Martwy Ptak recenzja

Martwy ptak

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @justus228 ·2 minuty
2021-05-05
Skomentuj
3 Polubienia
„Martwy ptak” przyciąga okładką, ciekawi opisem, prologiem zniesmacza, a dalszym rozwojem wydarzeń… no właśnie, czy całość była tak dobra jak wszyscy ją zachwalali?

Historię poznajemy z trzech perspektyw. Mamy samo śledztwo, prowadzone przez komisarza Kyrcza i panią podkomisarz Szolc. I oni cały czas coś robią, czegoś szukają, ale idzie im to opornie, bo w sumie na nic konkretnego nie wpadają. Głównym śledczym okazuje się podkomisarz Szolc, bowiem jej partner woli spędzać większość czasu z alkoholem. Mamy też Laurę, która jest rysowniczką – a mianowicie uwielbia rysować śmierć, a w szczególności śmierć ptaków. Wiecie – taka osoba, co to widzi martwe zwierzątko na drodze i siada koło niego, i go szkicuje. Mało spotykane hobby ;) I właśnie to zajęcie robi z niej mega interesującą osobowość, bowiem po czasie zostaje „zauważona”. A to za sprawą jednego ze swoich szkiców, który w dość realistyczny sposób przedstawia jedną z ofiar poszukiwanego mordercy. Osoba, która ma przeprowadzić z nią wywiad, to młoda Ukrainka, która chcąc pokazać się z jak najlepszej strony, godzi się na każde warunki i wykonuje każde polecenie, które otrzyma. Co wspólnego będą miały ze sobą te trzy osoby? I czy rozwiązanie tej zagadki, pozwoli znaleźć mordercę?

Gdy tylko usłyszałam, że „Martwy ptak” przypomina swoją formą książki Cartera, to nawet sobie nie wyobrażacie jak wielką miałam na nią chęć. I gdy w końcu się za nią zabrałam i przeczytałam prolog, to pojawiła się myśl, że to może być naprawdę coś dobrego, co wyrwie mnie z butów. No bo nie często spotyka się tak ciekawe morderstwo – niesmaczne i brutalne opisy, to coś co ja w kryminałach bardzo lubię! No ale im dalej, tym coraz bardziej się zastanawiałam co się stało z kryminałem. Więcej tu było samej Laury i Juliii, niż samego śledztwa, na które bardzo liczyłam. Niektóre wątki były, jak dla mnie, za bardzo przeciągnięte, przez co historia zamiast trzymać w napięciu, troszeczkę momentami nuży… I choć pomysł na historię był genialny, tak dla mnie nie był w pełni wykorzystany. Owszem książka jest ciekawa, ale ja nie mogłam się w nią zbytnio wgryźć. Najbardziej jednak rozczarowało mnie zakończenie L „Martwego ptaka” czytałam razem z @czytelnia_magdaleny i tak w połowie obstawiałyśmy, kto będzie mordercą. I nie uwierzycie – miałyśmy racje! I to mnie najbardziej zasmuciło, bo liczyłam chociaż, że koniec tej historii będzie spektakularny…

Bardzo spodobało mi się, że autor postanowił w swojej powieści, wspomnieć o Eryku Prusie – głównej postaci książki „Dziennikarz”. Przez to od razu przypomniały mi się jego „perypetie” i sposób bycia :P fajny zabieg w książce. Dla mnie na plus :)

Podsumowując, „Martwy ptak” to dobry kryminał, ale do mistrzowskiego Cartera to niestety mu daleko … choć życzę autorowi osiągnięcia i takiego poziomu! Co do samej książki, przeczytajcie i przekonajcie się sami – może akurat Wam spodoba się bardziej niż mnie. Ja najwidoczniej miałam za wysokie oczekiwania… no ale czegóż można było się spodziewać, po tak pięknych zapowiedziach i zapewnieniach niektórych recenzentów, jak nie wspaniałego i porywającego kryminału? ;)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-01
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Martwy Ptak
Martwy Ptak
Maciej Kaźmierczak
6.4/10

Czy zbrodnia może być dziełem sztuki? W Łodzi dochodzi do serii makabrycznych zbrodni. Łączy je intrygujący schemat – seryjny morderca pozbawia ofiary palców, a w ich usta wkłada martwe ptaki. Nad...

Komentarze
Martwy Ptak
Martwy Ptak
Maciej Kaźmierczak
6.4/10
Czy zbrodnia może być dziełem sztuki? W Łodzi dochodzi do serii makabrycznych zbrodni. Łączy je intrygujący schemat – seryjny morderca pozbawia ofiary palców, a w ich usta wkłada martwe ptaki. Nad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zamordowana para, potem kolejne zwłoki. Następna ofiara. Brutalność miesza się z fascynacją. Wspomnienia nie dają o sobie zapomnieć. Wszystko zlewa się w jedną całość. Pozostaje pustka, która nie idz...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Powiem wam szczerze - to co przyciągnęło mnie w tej książce to nie jej opis tym razem, a dokładnie rzecz biorąc okładka! Dlatego też, chociaż nigdy wcześniej nie miałam styczności z twórczością Pana ...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Pozostałe recenzje @justus228

I kto tu jest diabłem?
Pierwsza książka autorki, która skradła moje serce! Diabelnie dobra historia!

Ta książka mnie po prostu położyła na łopatki. Uśmiałam się przy niej przeokrutnie i zdecydowanie zakochałam się w stylu pisania Igi Daniszewskiej. To moje pierwsze spot...

Recenzja książki I kto tu jest diabłem?
Until love
Książka "Until death" zaparła mi dech w piersiach. Czy kontynuacja serii była równie spektakularna?

"Until love" to książka, na którą bardzo wyczekiwałam. Jest to drugi tom serii Your choice, ale czy ostatni? 😈 Mam nadzieje, że nie, bowiem ogromnie zżyłam się z jej bo...

Recenzja książki Until love

Nowe recenzje

Księga drzwi
księga drzwi
@basia_brd:

📚Gareth Brown stworzył fantastyczną opowieść o przyjaźni, oddaniu i tym jak wiele można zdziałać gdy ma się za sprzymie...

Recenzja książki Księga drzwi
Glass Hills
Polecam
@azarewiczu:

(...) Wokół panuje cisza. Jedyna w swoim rodzaju. Cisza, jakiej nie doświadczy się w mieście. Mila ma wrażenie, że słys...

Recenzja książki Glass Hills
A gdybyś musiał zabić?
A gdybyś musiał?
@ewelina.czyta:

Monika i Piotr Łuczak to młode małżeństwo, które cieszy się malutkim synem Wojtusiem. Krytycznego dnia cała rodzina zos...

Recenzja książki A gdybyś musiał zabić?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl