M + P = LOVE recenzja

Miłość z bagażem.

Autor: @kasia.rzymowska ·1 minuta
2020-12-28
Skomentuj
1 Polubienie
Ostatnie dni spędziłam z tą właśnie historią o miłości. Historią, która zapowiadała się bardzo standardowo i stereotypowo, a okazała się dużo bardziej złożona niż można było się spodziewać. Historią o miłości, obarczonej strachem i ciągłą gotowością do ucieczki. Historią próby stworzenia nowego związku mimo dramatycznych i brutalnych doświadczeń.

Marta poznaje Piotra w dość niefortunny sposób - mężczyzna oferuje jej ratunek po upadku, skutkującym skręceniem kostki. I tak się to wszystko zaczyna... Oboje czują do siebie coś więcej niż wdzięczność. Szczególnie Marta opiera się własnym uczuciom z powodu zakorzenionego w niej przekonania, o własnej bezwartościowości i braku umiejętności stworzenia związku.

Biorąc pod uwagę obawy i doświadczenia obojga bohaterów, nie jest to łatwa miłość. Każde z nich wnosi do związku swój bagaż doświadczeń. A życie dotąd ich nie oszczędzało. Szczególnie Marty, która po swoim małżeństwie otrzymała naznaczenie na całe życie. Przemoc fizyczna i psychiczna, którą zafundował jej zmarły mąż sprawia, że Marta jest jak zlękniona sarna, którą może spłoszyć najmniejszy błąd. Kobieta jest złamana zarówno przez swojego oprawcę, jak i traumatyczne doświadczenia. Jej obawy przed kolejną próba związania się z mężczyzną są ogromne. Mimo tego, że Piotr nie jest jej obojętny, co rusz na nowo go odrzuca, wyrzucając też samej sobie, swoje wybrakowanie. Marta nie ufa swoim uczuciom, bo już raz ją zawiodły. Już raz zaufała, otrzymując w zamian piekło.

Historia rodzącego się uczucia przedstawiona jest naprzemiennie z punktu widzenia Marty i Piotra. Dzięki temu zabiegowi otrzymujemy pełniejszy obraz i znamy intencje i interpretacje każdego z bohaterów. Widzimy też jak różnią się w odczytywaniu wzajemnych gestów i zachowań, i jak bardzo poprzednie doświadczenia wpływają na obecne.

Kibicowałam obojgu, choć Marta czasem zachowywała się dość niedojrzale. Jednak zaangażowanie Piotra i jego opiekuńczość mnie ujęły całkowicie.
Bardzo chętnie poznam dalsze losy tej pary, a otwarte zakończenie mnie zaintrygowało do tego stopnia, że żałowałam, że to już koniec.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
M + P = LOVE
M + P = LOVE
Anna Barczyk-Mews
7.4/10

Nie dowiesz się, co miłość może zmienić w twoim życiu, jeśli nie dasz jej szansy. Marta, architektka wnętrz, to młoda kobieta z przytłaczającym bagażem doświadczeń. Przez lata bita i poniżana przez ...

Komentarze
M + P = LOVE
M + P = LOVE
Anna Barczyk-Mews
7.4/10
Nie dowiesz się, co miłość może zmienić w twoim życiu, jeśli nie dasz jej szansy. Marta, architektka wnętrz, to młoda kobieta z przytłaczającym bagażem doświadczeń. Przez lata bita i poniżana przez ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marta i Piotr poznali się w nietypowy sposób, bowiem ich spotkanie przebiega pod znakiem uszkodzonej kończyny i wizyty w szpitalu. Od pewnego czasu obserwowali się z daleka, teraz mają okazję poznać ...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

"Nie chciała się przywiązać, bo panicznie bała się samotności." Marta i Piotr poznają się w dość niecodziennej sytuacji. Szybko znajdują wspólny język i jednocześnie coś zaczyna między nimi iskrzyć....

@zaczytana_mama_dwojki @zaczytana_mama_dwojki

Pozostałe recenzje @kasia.rzymowska

Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach
Kiedy los decyduje za ciebie.

Tak, znów to zrobiłam. Znów zdecydowałam się na przeczytanie książki, tylko ze względu na jej tytuł. Jednak sami przyznajcie, że może zaintrygować, prawda? Ta książka ...

Recenzja książki Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach
Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie
Miłość to gra zespołowa

Miłość - jedno z najważniejszych uczuć w życiu każdej i każdego z nas. Nasza motywacja, siła i oparcie. Uczucie, o które należy dbać, kiedy jest. Bo bez tego, niestety, ...

Recenzja książki Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie