Gangsterskie porachunki recenzja

Meg Adams zrobiła dzięki tej książce sporą konkurencję autorkom, które w temacie mafii siedzą od dawien dawna.

Autor: @kobiecakawiarnia ·3 minuty
2020-12-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
UWAGA! RECENZJA ZAWIERA SPOILERY!


,,Gangsterskie porachunki” to kolejna powieść niemal idealna dla fanek bestsellerowego ,,Ochroniarza”. Książkę zamówiłam w wersji papierowej, bo urzekła mnie już na poziomie okładki i zwyczajnie nie mogłabym jej nie mieć na swoim regale. Fabuła miewała wzloty i upadki, ale w ostatecznym rozrachunku mogę powiedzieć tylko jedno - WARTO.

Joanna jako jedyna kobieta w biurze nie uległa wątpliwej jakości urokowi swojego przełożonego, który słynie przede wszystkim z licznych romansów. Żyjąca przede wszystkim pracą bohaterka jest zaskoczona, kiedy jeden z poranków spędza nie za biurkiem, ale na komisariacie policji. Mandat za złe parkowanie to tylko początek jej problemów, ponieważ jeszcze tego samego dnia spotyka na swojej drodze niemożliwe przystojnego policjanta Piotra Górskiego. Nie ma pojęcia, że znajomość z władczym i cholernie seksownym gliniarzem na zawsze zmieni jej życie.

Pomijając oczywistą zaletę, jaką jest PRZEPIĘKNA okładka, to książkę doceniłam przede wszystkim za humor. Jestem pełna podziwu za to, jak umiejętnie autorka operuje dystansem i komizmem, nie przerysowując jakiejkolwiek sytuacji w żaden sposób. Już po kilku pierwszych stronach niemal chichotałam pod nosem jak głupia. Życie Joanny to niekończąca się porażka i pasmo nieszczęść. Ona po prostu przyciąga do siebie problemy i niekomfortowe sytuacje, ale pozostaje przy tym niesamowicie urocza i szczerze zabawna. Sympatia do niej pojawiła się niemal od razu, tak samo zresztą jak do pana policjanta 😈 Jeżeli chodzi o mnie, pierwsza część historii to majstersztyk. Odpowiadało mi tu wszystko - napięcie, tajemnice, nawet szybko rozwijająca się relacja między Joanną a Piotrem. Uwielbiam jego sposób bycia, mówienia i zachowania. Uwielbiam tę postać i naprawdę liczę na jej pojawienie się w kolejnej części, bo przecież postrzał o niczym nie świadczy. Kiedy jednak dotarłam do tego fragmentu, czułam się zmasakrowana, przeżuta i wypluta, zastanawiając się, co autorka najlepszego zrobiła. Byłam ZAŁAMANA, ale i tak czytałam dalej.

Intryga grubymi nićmi szyta, prawdopodobnie jedna z lepszych, jakie miałam okazję spotkać w książkach tego typu. Niestety - w drugiej części historii atmosfera trochę siadła. Kiedy na jaw wyszła postać Aleksa, byłam zaciekawiona, jednak bardzo szybko to zainteresowanie straciłam. Śledzenie tego, jak diametralnie zmieniły się uczucia Aśki było... przykre. Chociaż to kwestia tego, że jestem #teampiotr, to jednak nie rozumiałam jej zachowań oraz uczuć. Ona sama zresztą też nie, co często mnie irytowało. Czasami miałam wrażenie, że cała ta relacja Joanna-Aleks była mocno na wyrost. Uważam, że główna postać dużo lepszą chemię miała z pierwszym bratem.

Tym oto sposobem przechodzimy do paru minusów. Pierwszym z nich jest brak humoru w tej zagranicznej części historii. Bardzo szybko zrobiło się poważnie i mrocznie, a mnie naprawdę urzekło to, jak zabawny był początek książki. Z czasem zaczęła tracić główna bohaterka - bardzo szybko podporządkowała się facetowi i to nie dlatego, że była zamknięta, tylko dlatego, że zaczęła do swojego porywacza coś czuć (brzmi trochę strasznie).

Kolejna sprawa to angielskie wersje/skróty imion. Kiedy zobaczyłam, jak Piotr sugeruje, by mówić do niego PETER, myślałam, że oszaleję. I tak, Patrycja, rodowita Ślązaczka, wyjaśniła mi potem, że u nich coś takiego funkcjonuje, ale to nadal nie wyjaśnia, czemu wszyscy nazywają Aśkę Jo. I tak, wiem, że za granicą to spore ułatwienie, ale jeżeli już chcemy międzynarodowych smaczków w imionach, to może osadźmy fabułę poza granicami naszego miodem i mlekiem płynącego kraju? Naprawdę, ciężko było mi się w to wczuć, ponieważ nie lubię takiego niezdecydowanego mieszania.

Ogólnie jednak czyta się bardzo szybko, ale to zasługa przede wszystkim stylu autorki - lekko, zrozumiale, bardzo przyjemnie, ale jednocześnie z charakterem i wieloma emocjami. Książkę polecam, szczególnie jeżeli lubicie gangsterskie klimaty. Meg Adams zrobiła dzięki tej książce sporą konkurencję autorkom, które w temacie mafii siedzą od dawien dawna. Właściwie uważam, że odnalazła się w temacie dużo lepiej niż ,,stare wyjadaczki''. LONG LIVE THE QUEEN.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gangsterskie porachunki
Gangsterskie porachunki
"Meg Adams"
8.3/10
Cykl: Nieczysta gra, tom 1

Nowa powieść autorki Ochroniarza – książki, która podbiła serca czytelniczek! Joanna Maj przywykła już do tego, że jej życie obfituje w zabawne wpadki, a niewyparzony język pcha ją w coraz to większ...

Komentarze
Gangsterskie porachunki
Gangsterskie porachunki
"Meg Adams"
8.3/10
Cykl: Nieczysta gra, tom 1
Nowa powieść autorki Ochroniarza – książki, która podbiła serca czytelniczek! Joanna Maj przywykła już do tego, że jej życie obfituje w zabawne wpadki, a niewyparzony język pcha ją w coraz to większ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gangsterskie porachunki” Meg Adams, to pierwszy tom try logii NIECZYSTA GRA. Autorka zabiera nas do świata, w którym rządzi zło w czystej postaci. Akcja trzyma w napięciu, które rozrywa czytelnika od...

@dosia1709 @dosia1709

Joanna Maj to bardzo zapracowana, młoda kobieta. Pracuje jako asystentka szefa ,którego swoją drogą nie lubi. Jej życie to ciągła praca więc nie ma zbyt wielu przyjaciół, w sumie to żadnych . Ale Joa...

Pozostałe recenzje @kobiecakawiarnia

Zaopiekuj się mną
Porusza ważne kwestie jakimi jest choroba, strata, śmierć i próba zaczęcia życia od nowa

Na wstępie przede wszystkim chcę podziękować serwisowi nakanapie.pl za możliwość poznania kolejnej świetnej książki, w ramach współpracy z klubem recenzenta. Kiedy przeg...

Recenzja książki Zaopiekuj się mną
Mój przyjaciel gangster
Książka jest doskonałym debiutem

„Mój przyjaciel gangster” rzucił mi się w oczy w serwisie nakanapie.pl i od razu przykuł moją uwagę, bo sam opis obiecuje nam dobry kryminał pomieszany z thrillerem, nad...

Recenzja książki Mój przyjaciel gangster

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka