Konkurenci się pani pozbyli recenzja

Minister Zofia Wilkońska

Autor: @mommythereader ·3 minuty
2021-02-27
Skomentuj
4 Polubienia
Żeby zostać politykiem, nie ma obowiązku posiadania konkretnego wykształcenia, powinno się posiadać odpowiednią wiedzę - przede wszystkim z dziedziny prawa i administracji. Najprostszym sposobem rozpoczęcia kariery politycznej jest zapisanie się do wybranej partii. Często członkowie partii prowadzą rekrutacje wśród swoich znajomych. Wstąpienie do określonej partii nie gwarantuje jednak szybkiej i łatwej kariery czy możliwości startowania w wyborach. Alternatywą jest możliwość założenia własnej partii lub stowarzyszenia, z którym można wystartować w wyborach. Konieczne jest do tego zebranie odpowiedniej ilości podpisów, a także posiadania środków na sfinansowanie kampanii. Powszechnie jednak wiadomo, że prawdziwym kluczem do zrobienia kariery, nie tylko policztynej, są kontakty, znajomości, wtyki... Nie jest też tajemnicą, że wymagania na dane stanowisko, a osoba, która je obejmuje, to często dwie zupełnie różne osoby.

"Człowiek młody jest bez wyrazu, jest obłą, gładką i wilgotną poczwarką, stadium przejściowym, ktore w późniejszym życiu wspomina się ze wstydem i z zażenowaniem. Jego twarz jest tak samo pozbawiona zmarszczek jak jego kora mózgowa. Dopiero z wiekiem przychodzą mądrość i uroda. Gdy w końcu człowiek pozbywa się odbierających rozum hormonów, które robią z nas neandertalczyków myślących wyłącznie o tym, kiedy, gdzie i z kim kopulować."

Wyobraźcie sobie siedemdziesięcioletnią kobietę o ciepłej osobowości, chętnie rozpieszczającą swoje wnuczęta, troskliwą, kochająca, która od ust sobie odejmie żeby podzielić się z innymi, trochę przygarbioną, uśmiechniętą, a przede wszystkim najlepszą kucharkę na świecie! Czyż to nie idealna kandydatka na babcię?
A teraz wyobraźcie sobie, że babcią, albo przynajmniej tą siedemdziesięcioletnią kobietą jest osoba arogancka, wścipska, która wepchnie nos w najmniejszy nawet zakamarek, egoistyczna, rozumiejąca normy społeczne, zakazy, czy nakazy, zupełnie inaczej niż reszta świata, odważyłabym się powiedzieć nawet, że ona zupełnie ich nie rozumie. Starsza pani, która szybciej działa niż myśli, której obce są poczucie wstydu, skromność i powściągliwość, która jednak twierdzi, że jest zupełnie odwrotnie, widząc siebie samą przez weneckie lustro. To właśnie Zofia Wilkońska!

"Ludzie mają krótką pamięć. My każdego dnia rodzimy się na nowo. Nie ma historii, nie ma przeszłości. Wszystko zostaje zapomniane: ekscesy, awantury, nadużycia, kradzieże, malwersacje, prowokacje, insynuacje, kłótnie, kompromitacje...(...) Jedziemy bez żadnych hamulców. Wprost mówimy ludziom, jak i po co robimy ich w balona, a oni i tak się przed tym nie uchronią, bo działa tu znana zasada mówiąca, że nawet znajomość metod manipulacji nie uodparnia odbiorcy na ich działanie."

Zofia Wilkońska postanawia zostać politykiem, bohaterem emerytów! Planuje zapewnić bliskiej swemu sercu grupie społecznej, do której sama należy, lepsze życie i dużo wyższe emerytury. Pół żartem, pół serio udaje jej się zdobyć ich poparcie, a tym samym staje się idealną kandydatką do wejścia na polską scenę polityczną. Dla znanych już działaczy partyjnych okazuje się być smacznym kąskiem, w końcu tego, czego potrzebują najbardziej, jest osoba posiadająca umiejętności zjednania sobie jak największej grupy ludzi.

Jacek Galiński nie zawodzi. Po raz kolejny, z chirurgiczną precyzją, wciela się w rolę nieznośnej, straszej pani. Myślę, że doszedł już do perfekcji w tej kwestii i charakter Zofii nie ma przed autorem żadnych tajemnic. Swobodnie porusza się w każdej dziedzinie jej życia. Tym razem, zadziwiająco dobrze odnalazł się na scenie politycznej z całym jej złem rozpływającym się po naszej Polsce. Przepięknie opisał groteskowość filozofii zwanej polityką ukazując tym samym wszelkie niedoskonałości systemowe. Nie powiedziałabym jednak, że jest to komedia kryminalna. Tej pozycji jest zdecydowanie bliżej do starogreckiej bajki- z pozoru zabawnej, zawierającej gorzką prawdę i głęboką mądrość o ludziach i ich przywarach. Mało w niej było kryminału, którego się spodziewałam, dużo więcej komedii. I chociaż mi to nie przeszkadzało, "Konkurenci się pani pozbyli" to obraz polskiej sceny politycznej, służby zdrowia, czy odwiecznie poruszane przez autora problemy dotykające osób starszych. Mało kto potrafi jak Jacek Galiński pisać o polskiej rzeczywistości doprowadzając czytelnika do uśmiechu, albo nawet idących za nim łez. Lektura specyficzna, ale jak potrzebna w dobie pandemii!





Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-26
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Konkurenci się pani pozbyli
2 wydania
Konkurenci się pani pozbyli
Jacek Galiński
7.4/10
Cykl: Zofia Wilkońska, tom 4

Zofia Wilkońska, wywołując wokół siebie sensację, uzyskuje zainteresowanie i poparcie pewnych grup społecznych. Nie umyka to uwadze polityków, którym zależy na liderach mogących przyciągnąć wyborcó...

Komentarze
Konkurenci się pani pozbyli
2 wydania
Konkurenci się pani pozbyli
Jacek Galiński
7.4/10
Cykl: Zofia Wilkońska, tom 4
Zofia Wilkońska, wywołując wokół siebie sensację, uzyskuje zainteresowanie i poparcie pewnych grup społecznych. Nie umyka to uwadze polityków, którym zależy na liderach mogących przyciągnąć wyborcó...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zofia Wilkońska, staruszka o wyjątkowym talencie do wywoływania sensacji, zyskuje zainteresowanie polityków, którzy widzą w niej potencjalnego lidera zdolnego przyciągnąć wyborców. Propozycja startu ...

@Ksiazkowy.update @Ksiazkowy.update

Od kilku lat trzymam się od polityki tak daleko jak się tylko da, ale paradoksalnie za każdym razem, gdy trafiam na nią w książkach, trudno mi się oderwać od lektury. Tak było z serią "W kręgach wład...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @mommythereader

Gdzie dzisiaj śpimy?
Przygoda zwana snem!

Pamiętam, że będąc dzieckiem, i to nie wcale takim małym dzieckiem, bo miałam wtedy około dziewięciu lat, zapragnęłam pojechać gdzieś pociągiem. Tak bardzo męczyłam Tatę...

Recenzja książki Gdzie dzisiaj śpimy?
Sezon na truskawki
Być kobietą, być kobietą.

"Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem, Być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać Nawe...

Recenzja książki Sezon na truskawki

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie