Metoda Krokodyla recenzja

,,Metoda krokodyla" - recenzja

Autor: @laraczyta ·3 minuty
2019-02-06
Skomentuj
2 Polubienia
Wow... - tylko to mogłam wydusić z siebie po zakończeniu czytania.

Zanim opowiem Wam o plusach i minusach - których nie ma, więc o nich nie powiemy, tej książki to wypadało by coś o niej wiedzieć. I w tym momencie jestem w stanie powiedzieć, że jeśli ja miałabym opisywać to opisałabym całą książkę, dlatego wstawię opis, któremu nie trzeba nic dodać ani ująć.

Opis:

Czy może być coś gorszego od własnej śmierci?


Pierwsza powieść neapolitańskiej serii o inspektorze Giuseppe Lojacono.


Współczesny Neapol, miasto zachwycające widokami, ale upadłe, rządzone przez bezwzględne gangi, nieprzyjazne dla mieszkańców, niezrozumiałe dla obcych, gdzie każdy zajmuje się własnymi sprawami. Z atmosferą niczym w filmach Vittoria De Sici.

 To właśnie tutaj zostaje karnie zesłany inspektor Giuseppe Lojacono, policjant z Sycylii, oskarżony o rzekomą współpracę z mafią. Odsunięty od poważnych spraw, marnuje czas na komisariacie, grając na komputerze, i rozpamiętuje swoją krzywdę.

 Kiedy w mieście dochodzi do zabójstwa młodego chłopaka, a wkrótce potem dziewczyny, Lojacono domyśla się, co może łączyć obie śmierci. Piękna prokurator Laura Piras na własną rękę angażuje inspektora do śledztwa.


Czy uda im się złapać mordercę, tajemniczego Krokodyla, który na miejscu zbrodni zostawia zużyte chusteczki?

Ta książka w każdym aspekcie była niesamowita, ale coś co niezwykle mi się spodobało to fakt, że możemy czytać o punkcie widzenia mordercy i czytać jego listy. Lecz żeby nie było tak prostu - nie znamy motywu i to jest właśnie to na co się czeka, czego chce się dowiedzieć. Zabójca zawsze działa tak samo, czemu? Odpowiedź znajdziecie czytając.

Cieszę się, że martwe osoby także miały szansę na wypowiedź, bo dzięki temu jeszcze bardziej pragnęłam dowiedzieć się czemu je zabito.

Bohaterowie w każdym aspekcie byli dopracowani, znaliśmy ich charakter i przeszłość. Zazwyczaj w książkach kryminalnych nie mamy zbyt wielu informacji na temat ofiar i sprawców, tu to otrzymałam. Powód do szczęścia.

Na początku może być ciężko połapać się w treści - zmiany punktu widzenia, ale po kilkudziesięciu stronach rozumie się już, o co chodzi.

Ah, mimo tego, że to kryminał i raczej nie powinien dam nać do myślenia, jeśli chodzi o pewne sprawy to pokazuje, że rodzice często skupiają się na tym, że życie ich dzieci ma wyglądać tak, jak oni by tego chcieli. I to każdy człowiek powinien zrozumieć - tak nie powinno być, każdy ma prawo decydować o swoim życiu i uczyć się tego, co lubi, na co ma ochotę.

Coś na zakończenie. Punkty widzenia to kluczowa, w pewnym sensie, sprawa. Dzięki nim można dowiedzieć się kim jest morderca i jaki miał motyw już wcześniej. Ja tego nie wyłapałam, dopiero kiedy... I tu pojawiłby się spojler.

Polecam tą książkę. Na pewno znajdzie się w topce najlepszych książek, które przeczytałam w 2019 roku i najprawdopodobniej na czołowym miejscu.

P.S. Autor cały czas trzymał nas w napięciu, niepewności. Książkę kończyłam późno w nicy, bo nie mogłam się oderwać. Przy ,,Metodzie krokodyla" usiądziesz zaczniesz czytać i nie będziesz wiedział jak to się stało, że to już koniec.
  Z tego co czytałam druga książka z tej serii (Bękarty z Pizzofalcone) ma ukazać się w kwietniu tego roku. Ja czekam już z niecierpliwością, jestem ciekawa jak potoczy się życie inspektora Lojacono i tego z jaką zbrodnią będzie musiał się zmierzyć. Mam nadzieję, że kolejną sprawą zajmie się również z prokurator Piras - tak shipuję ich.

P.P.S. Przy czytaniu towarzyszyło mi wiele różnych emocji, a koniec... A koniec sprawił, że się popłakałam, nie spodziewałam się tego, co się stanie. I nawet teraz, kiedy o tym myślę chce mi się płakać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-02-05
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Metoda Krokodyla
Metoda Krokodyla
Maurizio de Giovanni
7.1/10
Cykl: Bękarty z Pizzofalcone, tom 1

Współczesny Neapol, miasto piękne, ale upadłe, rządzone przez bezwzględne gangi, nieprzyjazne dla mieszkańców, niezrozumiałe dla obcych, mroczne. Tu właśnie, niczym na egzekucji, od postrzału w głowę ...

Komentarze
Metoda Krokodyla
Metoda Krokodyla
Maurizio de Giovanni
7.1/10
Cykl: Bękarty z Pizzofalcone, tom 1
Współczesny Neapol, miasto piękne, ale upadłe, rządzone przez bezwzględne gangi, nieprzyjazne dla mieszkańców, niezrozumiałe dla obcych, mroczne. Tu właśnie, niczym na egzekucji, od postrzału w głowę ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kryminał De Giovanniego pochłonąłem bardzo szybko, w ciągu jednego letniego dnia. Rzecz cała zaczyna się od dwóch intrygujących wątków. W pierwszym sycylijski policjant Lojacono zostaje bezpodstawnie...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @laraczyta

Miłość na wariackich papierach
,,Miłość na wariackich papierach''

,,Miłość na wariackich papierach'' zaskoczyła mnie, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pierwsza część historii to czas od momentu spotkania przyjaciółek do momentu wyjś...

Recenzja książki Miłość na wariackich papierach
Ostatnia wiedźma
Ostatnia wiedźma

,,Ostatnia wiedźma" opowiada o Alicji, która będąc mała dziewczynką została sierotą. Jedyną żyjącą krewną, mogącą się nią zająć jest jej ciotka, której dziewczynka nigd...

Recenzja książki Ostatnia wiedźma

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri