Aura recenzja

Meksykański horror gotycki

Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2024-02-03
2 komentarze
9 Polubień
W świetle zapałki widzę włochate liście lulka, białawe kwiaty wilczej jagody i puszek dziewanny. W blasku płonącej świecy dostrzegam zarys pokoju, wielkie łóżko w centrum, dewocjonalia na ścianie.

„Aura“ to opowiadanie niewinne w objętości, ale mające walory znakomitych powieści gotyckiej. Mamy w nim bowiem mroczną scenerię, piętrzące się tajemnice oraz silne uczucie. Młodego mężczyznę i dwie kobiety — młodą i piękną oraz starą, acz silną. Ich teraźniejszość przeplata się z przeszłością, a rzeczywistość trudno odróżnić od snu.

Carlos Fuentes czerpie z prekolumbijskiej kultury, gdy wierzenia rdzennej ludności Ameryki Południowej zderzyły się z chrześcijaństwem, co podkreśla ducha znanego autorowi Meksyku — miejsca, gdzie przeszłość nie została zapomniana, a jej duch wciąż jest żywy. Na malowidłach wśród świętych pojawiają się demony, Chrystus występuje w formie „z czarnego drzewa“*, a akcja ma miejsce w domu odgrodzonym od reszty świata grubym murem, odseperowanym od codzienności, niczym zamurowywani pogańscy bogowie. Istotną rolę odgrywa kolor zielony, kolor siły oraz długowieczności, a koty, jako symbol macierzyństwa, dosięga kara za brak potowstwa pani domu. Nawet imię królika — Saga — nie jest przypadkowe, bo według mezoamerykańskich dawnych ludów oznacza ono zwierzęcą cześć człowieka, jego sobowtóra. Dużo w tekście jest odwołań do Chrystusa (nawet główny bohater pości, zatraca siebie przez trzy dni, po czym odradza się jako pełen, świadomy), ale najbardziej w oczy rzucają się prekolumbijskie akcenty, jak rytuał poprzedzony tańcem oraz seksem. Sam autor jednak o opowiadaniu powiedział, że jest to po prostu „opowieść pełna zjaw, w której toczy się walka o zachowanie i przetrwanie miłości mimo — czy też wbrew — postępującej starości“. Bo miłość w tej historii może wydawać się początkowo jedynie niewinnym zauroczeniem, ale końcówka każe nam zastanowić się nad tym czym jest czas i przemijanie, co zmienia starość i odchodzenie.

Spodziewałam się czegoś prostego, a tymczasem dostałam wielowymiarową opowieść, która zaangażowała mnie całkowicie. Została napisana, zgrabnym językiem, autor skupił się na zbudowaniu klimatu, a narracja w drugiej osobie mocno działała na wyobraźnię. Najwięcej jednak dało mi odkrycie symboliki, jaką autor ukrył w historii (dzięki niech będą za internet). Tym oto sposobem opowiadanie stanowiło dla mnie niesamowicie przyjemny powrót w objęcia horrorów gotyckich, za którymi nieustannie tęsknię.

Tekst ten premierę miał w 1962 roku, na nasz rynek trafił w 1974, a potem odszedł w niepamięć, a wielka szkoda! Bo w autorze tkwi moc, która podobno najlepiej ujawnia się w jego powieściach. Jeśli są one lepsze niż ta która historia — przepadłam.


przekł. Kalina Wojciechowska


* Chrystus z czarnego drzewa to pozostałość po niezbyt udanej ewangelizacji podczas podboju terenów dawnej Mezoameryki. Jest on symbolem połączenia wierzeń Azteków oraz chrześcijan.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-02
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Aura
Aura
Carlos Fuentes
8/10
Seria: Proza Iberoamerykańska

Felipe Montero, młody historyk (wykształcony m.in. na Sorbonie) podejmuje pracę u Pani Consuelo - ma opracować wspomnienia jej męża, generała Llorente. W starym, na wpół zrujnowanym, domu oprócz star...

Komentarze
@almos
@almos · 3 miesiące temu
Świetna recenzja, w sumie szkoda, że literatura iberoamerykańska, tak popularna w latach 70., została (z małymi wyjątkami) mocno zapomniana.
× 3
@mewaczyta
@mewaczyta · 3 miesiące temu
Tak, na naszym rynku pojawia się zaledwie kilka tytułów rocznie, a to naprawdę niewiele. Dziękuję 🍃
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · 3 miesiące temu
Interesująca recenzja i książka warta przeczytania.
× 3
Aura
Aura
Carlos Fuentes
8/10
Seria: Proza Iberoamerykańska
Felipe Montero, młody historyk (wykształcony m.in. na Sorbonie) podejmuje pracę u Pani Consuelo - ma opracować wspomnienia jej męża, generała Llorente. W starym, na wpół zrujnowanym, domu oprócz star...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl