Kochaj mnie szeptem recenzja

Miłość nie musi boleć

TYLKO U NAS
Autor: @Paulka ·1 minuta
2021-04-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie znam wcześniejszej twórczości pani Anny Dąbrowskiej, więc "Kochaj mnie szeptem" jest naszym pierwszym wspólnym spotkaniem. Ale muszę zaznaczyć od razu, że spotkaniem bardzo satysfakcjonującym - i to od samego początku.

Poznajemy spokojną Gabrielę i jej rozrywkową koleżankę, Eryka, skomplikowanego żołnierza, a także tajemniczego i intrygującego sąsiada, Jeremiego...

W książce aż kipi od emocji, i to emocji wszelakich. Radość, euforia, miłość, strach, smutek, ból, rozpacz... Ogromna mieszanka uczuć i odczuć przeplata się ze sobą na kolejnych kartkach.

Mimo, że już od pierwszych stron miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką, zwrócić jej uwagę, nakrzyczeć na nią i ciągle potrząsałam głową z niedowierzania... to nie mogłam się oderwać ani na moment od tej historii. Jeśli tylko bym miała taką możliwość, przeczytałabym całą książkę za jednym posiedzeniem (ale musiałam się zadowolić wieczornym czytaniem, gdy dziecko usnęło...).

Muszę to podkreślić...
Podoba mi się, że w końcu przeczytałam coś innego, niż zalatujące Greyem romansidło o zabarwieniu SM. Taki powiew świeżości! Jest seks, jest cierpienie, ale nikt nikomu nie wmawia, że tylko ból może dać spełnienie.
Jak dla mnie, można by wyciąć wątek erotyczny, a i tak byłaby to bardzo dobra książka, taki smaczny dramat obyczajowy.

Cieszę się, że autorka próbuję pokazać, że z objęć tyrana można się uwolnić. Ba, że trzeba! Że zawsze, ale to zawsze! należy walczyć o swoje szczęście, o wolność, o komfort. O prawo do życia wg własnych zasad.
I choć Gabi, jako główna bohaterka, od samego początku dźwiga coraz większe ciężary, to stara się od tego uwolnić. Jednak jej naiwności i lekkomyślności nadziwić się nie mogę...

Nie mogę się też doczekać, aż sięgnę po drugą część. Bardzo jestem ciekawa, co dalej... Bo część pierwsza kończy się dość dramatycznie, pozostawiając czytelnika w niepewności. Ale liczę na happy end.

Podsumowując przyznaję, że tak mi się podoba ta książka, iż z pewnością polecę ją innym. Pierwszą czytelniczką będzie moja mama, co dowodzi tego, że książka jest doskonałą pozycją dla 35, jak i 55 latki :)




Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kochaj mnie szeptem
Kochaj mnie szeptem
Anna Dąbrowska
8.5/10

Gabrysia jest nieśmiałą, pełną kompleksów studentką polonistyki. Wierzy w miłość, ale nie wierzy, że jakikolwiek mężczyzna mógłby zainteresować się nią na poważnie. Do czasu, kiedy na przekór swojej d...

Komentarze
Kochaj mnie szeptem
Kochaj mnie szeptem
Anna Dąbrowska
8.5/10
Gabrysia jest nieśmiałą, pełną kompleksów studentką polonistyki. Wierzy w miłość, ale nie wierzy, że jakikolwiek mężczyzna mógłby zainteresować się nią na poważnie. Do czasu, kiedy na przekór swojej d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"By być szczęśliwym w życiu, trzeba kochać prawdziwie, bo tylko miłość zapewnia szczęście" Gabrysia rozpoczyna studia polonistyczne. Dopiero teraz czuje się trochę samodzielna. Dotychczas jej życiem...

@zaczytana_madeline @zaczytana_madeline

Gabriela jest młodą, niewinną dziewczyną zauroczoną w odważnym i pewnym siebie żołnierzu. Wydarzenia pędzą jak szalone, Eryk z narzeczonego szybko staje się mężem, któremu nie można się sprzeciwić w ...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @Paulka

Głęboko pod powierzchnią
Przykre oblicza miłości

Książkę przeczytałam dzięki BT, który zorganizowała mania.ksiazkowaniaa. “Głęboko pod powierzchnią” już po samym opisie na końcu książki, zapowiadało się na emocjonaln...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
Lily przez igrek
Smakowita miłość

Dlatego lepiej nie tracić na to swojej cennej energii która może się któregoś dnia przydać w zwiększonej ilości. Na przykład do zerwania z wyimaginowanym chłopakiem l...

Recenzja książki Lily przez igrek

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri