Małe sekrety recenzja

"Małe sekrety"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
2020-12-05
Skomentuj
11 Polubień
„Wystarczy jeden mały sekret, żeby twoje życie rozsypało się jak domek z kart…”

Małżeństwo Mariny i Dereka ma za sobą długi staż. Patrząc z boku wydają się być idealnie dopasowaną parą, kochającą się rodziną. Osiągnęli w życiu bardzo dużo, spełniają się we wszystkich dziedzinach życia. Kochają się, uzupełnią nawzajem. Jednak sielanka trwa do czasu. Dłuższa chwila nieuwagi matki i dochodzi to dramatu. Podczas zakupów w centrum handlowym zostaje uprowadzony ich synek Sebastian. Całe ich życie chwieje się w posadach, wszystko zmierza w kierunku zagłady i zniszczenia. Kilkanaście miesięcy później w dalszym ciągu nie odnaleziono chłopca. Marin jest wrakiem człowieka. Wynajmuje prywatnego detektywa, kobietę. Ta podczas śledztwa odkrywa skrywane sekrety jej męża…

Akcja powieści toczy się dynamicznie i zaskakuje. Fabuła jest bardzo emocjonalna, wywołuje nerwowe napięcie, niepokój i ogromną ciekawość. Styl autorki bardzo płynny i lekki. Jest bardzo realnie, szczerze, bez zbędnego słodzenia. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, autentyczne, bardzo zróżnicowane osobowości. Każdy z nich skrywa jakieś sekrety. Autorka umiejętnie i z dużym wyczuciem potrafi oddać emocje, jakie kierują naszymi bohaterami, zwłaszcza pogrążonej w rozpaczy matki. Kobieta utraciła wszystko to, co najbardziej kochała, co było dla niej ważne, było sensem jej życia. Ma przyjaciela Sala, czy jednak ten jest rzeczywiście przyjacielem? Wiele pytań…

Marin poddaje się terapii, próbuje poskładać się w całość. Jej szczęśliwe małżeństwo rozpadło się w drobny pył. Brak rozmów, zrozumienia, czułości, miłości. Coraz więcej kłamstw, niedomówień, szerzy się sztuczność i pozory. Zdrada. Decyzje, które nie zawsze są przemyślane, wyrządzają wiele zła. Przejmujący obraz kobiety, jej psychiki pogrążonej w nieutulonym bólu. Ona wie, że jej synek żyje, czuje to. Jest pełna sprzeczności, pod wpływem traumatycznych przeżyć bardzo się zmienia, staje się impulsywna, zdolna do okrucieństwa. Smutek i ból jest wszechobecny. Ludzkie słabości, a obok ogromna siła miłości, która jest wstanie znieść bardzo dużo. Genialnie skonstruowana zagadka.

Rewelacyjny, wstrząsający thriller psychologiczny, absolutnie nie ma mowy o nudzie! Jeden z lepszych, jakie miałam ostatnio przyjemność przeczytać. Ciężko było odłożyć, choć na chwilę. Zakończenie zaskakuje, daje do myślenia. Bardzo polecam :)

http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=4222

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-05
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe sekrety
Małe sekrety
Jennifer Hillier
7.7/10

Wystarczy jeden mały sekret, żeby twoje życie rozsypało się jak domek z kart… Marin miała idealne życie. Jej mąż, Derek, którego poznała jeszcze na studiach, prowadzi własną firmę produkującą zdro...

Komentarze
Małe sekrety
Małe sekrety
Jennifer Hillier
7.7/10
Wystarczy jeden mały sekret, żeby twoje życie rozsypało się jak domek z kart… Marin miała idealne życie. Jej mąż, Derek, którego poznała jeszcze na studiach, prowadzi własną firmę produkującą zdro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marin ma szczęśliwe życie, wspaniałą rodzinę, odnosi sukcesy. Dopełnieniem tej sielanki jest upragniony syn Sebastian. Podczas przedświątecznych zakupów na targu, odpisuje na wiadomość i właśnie w te...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Powiem wprost. "Małe sekrety" to najlepszy thriller jaki miałam przyjemność przeczytać w 2020 roku. A może nawet i w całym życiu. Thrillery to zdecydowanie nie jest to mój ulubiony gatunek i zazwycza...

@bookstagramowe.love @bookstagramowe.love

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Morze krwi, morze łez
"Morze krwi, morze łez"

"Nasz sie­lan­ko­wy świat już nie ist­nie­je. Skoń­czy­ła się epoka ro­man­ty­zmu, ide­al­nych wzlo­tów, me­sja­ni­zmu i szczo­drych ofiar na rzecz umę­czo­nej oj­czy­zn...

Recenzja książki Morze krwi, morze łez
Twój na zawsze
"Twój na zawsze"

"Każdy z nas jest mozaiką. Jesteśmy pozlepiani z kawałków, na które składają się wszystkie osoby, z którymi się zetknęliśmy, i wszystko to, czego doświadczyliśmy. Niektó...

Recenzja książki Twój na zawsze

Nowe recenzje

Trzcinowisko
Banalnisko (no, poza jednym elementem)
@Bartlox:

Czasem jest tak, że autorowi czy autorce danej powieści bardzo zależy na tym, by tworzony przez niego czy ją tekst był ...

Recenzja książki Trzcinowisko
Distraction
Distraction
@marcinekmirela:

RECENZJA „DISTRACTION” AUTOR: KINGA LITKOWIEC WSPÓŁPRACA REKLAMOWA — WYDAWNICTWO: EDITIO RED „Nie poznawa...

Recenzja książki Distraction
Na skraju
Miłość zmienia na lepsze
@Renax:

Nie jestem fanką fantastyki. Mam jedynie dwóch autorów z tego gatunku, których uwielbiam, a są to oczywiście Sapkowski ...

Recenzja książki Na skraju
© 2007 - 2024 nakanapie.pl