„Doskonale wpisywała się w wizerunek niezrozumiałej dla otoczenia, nadwrażliwej artystki, która obowiązkowo demonstracyjnie okazuje bolesne stany duszy. Była sobą, ale jednocześnie wtedy i w tym środowisku wypadało kreować siebie”.
„Pokochała marzycielskie oczy Staffa, romantyzm na twarzy, w geście i wątłej postaci”.
„Była pierwszą kobietą, która odważyła się usiąść w swoich fantazyjnych paryskich kapeluszach, z palcami pożółkłymi od terpentyny, ze wschodnim akcentem tak smutnym jak stara popękana porcelana, przy stole cyganerii artystycznej odbywającej towarzyskie spotkania w kawiarni Norat”.
Moja ocena:
Mela Muter. A właściwie Maria Melania Mutermilch. Wybitna polska malarka, zaliczana do kręgu École de Paris. Urodziła się w 1876 roku w Warszawie, w rodzinie zamożnego żydowskiego kupca Fabiana Klings...
PRZYCIĄGANIE MIŁOŚCI Obchodź się z tym ostrożnie. Wielu z nas lubi sobie poczytać czasami horoskopy. Ja je uwielbiam. Moje życie w horoskopach często bywa znacznie b...
Recenzja książki Przyciągnij miłość, na jaką zasługujeszMIŁOŚĆ I PORAŻKA IDĄ W PARZE Historia Fridy, ale Nayeli trochę bardziej. Sięgnęłam po tę książkę oczywiście z wielkiej miłości do Fridy. Ale bardzo szybko zaintereso...
Recenzja książki Kucharka FridyDo recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...
Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...
Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.Dziś wypada 40 rocznica pierwszego zimowego wejścia na Mount Everest przez polskich himalaistów. Dokonali tego Krzyszto...
Recenzja książki Spod zamarzniętych powiek