Otchłań pożądania recenzja

Megan Hart - "Otchłań pożądania"

Autor: @xrosemarie ·2 minuty
2014-06-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sadie Danning, nasza główna bohaterka jest psychologiem i zawodowo specjalizuje się w pomaganiu innym, jednak sama nie umie sobie pomóc. Raz w miesiącu spotyka się z Joem, który opowiada jej o swoich niedawnych miłosnych podbojach. Te spotkania są jedyną rozrywką w jej monotonnym życiu, a gdy Sadie wraca do domu, odtwarza te historie w swojej wyobraźni. Pozwalają jej one zapomnieć o nieszczęśliwym małżeństwie, o niepełnosprawnym mężu, który być może już jej nie kocha. Bohaterka z utęsknieniem wyczekuje pierwszego piątku każdego miesiąca...

Muszę przyznać, że "Otchłań pożądania" to niedokładnie to, czego się spodziewałam i to w dobrym tego słowa znaczeniu. Oczekiwałam jakiegoś marnego erotyka, których przecież teraz jest tak wiele... Nie myślałam, że autorka mnie zaskoczy, ale to zrobiła. Przede wszystkim zachwycił mnie naprawdę niebanalny pomysł na fabułę i ogólnie zestawienie dwóch kontrastowych tematów. Z jednej strony czytelnicy zostają uraczeni pikantnymi opowiadaniami o uniesieniach Joego, a z drugiej autorce umiejętnie udało się ukazać poważne i życiowe tematy, przez co nie do końca można podejść do tej książki lekko i niezobowiązująco.

Sadie to bohaterka, którą polubiłam i z którą niejako bardzo się zżyłam. Naprawdę. Przede wszystkim ogromnie jej współczułam. To, co przeszła ta kobieta, jednocześnie nie załamując się zasługuje na podziw. Wypadek jej męża, tragiczny w skutkach, choć wstrząsnął nią do głębi nie sprawił, że popadła w głęboko rozpacz. Nie, była silna, choć czasami jej siły brakowało. Można by powiedzieć, że za wszelką cenę w domu utrzymywała maskę i pozory, wszystko to robiąc dla swojego ukochanego. Oczywiście Sadie to nie jedyna postać, która przykuła moją uwagę, bowiem "Otchłań pożądania" to nie tylko intrygująca fabuła czy świetny warsztat pisarski Megan Hart, to także pełnokrwista kreacja bohaterów. Gdyby jej zabrakło, to wątpię, aby ta książka spodobała mi się tak bardzo. Na początku do Adama, męża Sadie czułam jedynie litość i nawet nie starałam się zrozumieć, jak się czuje mężczyzna, który niegdyś żył pełnią życia, a teraz jest niepełnosprawny. Nie starałam się, bo wiem, że by mi to nie wyszło. Wraz z postępującymi rozdziałami postać Adama zyskała w moich oczach, budząc we mnie więcej uczuć, niż tylko litość. Nie zapomniałam o Joeem, można by powiedzieć, że najlepsze zostawiłam na koniec. On jest tak złożoną personą, że nie sposób nie zwrócić na niego uwagi, nie starać się wgłębić w jego psychikę. Z jednej strony uparcie twierdzi, że pragnie założyć rodzinę, a z drugiej robi coś dokładnie odwrotnego.

Na "Otchłań pożądania" natknęłam się przypadkiem, szukając ciekawych powieści w bibliotece. I całe szczęście, że to zrobiłam. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Megan Hart i zdecydowanie mogę stwierdzić, że nie ostatnie. Styl pisania tej autorki po prostu mnie uwiódł i oczarował, jest nietypowy i na początku z pewnością nie jest łatwo się do niego przyzwyczaić, ale im dalej w las, tym czytelnik coraz bardziej docenia talent Hart. Akcja jest wartka, z każdą stroną staje się coraz ciekawsza, a bohaterowie zachwycają realnością. Zdecydowanie polecam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Otchłań pożądania
2 wydania
Otchłań pożądania
Megan Hart
6/10

Mam na imię Mary, Brandy, Honey, Amy - co miesiąc inaczej. Czasami Joe nawet nie pyta mnie o imię. Ale zawsze umie sprawić, bym płonęła, kiedy poczuję na ciele dotyk jego ust i rąk. Nieważne, kim jest...

Komentarze
Otchłań pożądania
2 wydania
Otchłań pożądania
Megan Hart
6/10
Mam na imię Mary, Brandy, Honey, Amy - co miesiąc inaczej. Czasami Joe nawet nie pyta mnie o imię. Ale zawsze umie sprawić, bym płonęła, kiedy poczuję na ciele dotyk jego ust i rąk. Nieważne, kim jest...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Saide jest psychoterapeutką i zajmuje się swoim niepełnosprawnym mężem. W każdy pierwszy piątek miesiąca spotyka się z Joe, który opowiada jej o swoich miłosnych podbojach, a ona słucha. Tak fascynuj...

@paulina0944 @paulina0944

Pozostałe recenzje @xrosemarie

Kuracja Samobójców. Program tom 2
Kontynuacja niesamowitej "Plagi samobojców"

Do tej pory pamiętam, jak bardzo byłam pod wrażeniem, gdy skończyłam czytać "Program samobójców". To pierwszy tom otwierający serię Program autorstwa Suzanne Young. To, c...

Recenzja książki Kuracja Samobójców. Program tom 2
Dziewczyna z pociągu
Nie mogłam się oderwać!

Codziennie, każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Ty jej nie widzisz, ale ona widzi Ciebie. Codziennie zatrzymuje się w tym samym miejscu, przed szeregiem ...

Recenzja książki Dziewczyna z pociągu

Nowe recenzje

Spotkasz mnie nad jeziorem
Plaster z miłości i łez
@podrugiejst...:

Wierzycie w bratniość dusz i przeznaczenie? W książce "spotkasz mnie nad jeziorem" ten motyw jest świetnie rozwinięty, ...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Słomianie
Słomian i brak wyznawców
@guzemilia2:

Q: zdarza wam się przeczytać książkę, o której totalnie nie wiecie, co później napisać/ powiedzieć? Reklama - wydaw...

Recenzja książki Słomianie
Opactwo Northanger
Kiedy naiwność jest cnotą
@Estera:

"Opactwo Northanger" czytałam ostatnio w liceum i pamiętam tylko tyle, że denerwowała mnie główna bohaterka. Jak się ok...

Recenzja książki Opactwo Northanger
© 2007 - 2024 nakanapie.pl