Matka wie najlepiej recenzja

Matka wie najlepiej

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2020-08-12
2 komentarze
2 Polubienia
Od jakiegoś czas mam ogromną ochotę na czytanie tylko dreszczowców i kryminałów. Nie zdziwi więc nikogo fakt, że za mną kolejna powieść właśnie z jednego z tych gatunków. Tym razem do sprawdzenia wzięłam książkę o naprawdę ciekawym tytule Matka wie najlepiej. Jednak czy środek okazał się równie ciekawy, co sam tytuł?


Syn Claire traci życie przez odziedziczoną mutację genetyczną. Kobieta nie potrafi pogodzić się ze swoim losem, jednak nie poddaje się i nadal chce zostać matką kolejnego dziecka. Postanawia skontaktować się z Robertem Nashem, który jest dość kontrowersyjnym specjalistą do spraw płodności, a także współpracuje z panią naukowce – Jillian. Wkrótce potem Claire, Robert oraz Jill łączą siły, by stworzyć dziecko idealne, które nie będzie miało żadnych problemów ze zdrowiem – za to będzie posiadało troje rodziców genetycznych.

Główną bohaterką, która odgrywa tutaj tak naprawdę najważniejszą rolę jest Claire. Kobieta ta wzbudziła na początku moje współczucie tym, co przeszła. Nikomu nie życzę, żeby musiał przechodzić przez to, co ona. Domyślam się, że strata dziecka to dla rodzica największa tragedia. Z czasem jednak ta postać zaczęła wzbudzać moją irytację. Zachowywała się tak, jakby wszystko należało się tylko jej, bo przecież ona tyle w życiu przeszła. No i okej, tu się zgodzę, że sporo przeżyła, ale nie musi być tak... atencyjna. (Dla tych, którzy mogą nie rozumieć slangu młodzieżowego - atencyjny oznacza takiego, który stara się skupiać uwagę tylko na sobie, czasem za wszelką cenę).

Jillian, czyli druga postać odgrywająca tutaj ważną rolę, to kobieta, której nie polubiłam. Jej ambicja, która momentami była wręcz chora, nie zaimponowała mi, a wręcz jeszcze bardziej odrzuciła. Choć starałam się znaleźć jakieś usprawiedliwienie dla jej zachowania, to nie potrafiłam. Po prostu dla mnie ta bohaterka jest skreślona, za to, jak chorą jest osobą. Jednak należy podkreślić tutaj fakt, że autorka wykonała genialną robotę, jeśli chodzi o kreację tej bohaterki – to prawdziwa sztuka stworzyć postać, której się nie będzie mogło aż tak znieść. Brawo Kira Peikoff (oraz brawa dla tłumaczki, za wierne odwzorowanie jej charakteru)!

Co do fabuły, to trzeba jej przyznać, że brzmi... nieprawdopodobnie. Faktycznie, jedno dziecko i troje rodziców? Przecież to niemożliwe. No ale najwidoczniej, autorka taki miała cel: zaskoczyć potencjalnych czytelników swojej książki tym, jak podeszła do problemu mutacji genetycznych i wad, jakie dzieci często dziedziczą po rodzicach. Jednak, w tej pozycji poruszony został również wątek straty dziecka oraz tego, jaki wpływ na rodzica ma taka sytuacja. Co do tego również nie mam zastrzeżeń, ponieważ zostało to przedstawione w sposób dobry, obrazowy oraz wiarygodny.

Z każdej kolejnej strony czuć napięcie, ponieważ czytelnik nie wie, co wydarzy się dalej? A co, jeśli któreś z nich zostanie złapane? Co, jeśli eksperyment się nie powiedzie? Tych pytań podczas lektury narasta, więc punkt kulminacyjny i zakończenie stanowi ogromne zaskoczenie.

Jest to thriller zawierający w sobie mnóstwo elementów naukowych, więc nie spodoba się wszystkim. Niektórych może wręcz znudzić, jednak myślę, że warto przeczekać te fragmenty typowo naukowe, bo historia sama w sobie jest świetna. Matka wie najlepiej to bardzo dobry thriller, który wspominam bardzo dobrze i mam nadzieję na kolejne powieści autorki w Polsce. Jeżeli lubicie ten gatunek, to również koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycję.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-29
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Matka wie najlepiej
Matka wie najlepiej
Kira Peikoff
8/10
Seria: Thriller psychologiczny

Najgorszy koszmar matki i śmiertelny sekret prześladujący rodzinę od pokoleń Ośmioletni syn Claire Abrams umiera w wyniku odziedziczonej po matce mutacji genetycznej. Claire się nie poddaje i postana...

Komentarze
@adam_miks
@adam_miks · ponad 4 lata temu
Troje rodziców genetycznych? A to jest możliwe? Realnie? Czy tylko w głowie Autorki?
× 1
@Natalia_Swietonowska
@Natalia_Swietonowska · ponad 4 lata temu
Podejrzewam, że tutaj autorka kierowała się bardziej swoim wymysłem, jednak kto wie - teraz nauka jest na tyle rozwinięta, że może i coś takiego się wydarzyć. :)
@Strusiowata
@Strusiowata · ponad 4 lata temu
Nie przepadam za thrillerami, ale zaciekawiłaś mnie tą recenzją.
× 1
@Natalia_Swietonowska
@Natalia_Swietonowska · ponad 4 lata temu
Bardzo się cieszę. :)
× 1
Matka wie najlepiej
Matka wie najlepiej
Kira Peikoff
8/10
Seria: Thriller psychologiczny
Najgorszy koszmar matki i śmiertelny sekret prześladujący rodzinę od pokoleń Ośmioletni syn Claire Abrams umiera w wyniku odziedziczonej po matce mutacji genetycznej. Claire się nie poddaje i postana...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kilka dni temu skończyłam czytać tę książkę i przyznam, że to naprawdę bardzo fajny thriller psychologiczny. Jestem zadowolona z lektury. Chociaż może akcja mogłaby nieco bardziej nabrać tempa, ale p...

AN
@anna_janik1906

Jestem po lekturze "Matka wie najlepiej" Kiry Peikoff i jakie to było dobre! Autorka porusza bardzo ciężki temat, który nam kobietom jest bardzo dobrze znany. Claire pragnie być matką. Jednak przez ...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka