Żona piekarza recenzja

Marcel Pagnol - Żona piekarza

Autor: @Larissa ·2 minuty
2012-06-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Z Marcelem Pagnolem spotkałam się już po raz trzeci. Po Jego dwóch poprzednich książkach, którymi do tej pory jestem zachwycona, z niemałym entuzjazmem zasiadłam do numeru trzy. I nie zawiodłam się. Świat prowansalskiej wioski znów bezpowrotnie mnie pochłonął na długie godziny.

Aimable wraz ze swoją piękną żoną przybywa do prowansalskiego miasteczka i już od pierwszych dni integruje się i zaznajamia z całą tamtejszą ludnością, piekąc dla nich w między czasie wyśmienity chleb, do którego inspiracją jest jego młodsza o parę lat żona. Jak to w małych wsiach bywa, wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą, tak i ucieczka żony piekarza z pastorem nie pozostaje bez echa. Brak ukochanej powoduje zanik chęci do życia Aimable, a co za tym idzie brak chęci do wypieków przez co cierpi cała ludność. Jak jeden mąż jednoczą siły i wspierają piekarza, w między czasie szukając mu żony. Cała sytuacja godzi i jednoczy skłócone miasteczko, a chęć pomocy zaciera ewentualne spory. Czy uda im się odnaleźć Piekarzową? Czy Aimable odzyska chęci do życia? Aby się tego dowiedzieć, musicie sięgnąć po książkę.

I ponownie Marcel serwuje nam niesamowicie lekką, pełną humoru i uczucia książkę, którą czyta się jednych tchem. Zabawne dialogi i opisy sytuacji nie raz wywołały u mnie głośne salwy śmiechu, by po chwili uruchomić łzy z powodu cierpienia piekarza. Pomimo prostoty, lektura porusza bardzo ważny problem – zdradę. Ukazuje jak główny bohater przeżywa ucieczkę żony, ale także jak i otoczenie wpływa i działa wokół niego. Autoironia i solidarność mieszkańców to tylko nieliczne kwestie jakie zostają umieszczone w książce.

Niebanalna fabuła z morałem i wieloma wartościami życiowymi, po przeczytaniu daje dużo do myślenia. Skłania do refleksji. To taka bajka dla dorosłych, z której mamy wyciągnąć wnioski. Napisana prostym i klarownym językiem, sprawia że czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Wzrusza, bawi i uczy. Czy można chcieć czegoś więcej? Pagnol umie połączyć kilka stylów jednocześnie dzięki czemu otrzymujemy świetnie skrojoną książkę.

Jednym słowem: rewelacja. Po raz trzeci jestem w pełni usatysfakcjonowana twórczością Marcela i jestem pewna, że jeszcze nie raz do tej książki wrócę. Barwne postaci, spójna gra słów i plastycznie opisane miejsca to to, czego teraz współczesnej literaturze brakuje. Do tego piękne wydanie od Esprit – czytelna i widoczna czcionka, bezbłędny druk i delikatna okładka. Naprawdę kocham tę serię książek. Zdecydowanie polecam każdemu, kto ceni sobie dobrą i wysokich lotów twórczość autorów którzy wiedzą o czym piszą, a co najważniejsze co chcą przekazać. Gwarantowane kilka godzin w innym świecie, gdzie problemy bohaterów stają się naszymi, a wartka akcja pochłania nas na całego.

Ocena: 5/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-06-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żona piekarza
Żona piekarza
Marcel Pagnol
9.1/10

Do małej prowansalskiej wioski, w której wszyscy się znają (choć niektóre rodziny nie rozmawiają ze sobą od kilku pokoleń, z powodów tak słusznych, iż dawno zostały zapomniane), przybywa niemłody już ...

Komentarze
Żona piekarza
Żona piekarza
Marcel Pagnol
9.1/10
Do małej prowansalskiej wioski, w której wszyscy się znają (choć niektóre rodziny nie rozmawiają ze sobą od kilku pokoleń, z powodów tak słusznych, iż dawno zostały zapomniane), przybywa niemłody już ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marcel Pagnol staje się coraz popularniejszym autorem w Polsce - i bardzo dobrze! Zdecydowanie jego książki na to zasługują, jak na razie przeczytałam dwie jego książki - powieści autobiograficzne, w ...

MO
@morelka11

Z Marcelem Pagnolem spotkałam się już przy okazji „Czasu tajemnic” oraz poprzedzającego go tomu „Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki”. Te dwie powieści francuskiego pisarza urzekły mnie już od pie...

@Betsy @Betsy

Pozostałe recenzje @Larissa

101 wróżek
Doreen Virtue - 101 wróżek

Kolejna książka z serii "Mała objętością, wielka zawartością" wpadła w moje ręce i na wstępie powiem - każda mama powinna mieć taką książeczkę by pokazać swoim pociechom ...

Recenzja książki 101 wróżek
Barwy pożądania
Megan Hart - Barwy pożądania

Kolejny tom trylogii autorki romansów i erotyków zagościł w moich rękach. Nie zdążyłam nawet ochłonąć po części pierwszej, a już trzymałam "Barwy pożądania" i czekałam na...

Recenzja książki Barwy pożądania

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl