Zabójcza przyjaźń recenzja

Małomiasteczkowe thriller story.

Autor: @mommythereader ·2 minuty
2021-04-03
Skomentuj
2 Polubienia
W wielu źródłach można dowiedzie się, jakie trzy cechy powienien mieć doskonały thriller. Przede wszystkim, ma się charakteryzować wciągającą i trzymającą w napięciu akcją. Dobra historia z tego gatunku to rownież niespodziewany zwrot wydarzeń. Ostatnim, ale wcale nie mniej ważnym, elementem thrillerowej układanki jest zaskakujące zakończenie. W przypadku wartości dodanej, jaką tutaj jest słowo "psychologiczny", występuje jeszcze jedna cecha charakterystyczna- podkreślanie stanów psychicznych bohaterów: ich spostrzeżeń, myśli, i widzianej ich oczami rzeczywistości.

Morderstwo kobiety w małej miejscowości o nazwie Blackdown budzi ogromne poruszenie. Sprawą zajmuje się Jack Harper, nadkomisarz, który z zamordowaną widział się kilka godzin przed jej śmiercią. Jack, to także były mąż Anny Andrews, prezenterki telewizyjnej, która stanowisko pełniła w zastępstwie za koleżankę i właśnie ponownie została zdegradowana do roli reporterki. Zaraz po tym, zostaje wysłana do Blackdown, miasteczka, w którym się wychowała, w celu nagrania relacji z miejsca zbrodni. Anna nie spodziewała się ani spotkania z mężem, ani przed wszystkim tego, że ofiarą jest jej bliska koleżanka z czasów szkolnych, Rachel Hopkins. Kiedy policja znajduje kolejną ofiarę, Jack kieruje swoje podejrzenia na Annę, ona natomiast jest przekonana, że to właśnie jej eks jest zamieszany w sprawę. Role narratorów pełnią Anna, Jack i... morderca.

Nawiązując do pierwszego akapitu muszę potwierdzić, że "Zabójcza przyjaźń" posiada wszystkie wymienione cechy. Zdecydowanie mogę potwierdzić, że ta historia trzyma czytelnika w napięciu, chociaż muszę przyznać, że nie zostałam porwana od pierwszych stron. Chwilę zajęło mi wczucie się w ten klimat pełen niespodziewanych zwrotów akcji, zagadek i ciągłego przenoszenia podejrzeń z bohatera na bohatera. W kwestii samej psychologii, postaci sprawnie dryfują pomiędzy graniem swojej roli a przeżywaniem emocji, które to opisywane są w formie monologów.
Skoro wszystkie elementy dobrego thrillera psychologicznego są zawarte w książce, dlaczego moja ocena nie jest wyższa i dlaczego nie uważam jej dzieła za wybitne? Sama zadaje sobie to pytanie. Dałam sobie czas na zastanowienie się. Momentami zastanawiałam się, czy to, że ostatnimi czasy czytam najczęściej literaturę faktu, ma wpływ na moją ocenę, czy po prostu odzwyczaiłam się od czytania thrillerów. Po przespaniu się z własnymi myślami wiem jedno, to co nie pasowało mi w książce to po prostu występujące w niej sytuacje absurdalne. Jestem w stanie stwierdzić, że idealny thriller psychologiczny, w mojej opinii, byłby historią, w której nie możemy doszukać się żadnej fikcji, który jest tak prawdziwy i prawdopodobny, że powoduje dreszcz i strach. Tego mi tutaj zabrakło.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-02
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zabójcza przyjaźń
Zabójcza przyjaźń
Alice Feeney
7.6/10

Chwytający za gardło, błyskotliwy i mistrzowsko poprowadzony thriller psychologiczny. Alice Feeney po raz kolejny serwuje swoim czytelnikom obłędną przyjemność czytania. Jeśli dana historia ma dwie w...

Komentarze
Zabójcza przyjaźń
Zabójcza przyjaźń
Alice Feeney
7.6/10
Chwytający za gardło, błyskotliwy i mistrzowsko poprowadzony thriller psychologiczny. Alice Feeney po raz kolejny serwuje swoim czytelnikom obłędną przyjemność czytania. Jeśli dana historia ma dwie w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po kryminały czy też thrillery psychologiczne sięgam rzadko, bo to nie jest mój ulubiony gatunek powieści. Jednak, gdy coś mnie zaintryguje, gdzieś przeczytam lub usłyszę coś ciekawego na temat daneg...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

"Wszyscy mamy swoje tajemnice; niektórych nie zdradzamy nawet sami przed sobą”. Książka przeleżała u mnie na półce wiele miesięcy. Choć spodziewałam się, że może mi się spodobać i zaskoczyć, podobni...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @mommythereader

Gdzie dzisiaj śpimy?
Przygoda zwana snem!

Pamiętam, że będąc dzieckiem, i to nie wcale takim małym dzieckiem, bo miałam wtedy około dziewięciu lat, zapragnęłam pojechać gdzieś pociągiem. Tak bardzo męczyłam Tatę...

Recenzja książki Gdzie dzisiaj śpimy?
Sezon na truskawki
Być kobietą, być kobietą.

"Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem, Być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać Nawe...

Recenzja książki Sezon na truskawki

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem