Mam na imię Selma recenzja

Mam na imię Selma - Recenzja

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2021-11-07
Skomentuj
3 Polubienia
„Ludzie ludziom zgotowali ten los”

Hejka,

To znowu ja, Zaczytana Archiwistka :) Tym razem przychodzę z recenzją kolejnej książki od Wydawnictwa Wielka Litera, (bardzo dziękuję za egzemplarz recenzencki😍) . Mowa tutaj o wspomnieniach ocalonej z Ravensbrück - „Mam na imię Selma”. Przed opowiedzeniem Wam fabuły, muszę powiedzieć, że jest to bardzo wzruszająca historia, której wiem, że szybko nie zapomnę.

Kim jest Selma van de Perre?
Selma, a właściwie Margareta, jest holenderską Żydówką, która niestety przeżyła piekło Holocaustu. Kobieta otarła się o śmierć wiele razy, przeżyła nawet dwa obozy i miała zaledwie siedemnaście lat kiedy wybuchła II wojna światowa. W akcie buntu wstąpiła do ruchu oporu, gdzie użyła swojego pseudonimu - Margareta van der Kuit i robiła to co uważała za słuszne, jednak - jak już wspomniałam - w 1944 roku została przewieziona do obozu koncentracyjnego dla kobiet.
Selma musiała rozstać się z wieloma ludzi na swojej drodze, ponieważ zmuszeni byli oni pożegnać się ze swoim życie za wcześnie oraz umierali w niegodnych - dla człowieka, warunkach.
Wspomnienia tej odważnej kobiety nie ograniczają się do czasów trwania II wojny światowej, ale Selma opowiada jak wyglądało jej życie kiedy wróciła w rodzinne strony i szukała swoich najbliższych.

Książkę przeczytałam w niecałe dwa dni, wpłynął na to nie tylko fakt, że lektura ta liczy niecałe 300 stron, ale podczas czytania, czułam się jakby autorka siedziała tuż obok mnie i opowiadała tą bolesną i wzruszającą historię.
Podczas mojej przygody z tą pozycją kilka razy się popłakałam, nie sądziłam, że Holendrzy byli tak okropnie potraktowani w czasie II wojny światowej. Myślałam, że to, o czym czytałam na lekcji polskiego w szkole, to już spora dawka emocji, ale ta książka to przebiła. Jestem w szoku jak autorka umiejętnie przelała na kartki straszne warunki oraz traumatyczne przejścia, które spotkały ją i ludzi z jej otoczenia.

Bardzo spodobały mi się rodzinne zdjęcia, które zostały zamieszczone w tej lekturze. Dzięki nim mogłam bardziej „utożsamić” się z główną bohaterką.

Czy książkę polecam? Tak, ba, uważam nawet, że młodzież w szkołach średnich powinna przeczytać tę książkę zaraz po lekturze „Innego świata”, czy „Medalionów”. Wydaje mi się, że warto zobaczyć jak byli traktowani Żydzi nie tylko w naszym kraju, ale również za granicą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-06
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mam na imię Selma
Mam na imię Selma
Selma van de Perre
8.4/10

Selma van de Perre miała siedemnaście lat, kiedy wybuchła druga wojna światowa. Do tego czasu bycie Żydem w Holandii nie miało żadnego znaczenia. Ale w 1941 roku ten prosty fakt stał się sprawą życia...

Komentarze
Mam na imię Selma
Mam na imię Selma
Selma van de Perre
8.4/10
Selma van de Perre miała siedemnaście lat, kiedy wybuchła druga wojna światowa. Do tego czasu bycie Żydem w Holandii nie miało żadnego znaczenia. Ale w 1941 roku ten prosty fakt stał się sprawą życia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Selma van de Perre "Mam na imię Selma" Wspomnienia ocalonej z Ravensbrück, Czy w życiu ludzkim mogą zdarzać się cuda? "Kochana Gretchen, siedzę tutaj, w Vught w wagonie bydlęcym z dwunastoma os...

@toptangram @toptangram

Z opowieści mojej babci o wojnie najbardziej utkwiła mi w głowie ta, w której kule świszczały jej nad głową. Zawsze mówiła, że miała dużo szczęścia, że gdyby nie ono, to by nie żyła. I o tym opowiada...

@eufrozyne @eufrozyne

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Zawieszeni
Zawieszeni - recenzja

W życiu każdego z nas istnieje coś, co zdaje się niemożliwe – niewyobrażalna próżnia, która pochłania naszych bliskich, pozostawiając nas w nieustannej niepewności i bó...

Recenzja książki Zawieszeni
Listy i szepty
Listy i szepty - recenzja

Kiedy sięgnęłam po książkę "Listy i szepty" autorstwa Agnieszki Olejnik, nie spodziewałam się, że będzie to tak ciekawa oraz niezapomniana przygoda. Pani Agnieszka posłu...

Recenzja książki Listy i szepty

Nowe recenzje

Carmilla
Powrót gotyckie perły
@mewaczyta:

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy ...

Recenzja książki Carmilla
Klapsy i ścinki
Lekko i przyjemnie
@almos:

Na książkę składają się wspomnienia zmarłego parę lat temu wybitnego reżysera filmowego i teatralnego napisane w formie...

Recenzja książki Klapsy i ścinki
Na pewno?
Gangsterski fach.
@Malwi:

"Na pewno?" to drugi tom cyklu z podkomisarz Ireną Adamczuk autorstwa Pawła Leśniaka, który wciąga nas w mroczny świat ...

Recenzja książki Na pewno?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl