecie tu:
👻 ciekawą fabułę, pod którą autorka ukryła pewne przesłanie,
👻 bohaterów, których nie da się nie lubić, 👻 świetny humor poprzeplatany elementami wzruszeń,
👻 odrobinę grozy, żeby było jeszcze ciekawiej,
👻 magię, która wylewa się z każdej strony,
👻 i jeszcze więcej magii…

Warto wspomnieć również o tym, że książka została pięknie wydana. Twarda oprawa, klimatyczna okładka i wspaniałe ilustracje, które w idealny sposób współgrają z treścią książki zdecydowanie cieszą oko.

Polecam serdecznie.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe Licho i krok w nieznane
3 wydania
Małe Licho i krok w nieznane
Marta Kisiel
7.8/10
Cykl: Małe Licho, tom 5
Seria: Miętówka

Nadchodzi czas Wielkich Zmian — ku równie wielkiemu niezadowoleniu Bożydara Antoniego Jekiełłka. Tomek zmienia imidż, Zmyłka obcięła włosy i wcale nie żałuje, Witek znów nie chce z nim gadać, a mama ...

Komentarze
Małe Licho i krok w nieznane
3 wydania
Małe Licho i krok w nieznane
Marta Kisiel
7.8/10
Cykl: Małe Licho, tom 5
Seria: Miętówka
Nadchodzi czas Wielkich Zmian — ku równie wielkiemu niezadowoleniu Bożydara Antoniego Jekiełłka. Tomek zmienia imidż, Zmyłka obcięła włosy i wcale nie żałuje, Witek znów nie chce z nim gadać, a mama ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie wszyscy z nas lubią zmiany, a już na pewno nie te, które wynikają z dorastania i dojrzewania do pewnych rzeczy. Potrafią nieźle namieszać w naszym życiu. Ale, niestety, nie da się ich uniknąć, w ...

@jagodabuch @jagodabuch

Serię „Małe Licho” pokochałam od pierwszego spotkania z jej bohaterami, dlatego trudno mi uwierzyć, że „Małe Licho i krok w nieznane” jest ostatnią jej częścią. Szkoda, bo Marta Kisiel stworzyła cudo...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka