Miłość na własność recenzja

Miłość na własność - Sandra Robins

Autor: @ksiazkazpazurem ·2 minuty
2022-04-08
Skomentuj
3 Polubienia
Sue od lat dba o potrzeby ekskluzywnego domu publicznego, zwanego Rezydencją. Zanim jednak kobieta zasłużyła na zaufanie, musiała pokonać wiele przeciwności, aby znaleźć się w tym miejscu. Sue skrywa wiele tajemnic, które odznaczyły trwałe ślady w jej życiu, aby uniknąć kolejnego zawodu. Kobieta trzyma wszystkich mężczyzn na dystans, ale oprócz jednego-Seweryna, który pewnego dnia niepostrzeżenie wkradł się do jej świata.

"Miłość na własność", to fantastyczne zwieńczenie trylogii, ale spostrzeżemy to dopiero wtedy, kiedy przeczytamy wszystkie trzy tomy po kolei. Wszystko, co do tej pory działo w pierwszym i w drugim tomie, będzie miało kulminację w trzecim. Oczywiście występujące sytuację będą w bardziej okrojonej wersji, bo zostaną przedstawione z perspektywy Sue. Jednak między innymi dowiemy się, jak to się stało, że Sarah trafiła do Rezydencji. Jednak najlepsze jest to, że niektóre sytuacje i rozmowy, które pozostawiły niedosyt informacji w poprzednich tomach, zostaną rozwleczone w trzecim tom! I powiem Wam z ręką na sercu, że warto było czekać!

Sue już w pierwszym tomie mnie zaintrygowała, a to za sprawą autorki. Która rozbudziła we mnie ciekawość, z każdym kolejnym strzępkiem informacji na temat tej postaci. Wiele razy snułam teorię po to, by odgadnąć, dlaczego Sue prowadzi Rezydencję pod nieobecność właściciela. Jednak żadna z moich teorii nie okazała się trafiona, bo już Sandra Robins się o to postarała. Dlatego najlepiej poddać się woli autorki, bo co to dla nas przygotowała. Pozostanie na długo w naszej pamięci.

Ogromnym plusem trzeciego tomu jest brak dużej ilości scen erotycznych. Przyznam Wam szczerze, że dzięki temu książka w ogóle mi się nie dłużyła. Wydaję mi się, że przeczytałam ją zdecydowanie szybciej niż wcześniejsze tomy.

Wisienką na torcie jest również wątek od przyjaźni do kochanków. Wieloletnia przyjaźń między Sue a Sewerynem jest bardziej skomplikowana, niż mogło nam się wydawać na początku. Jednak Seweryn, za każdy razem wykazuje się dojrzałością i niewyobrażalnymi pokładami cierpliwością względem Sue. Dlatego mimo tego, że ma już swoje lata, ja nadal widzę w nim kandydata na książkowego męża. Oczywiście cierpliwość Seweryna ma swoje granice, a po tylu latach. Niejedno z nas chciałoby wiedzieć, co tak naprawdę znaczy dla tej drugiej osoby.

Jeżeli chodzi o Sue, to pokochałam ją z jej wadami, zaletami i wszystkimi demonami z przeszłości, które za wszelką cenę chciała ukryć przed światem. Sue nie jest może aniołem, ale nie jest też diabłem, jest po prostu człowiekiem, który musi dokonać trudnych wyborów i stawić czoła teraźniejszości.

Moja ocena 10/10 daję tak wysoką ocenę "Miłości na własność", bo autorka bez dwóch zdań na nią zasługuje. Sandra Robins bezpowrotnie zdobyła moje czytelnicze serce ❤️. Dlatego cierpliwie, będę wypatrywać kolejnych cudów wychodzących spod jej pióra.

Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwo Amare!

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość na własność
Miłość na własność
"Sandra Robins"
8.2/10

By pokochać na nowo, trzeba rozliczyć się z przeszłością Wyniosła i pewna siebie Sue od lat zarządza ekskluzywnym domem publicznym zwanym Rezydencją, ciesząc się szacunkiem zatrudnionych tam dziewcz...

Komentarze
Miłość na własność
Miłość na własność
"Sandra Robins"
8.2/10
By pokochać na nowo, trzeba rozliczyć się z przeszłością Wyniosła i pewna siebie Sue od lat zarządza ekskluzywnym domem publicznym zwanym Rezydencją, ciesząc się szacunkiem zatrudnionych tam dziewcz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sandra Robins to zupełnie nieznane mi nazwisko i pierwsza książka autorki, którą miała okazję przeczytać. Miłość na własność jest trzecią częścią cyklu Miłość na sprzedaż. Ja dwóch poprzednich nie c...

@rudemysli71 @rudemysli71

Sue przeszła w życiu wiele, nie zawsze robiła jak, trzeba, o czym doskonale wie, popełniła błędy, o których nie zapomni nigdy, kochała mocno, lecz bez wzajemności. Rezydencja stała się dla niej ostoj...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @ksiazkazpazurem

Miliarder
Miliarder

Słyszeliście o tym, że najlepiej z rodziną wychodzi się na zdjęciu? Tak, było w przypadku „Miliardera”, którego ostatnio miałam okazję przeczytać. To już moje drugie sp...

Recenzja książki Miliarder
Sinful
Sinful

Dzień dobry, dzisiaj przychodzę do Was z recenzją bardzo, ale to bardzo gorącej książki. Zresztą sama okładka mówi za siebie, że jest co to coś bardzo zmysłowego, co z p...

Recenzja książki Sinful

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka