Na granicy mroku recenzja

Marek Pieczara, Na granicy mroku, recenzja

Autor: @SFsince2018 ·1 minuta
2022-09-20
Skomentuj
1 Polubienie
Od lat magia to jeden z najpopularniejszych najpopularniejszy motyw powieści fantasy. Wielu czytelników oddałoby wszystko, by tak średniowieczne wiedzmy i czarnoksiężnicy rzucać zaklęcia, ważyć mikstury i nakładać na ludzi rozmaite uroki. Czasami jednak magia może stać się największym przekleństwem, zdolnym zrujnować całe dotychczasowe życie. Tego rodzaju historią czytelnicy mają szansę poznać w debiutanckiej powieści Marka Pieczara „Na granicy mroku”, która ukazała się drukiem w 2022 roku nakładem Wydawnictwa Nawias.
Alena to nastolatka, która wraz z rodzicami wiedzie szczęśliwe życie w niewielkich Roztokach, gdzie jej ojciec pełni rolę kapitana straży. Dla dziewczyny okres dorastania dotychczas opiewający w zabawy, plotki i bale wywraca się do góry nogami, kiedy w czasie festyny napastowana dziewczyna odkrywa w sobie magię, dochodzi do serii straszliwych tragedii. Osamotniona i zdana tylko na siebie Alena trafia na praskie ulice, gdzie musi wszelkimi sposobami walczyć o przetrwanie. Z pomocą przychodzi jej Jirij, złodziej i asasyn, znający wzdłuż i wszerz czeską stolicę.
Debiutancka powieść Marka Pieczary to przykład nowego spojrzenia na fantasy dla młodzieży. Za sprawą jego pisarskich umiejętności, czytelnik będzie mógł przemierzać uliczki średniowiecznej Pragi, na których można spotkać zarówno ludzi, jak i potwory. "Na granicy mroku" to powieść fantasy z elementami thrillera. Mamy tu spisek magów, potwory, przyjaźń powoli przeradzającą się w głębsze uczucie. Dwójka głównych bohaterów to postaci, które trudno nie polubić, przez co zostają z czytelnikiem na długo. Niestety powieść prowadzona jest bardzo wolno, brak jej również zwrotów akcji, przez co łatwo przewidzieć zakończenie. Mimo iż wśród bohaterów nie brak czarodziejów, magii jest tu niewiele, a szkoda. Zakończenie pozostawia pewien niedosyt i dużo pytań bez odpowiedzi, dlatego też z niecierpliwością czekam na kolejny to tej niezwykłej powieści.
Podsumowanie
Debiutancka powieść Marka Pieczary „Na granicy mroku” to przemyślana powieść fantasy dla młodzieży. Polecam ja wszystkim fanom gatunku. Chciałbym również podziękować autorowi za egzemplarz recenzencki książki.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na granicy mroku
Na granicy mroku
Marek "1991" Pieczara
7.1/10

Praga. Zakorzeniona przez cesarza Rudolfa II magia rozkwitła w niej na dobre, przywołując na ulice miasta liczne potwory i inne magiczne zjawiska. Między klasztorem magów na petrzyńskim wzgórzu a ...

Komentarze
Na granicy mroku
Na granicy mroku
Marek "1991" Pieczara
7.1/10
Praga. Zakorzeniona przez cesarza Rudolfa II magia rozkwitła w niej na dobre, przywołując na ulice miasta liczne potwory i inne magiczne zjawiska. Między klasztorem magów na petrzyńskim wzgórzu a ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Alena jest radosną nastolatką, w jej rodzinnych Roztokach wszyscy ją kochają... do nocy, kiedy w skutek dziwnego zdarzenia mieszkańcy miasta postanawiają pozbawić ją życia. Rodzice wraz z córką uci...

@chomiczek71 @chomiczek71

"Nie jesteśmy bohaterami, pamiętaj. Nie zmienimy tego, jak stoczyła się ludzka natura." Na granicy Mroku to nasza rodzima książka fantasy, zapowiadająca historię pełną intryg, z bohaterką niesprawi...

@miedzy.literami @miedzy.literami

Pozostałe recenzje @SFsince2018

Nowicjuszka
Trudi Canavan, Nowicjuszka, recenzja

„Nowicjuszka” to drugi tom „Trylogii Czarnego Maga” autorstwa Trudi Canavan. Akcja powieści rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach znanych z pierwszego tomu „Gildia...

Recenzja książki Nowicjuszka
Zapach prochu i lawendy
Mariusz Gładzik, Zapach prochu i lawendy.

„Zapach prochu i lawendy” to jedna z tych powieści, której fabuła, bohaterowie i poruszane problemy potrafią na długo zapisać się w pamięci czytelnika. Na kartach swojej...

Recenzja książki Zapach prochu i lawendy

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem