Nic tak nie poniża człowieka, jak wojna i nikt tak nie odbiera mu godności, jak drugi człowiek. Gdy żyjemy w czasach pokoju, wówczas nie zwracamy uwagi na wiele drobnych spraw, gdyż uważamy je za coś normalnego, chociażby jedzenie, codzienna kąpiel, spędzanie razem z bliskimi czasu, możliwość wyjścia w każdej chwili z domu. Jednak teraz, patrząc na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, coraz bardziej dociera do naszej świadomości, jak szybko wszystko może się zmienić. Czytając książkę "Nauczycielka z getta" miałam cały czas obraz tego, co dzieje się w Ukrainie: bestialstwo, okrucieństwo, brak człowieczeństwa, ale też piekło wielu ludzi, którzy chcieli tylko żyć w spokojnym świecie, ciesząc się każdym dniem, snując plany na przyszłość.
Laura Kozłowska to panienka z dobrego domu, wychowana w dobrobycie, w kochającej ją rodzinie nagle musi stawić czoła rzeczywistości, której nikt się nie spodziewa. Słychać nadchodzącą wojenną burzę, ale dopóki nie stała się ona faktem, nikt nie dopuszczał myśli, że może ona rozprzestrzenić się na tak ogromną skalę. Starsi ludzie pamiętając I wojnę światową, nigdy nie przypuszczali, że ten koszmar może się powtórzyć. Sądzą, że po 20 latach od tamtego czasu, ludzie są mądrzejsi, a Polska ma za sobą sojuszników, którzy nie pozwolą na powtórkę tej tragicznej historii. Wkrótce przekonują się, jak bardzo się mylili. Wkrótce przekonują się, w jak dużym byli błędzie.
Laura także nie zaprząta sobie głowy wojną, gdyż ma zupełnie inne przeżycia. Właśnie zaręczyła się z ukochanym, Dawidem Lewiatanem, który pochodzi z żydowskiej rodziny. Nagle zaczynają spadać na nią kolejne ciosy. Zaczynają się destrukcyjne działania wobec Żydów, dla których okupant organizuje w Łodzi getto. Z początku jest zagubiona, jak każdy w tamtym czasie, przestraszona, ale z czasem staje się odważną, zdolną do poświęceń kobietą, która na swoich barkach musi dźwigać ciężar tego, co przyszło jej doświadczać. Gdy zabierają jej narzeczonego z rodziną do getta, ona postanawia iść za nim, dając się zamknąć tam, skąd nie ma wyjścia na zewnątrz.
Do tej pory pani Aneta Krasińska przyzwyczaiła swoich czytelników, że jej powieści obfitują w wiele emocjonalnych epizodów, ale były to historie o charakterze obyczajowym. Spośród czternastu napisanych do tej pory książek tej autorki, miałam przyjemność poznać "Finezję uczuć", "Gdy powrócił spokój", "Słodki smak miłości" i "Gorzki smak miłości". Jej najnowsza książka jest niejako debiutem, jeśli chodzi o gatunek, który zaliczyć można do literatury historycznej.
Trudno mi ubrać w słowa to, o czym opowiada najnowsza książka pani Anety Krasińskiej. Z jej kart wylewa się ogrom smutku, cierpienia, poczucia zagrożenia, strach, śmierć, ale też złość i gniew na tych, którzy przyczynili się do tego rodzaju przeżyć. Fabuła skupia się w niej na dwóch wątkach: miłości Laury i Dawida, którzy próbują wykraść każdą chwilę, by być ze sobą, oraz sytuację i dramat dzieci. Bardzo sugestywnie i emocjonalnie opisuje, to co człowiek jest w stanie zrobić drugiemu człowiekowi.
Wojna weryfikuje wiele z tego, co wyznajemy, jacy jesteśmy, co potrafimy i na co nas stać. Odziera ze złudzeń, wydobywa z ludzi cechy, o które by siebie nie podejrzewali, sprawia, że to, co do tej pory było ważne, nagle staje się zupełnie niepotrzebne, a to, co uznawane było za coś zwykłego, naturalnego, nagle staje się najważniejsze w życiu. Zdobycie jedzenia, wychodzenie ma ulicę, spotkania z innymi ludźmi, nauka czy chociażby mieszkanie w ciepłym domu, bez strachu i w poczuciu bezpieczeństwa. Jedni potrafią wznieść się poza pierwotne instynkty, pomagając innym, ryzykując życie i troszcząc się o najbliższych, a są też tacy, którzy w poczuciu władzy, pokazują swoje prawdziwe oblicze.
„Nauczycielka z getta” to powieść, która w dorobku autorki jest według mnie najbardziej naładowana różnorodnymi, wstrząsającymi emocjami i całkowicie rozwaliła moje serce. Jakby tego było mało, to zakończenie jeszcze bardziej wprowadziło nastrój grozy i strachu, pozostawiając mnie w rozpaczy i niepewności. W wywiadzie przeprowadzonym na stronie wydawnictwa Jaguar na Facebooku autorka zdradziła, że będzie druga część tej historii i już we wrześniu będziemy mogli spotkać się z jej bohaterami. Bardzo mnie ta wiadomość ucieszyła, gdyż zakończenie przyprawiło mnie o ogromne emocje.
To jedna z tych historii, które na długo pozostają w pamięci, gdyż mamy świadomość, że takie miejsca jak te opisane w powieści, istniały naprawdę. Autorka dogłębnie zgłębiła temat łódzkiego getta i starała się dosyć wiernie i autentycznie pokazać dramat żyjący tam ludzi w znoju, dręczeni chorobami, biedą, głodem i okrucieństwem. Na bazie autentycznych wydarzeń powstała niesamowicie wzruszająca i przejmująca opowieść o miłości naznaczonej męką, bólem, wyrzeczeniami, ale też nadzieją, że wszystko dobrze się skończy.
A wiadomo, że nadzieja umiera ostatnia…
https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/04/1052-nauczycielka-z-getta-tom-i.htmlKsiążkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu JAGUAR